Data: 2003-02-07 14:50:30
Temat: Odp: Winogron
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:sDO0a.120377$i...@t...neo.rr.com
...
>
> I osmiele sie kolejny raz przypomniec: liczba mnoga - te winorosle
> (a nie winorosla).
Uprzejmie informuję, ze już dawno przyjąłem do wiadomości, że bardziej Ci
odpowiadają "winorosle". I rozumiem o czym mówisz używając takiego słowa.
Także Ty doskonale rozumiesz o czym ja mówię uzywając słowa "winorośla". I
przeciez tylko o to chodzi byśmy się nawzajem rozumieli. Język należy do
jednej z najbardziej chyba utylitarnych spraw w życiu!! Służy porozumiewaniu
się.
Gdyby purystyczne zasady konsekwentnie były stosowane skostniałoby to
wszystko okropnie i chyba mówilibyśmy dzisiaj jakimś zdumiewajacym indyjskim
dialektem....
A więc zupełnie wszystko jedno czy winorosle, czy winorośla blebyśmy byli
zgodni co do wspólnego znaczenia tych słów. c.b.d.o.
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
Och kurczę! parę wyrazów wcześniej zrobiłem literówkę i zamiast "winorośle"
napisałem "winorosle". Bardzo, bardzo przepraszam, pokornie proszę o
wybaczenie. Pozostaje mi tylko żywic nadzieję, że pomimo tak potwornego
błędu zostałem przez Ciebie właściwie zrozumiany. :-))))))
J.
|