Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!newsfeed
.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Wojtek Chmielnicki" <e...@m...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Odp: Walka z nowotworem!! - Pomocy!!
Date: Fri, 18 Apr 2003 10:00:27 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <b7obb6$4in$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b7n249$goh$1@news.onet.pl> <b7n9jn$4ok$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: uc34.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1050652838 4695 80.55.132.34 (18 Apr 2003 08:00:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Apr 2003 08:00:38 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:105113
Ukryj nagłówki
Użytkownik Agnieszka Sobczyk <a...@e...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b7n9jn$4ok$...@n...onet.pl...
>
> > Witaj!
> Przeżyłam to z moją Mamą. Człowiek łapie się za wszystko gdy medycyna
> rozkłada już ręce. W naszym przypadku nie udało się , moja Mama zmarła.
> Pamiętam, że wysyłałam jakieś odręczne zapiski Mamy pocztą do jakiegoś
> energoterapeuty chyba z Poznania, nie mogę odszukać adresu ale nie wiedząc
> co Mamie jest dokładnie opisał gdzie sa przerzuty( my o nich
dowiedzieliśmy
> się po operacji)
Wszyscy tracimy bliskich....
Ale na naszej stracie zeruja szarlatani. Bo wiedza, ze wtedy najmniej
myslimy o pieniadzach i najlatwiej nas oszukac.
To swietny biznes - bo przeciez 'chociaz nie pomogl, to sie staral'; nikt
nie rozliczy szarlatana z tego, ze robil jakies nieuzasadnione nadzieje
rodzinie, nawet jesli na wyleczenie nie bylo zadnych szans. Jeszcze mu
rodzina pojdzie podziekowac za starania... A on skasuje naleznosc i zacznie
sie rozgladac za nastepnymi.
Pogodzenie sie z faktem nieuleczalnej choroby osoby bliskiej jest bardzo
trudne, wiem to z autopsji. Kazdy chce wierzyc, ze jest jeszcze jakies innne
wyjscie. A taka wiare bardzo latwo wykorzystac....
Nawiasem mowiac: kazdy nowotwor ma charakterystyczne dla siebie drogi
przerzutowania - przecietny student medycyny tez moze przewidziec, gdzie
najprawdopodobniej pojawia sie przerzuty ktorego nowotworu. Wystarczy
otworzyc pierwszy z brzegu podrecznik. I nie ma w tym zadnej wiedzy
magicznej...
Swoja droga, to przerazajace: o ile lekarze musza odpowiadac za kazde swoje
dzialanie, czasem przed sadem, o tyle od szarlatanow nie wymaga sie zupelnie
nic. On nawet nie musi zobaczyc pacjenta! To juz jest skrajne wygodnictwo:
po co jechac osobiscie, wystarczy kazac przyslac zdjecie czy zapiski, pare
razy telefonicznie porozmawiac z rodzina i skasowac naleznosc... Lekarz za
takie 'leczenie na odleglosc' poszedlby do kryminalu, szarlatan skasuje za
to pieniadze...
W.
|