Data: 2004-05-19 22:34:31
Temat: Odp: Winogrona mojej Teściówki - coś żre...:(
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:m...@s...net...
> "JoannaP" <p...@n...pl> writes:
>
> > Skoro podałeś mi ten link to zakładam, że to jednak rzekomy i tak
> > przekażę.
>
> Objawy na to wskazują. Swoją drogą, czy mogę wykorzystać Twoje zdjęcia
> do zilustrowania objawów w serwisie winogronowym?
Mączniaka tymi fotkami raczej nie ilustruj.... :-)
Mączniak nie deformuje lisci w taki sposób.
To co na tych zdjeciach widac to raczej efekt żerowania jakichs
kłująco-ssących bydlaków. Być moze mszyce... Jednak najbardziej bym
obstawial przędziorki.
I do Joanny: jeżeli skala tego jest niewielka to nie zawracaj sobie głowy
chemią. Jeżeli dotyka to ok 30% liści to tzreba z tym powalczyć.
Nie znam sie na tych chemikaliach (do tej pory nie musiałem), ale chyba
Karate będzie dobre....
Pozdrawiam :-)
Janusz
|