Strona główna Grupy pl.soc.rodzina czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 283


« poprzedni wątek następny wątek »

261. Data: 2003-10-27 15:00:02

Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Agnieszka Krysiak napisał:

> Aaaa, już zauważyłam, że wiele osób na grupie rozgląda się, co ich tak w
> tyłki gryzie i nie potrafi tego stwora rozpoznać...

Albo szczypie ...

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


262. Data: 2003-10-27 16:11:01

Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3rbqpvoo04brllsgrkf2sodtoqfo1uhrls@4ax.com...
> A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "kolorowa"
> <v...@a...pl> mówiąc:
>
> /.../
> >Ale my sobie upraszczamy sprawę i oceniamy jako mało inteligentną osobę,
> >która po prostu nadaje na innych niż my falach. I to tyle, jeżeli chodzi
o
> >ocenianie cudzej inteligencji czy IQ na podstawie rozmowy.
>
> Rozmowa jednak to nie tylko wymiana zdań. To również kontakt wzrokowy,
> wymiana doświadczeń, opinii, itp. Na podstawie jednej rozmowy rzadko
> można określić, czy ktoś jest inteligentny, ale na podstawie większej
> ilosci konwersacji można się jużo to pokusić...

IMO nie można. Oczywiście przyjemnie jest pomyśleć: jakiż on mało
inteligentny. Niemniej ocenić cudzej inteligencji, moim zdaniem, nie można.
Głównie z powodu, który już podałam: ograniczeń własnego umysłu. Czy za
rozmowę uznamy samą wymianę zdań, czy dodamy do niej mimikę twarzy, gesty,
mowę całego ciała - to nie ma znaczenia. Przy czym, jeśli będziemy brać pod
uwagę mowę ciała, dochodzi dodatkowe utrudnienie, jakim jest niepewność, czy
my prawidłowo odczytujemy tę mowę. (Kwestię, czy ta druga osoba prawidłowo
odczytuje naszą mimikę, pominę, bo chyba dla wszystkich jasne jest, że jeśli
odczytuje nieprawidłowo, to świadczy to wyłącznie o niedomaganiach jej
inteligencji;))
Na podstawie jednej konwersacji to w zasadzie niewiele w ogóle można
powiedzieć o danej osobie. Na podstawie większej ilości, to można się
pokusić o stwierdzenie, czy mamy podobne poczucie humoru, czy mamy podobne
skojarzenia, czy lubimy te same filmy i w którym miejscu nasze systemy
wartości są rozbieżne, czy ten sam fragment czyjejś wypowiedzi spowoduje
błysk w jej i w moim oku, czy w tym samym momencie i jej, i mój kącik ust
się podniesie lub opuszczą się powieki. To jednak wcale nie świadczy o tym,
że ten ktoś jest inteligentny (bądź nie, jeśli w odpowiednim momencie nie
zareaguje), tylko o tym, że mamy podobne typy inteligencji.
Albo o tym, że ten ktoś znalazł do mnie klucz;) Nie wiadomo jednak -
świadomie czy przypadkiem? Czy jest tak inteligentny? czy też jest kimś,
komu przysłowiowe szczęście sprzyja?;)
Bardzo często spotykam się z przypadkami, kiedy "inteligentny" mówi się o
osobie, która rzadko się odzywa bądź śmieje w odpowiednich momentach z
dowcipów osoby oceniającej.

> >> Nigdzie nie powiedziałam, że jestem inteligentniejsza. Powiedziałam, że
> >> jestem inteligentna i nieprzeciętna (jestem np. nieprzeciętnie złośliwa
;)
> >
> >Napisałaś:
> >"Nie potrzebuję udowadniania swojej inteligencji :) Wystacza mi
> >świadomość, że jest ponadprzeciętna ;)"
>
> Aaaa, już zauważyłam, że wiele osób na grupie rozgląda się, co ich tak w
> tyłki gryzie i nie potrafi tego stwora rozpoznać...

Tak już jest, że własne pośladki trudno obejrzeć. Dobrze jest wtedy mieć
kogoś, kto pomoże;)

Małgosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


263. Data: 2003-10-27 17:19:34

Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 27 Oct 2003 17:11:01 +0100, na pl.soc.rodzina, kolorowa napisał(a):

>> Aaaa, już zauważyłam, że wiele osób na grupie rozgląda się, co ich tak w
>> tyłki gryzie i nie potrafi tego stwora rozpoznać...
>
> Tak już jest, że własne pośladki trudno obejrzeć. Dobrze jest wtedy mieć
> kogoś, kto pomoże;)

W kontekście całej Twojej wypowiedzi zastanawiam się jak to jest z tymi
pośladkami. Nie dość, że podlegają one ocenie osób trzecich - a przy tym
oceniane są faktycznie nie one ale cenzurka wystawiana jest ich wyobrażeniu
(poprzez pryzmaty upodobań, kanonów etc), tak ja sam patrząc na moje
pośladki (jestem dosyć wygimnastykowany) tworzę sobie i oceniam również ich
obraz (pewnie jeszcze bardziej fałszywy, bo pojawia się przywiązanie).
To prowadzi mnie do następującego wniosku, by dotrzeć do istoty tyłka
należy wystrzegać się jego oceny. Podobnie, sądzę, jest z inteligencją.
Ktoś, kto próbuje klasyfikować inteligencję rozmówcy zamyka się na jej
przejawy (zarówno u siebie jak i u dyskutanta).

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


264. Data: 2003-10-27 17:54:01

Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1x8rdgs57bhg8.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Mon, 27 Oct 2003 17:11:01 +0100, na pl.soc.rodzina, kolorowa napisał(a):
>
> >> Aaaa, już zauważyłam, że wiele osób na grupie rozgląda się, co ich tak
w
> >> tyłki gryzie i nie potrafi tego stwora rozpoznać...
> >
> > Tak już jest, że własne pośladki trudno obejrzeć. Dobrze jest wtedy mieć
> > kogoś, kto pomoże;)
>
> W kontekście całej Twojej wypowiedzi zastanawiam się jak to jest z tymi
> pośladkami. Nie dość, że podlegają one ocenie osób trzecich - a przy tym
> oceniane są faktycznie nie one ale cenzurka wystawiana jest ich
wyobrażeniu
> (poprzez pryzmaty upodobań, kanonów etc),

Powiedziałabym, że świadectwo najczęściej wystawia się majtkom;)) A majtki
jak wiadomo, codziennie z innej koronki:)

> To prowadzi mnie do następującego wniosku, by dotrzeć do istoty tyłka
> należy wystrzegać się jego oceny.

I tu Puchaty, trafiłeś w sedno. Ktoś, kto próbuje negatywnie oceniać cudzy
tyłek, raczej nie zostanie do niego dopuszczony;)

> Podobnie, sądzę, jest z inteligencją.

Myślę, że jakąś ocenę można sobie zostawić - na zasadzie: podoba mi się ten
tyłek, więc spróbuję do niego dotrzeć. Porównania: ten lepszy, ten gorszy,
mogą tylko pogryźć pośladki. Ale niektórzy lubią wprowadzać takie elementy
do zabawy;)

Małgosia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


265. Data: 2003-10-27 18:39:09

Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik puchaty napisał:

> To prowadzi mnie do następującego wniosku, by dotrzeć do istoty tyłka
> należy wystrzegać się jego oceny.

Hm.... a zaczęliśmy od zarządu... ciekawe na czym się skończy? ;-)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


266. Data: 2003-10-27 19:54:20

Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: tweety <c...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik puchaty napisał:
tak ja sam patrząc na moje
> pośladki (jestem dosyć wygimnastykowany) tworzę sobie i oceniam również ich
> obraz (pewnie jeszcze bardziej fałszywy, bo pojawia się przywiązanie).

a jakies fotki?? moga być jpg-i albo jakis adres www ;-)


--

Pozdrawiam
Magdalena + Karolina (27.10.97) + Krzysztof (05.01.03)
http://www.master.pl/~mwota/
Moje aukcje:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=147
5411&showing_type=text&nolimit=1&order=t


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


267. Data: 2003-10-28 01:01:34

Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "kolorowa"
<v...@a...pl> mówiąc:

>> Rozmowa jednak to nie tylko wymiana zdań. To również kontakt wzrokowy,
>> wymiana doświadczeń, opinii, itp. Na podstawie jednej rozmowy rzadko
>> można określić, czy ktoś jest inteligentny, ale na podstawie większej
>> ilosci konwersacji można się jużo to pokusić...
>
>IMO nie można. Oczywiście przyjemnie jest pomyśleć: jakiż on mało
>inteligentny.

Przyjemnie? Mmm.... Mnie najczęściej sprawia przykrość napotkanie na
swej drodze życiowej osoby o emmm... węższym horyzoncie myślowym.

>Niemniej ocenić cudzej inteligencji, moim zdaniem, nie można.
>Głównie z powodu, który już podałam: ograniczeń własnego umysłu. Czy za
>rozmowę uznamy samą wymianę zdań, czy dodamy do niej mimikę twarzy, gesty,
>mowę całego ciała - to nie ma znaczenia. Przy czym, jeśli będziemy brać pod
>uwagę mowę ciała, dochodzi dodatkowe utrudnienie, jakim jest niepewność, czy
>my prawidłowo odczytujemy tę mowę.

Jasne, możemy się tak przekonywać. Uważam jednak, że jeśli pozostawimy
na boku poprawność polityczną i pojęcie inteligencji jako ten
nieszczęsny wydumany iloraz, całkiem łatwo ocenić na którym miejscu w
twojej czy mojej skali znajduje się dany człowiek. Oczywiście, można
trzymać się wersji o "inteligentnych inaczej", ale gdzieś znajduje się
granica, poza którą zaczyna się "kreatywna rzeczywistość"...

>/.../ To jednak wcale nie świadczy o tym,
>że ten ktoś jest inteligentny (bądź nie, jeśli w odpowiednim momencie nie
>zareaguje), tylko o tym, że mamy podobne typy inteligencji.

Hyhyhy, dobre... "Odnoszę wrażenie, że pan X ma odmienny typ
inteligencji" albo "ja i pan X mamy niekompatybilny typ inteligencji".
:->

>Bardzo często spotykam się z przypadkami, kiedy "inteligentny" mówi się o
>osobie, która rzadko się odzywa bądź śmieje w odpowiednich momentach z
>dowcipów osoby oceniającej.

No cóż, IMO trzeba umieć wypośrodkować między przylepianiem komuś
etykietek na podstawie jednego słowa a skrajnym unikaniem wszelkich ocen
w obawie, że nigdy tak naprawdę nie ma się ku temu wystarczających
przesłanek...

>> Aaaa, już zauważyłam, że wiele osób na grupie rozgląda się, co ich tak w
>> tyłki gryzie i nie potrafi tego stwora rozpoznać...
>
>Tak już jest, że własne pośladki trudno obejrzeć. Dobrze jest wtedy mieć
>kogoś, kto pomoże;)

Do usług. :->

Agnieszka (posługaczka)
--
GG 1584 (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


268. Data: 2003-10-28 06:56:43

Temat: Odp: Odp: Odp: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ewa Ressel <r...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bnj6es$4qi$...@n...news.tpi.pl...
> Owszem, zagadek rozwiązać nie można, ale być może da się (na podstawie
> innych czynników) określić hipotetyczną zdolność rozwiązywania owych
> zagadek.

Znalazłabyś w wypracowaniu szkolnym "hipotetyczną zdolność rozwiazywania
owych zagadek" (logicznych) ?? Przecież proponowałaś badanie IQ na
podstawie wypracowań szkolnych :))))
Do jakiej szkoły, chodziłaś ?? Bo za moich czasów, w większości wypracowań
trudno byłoby odnaleźć takie hipotetyczne zdolności....

> W granicach 160, czyli jak najbardziej sytuujące się_w okolicy_ (bo
takiego
> stwierdzenia użyłam, nie =) przytoczonego przez Ciebie 130.

W okolicy... Średnie IQ jest 100. Ja mówiłam o 130, ty o 160 - czyli o 100%
więcej powyżej średniej . To zdecydowanie w okolicy... manipulacji :)
Dlaczego od razu nie napisałaś, że Monika zakłada, że jak uzna kogoś za
inteligentnego, to ten ktoś ma w okolicy 250 IQ ?? To tez byłoby równie
słuszne :))))


> > > Mogłabyś wyrazać się bardziej po polsku, proszę. Co to znaczy "nie
> dający
> > > dokładnej wartości" (jak można "dawać wartość"?).
> >
> > Metafora ?? ;))
>
> Nie, błąd językowy.

Serio ?? Nie widziałam. Czy zdanie "Zsumowanie wartości X i wartości Y daje
wartość Z" też jest błędem językowym ??


> Pytam po raz kolejny - wartość czego miałaś na myśli? Inteligencji? Jakiej
> (emocjonalnej też?)I co to jest "wartość inteligencji"?

Dokładna wartość IQ. Przecież cały czas w tamtym momencie rozmawialiśmy o
ustalaniu IQ, a nie ustalaniu inteligencji (z rozbiciem na inteligencję
emocjonalną itd.) - nie zauważyłaś ?? ;) Serio, nie sądziłam, że w trakcie
rozmowy na temat ustalania wartości IQ (metodą testów lub badania) pytasz o
jaką wartośc chodzi.

> Nie można być trochę w ciąży - albo coś jest miarodajne, albo nie.

Serio ?? Taśma do mierzenia (np. długości 30 m, z najmniejszą jednostką = 1
cm) jest miarodajna (czyli sięgając do źródła tego wyrazu - dająca miarę) ??
A suwmiarka ??
A do zmierzenia długości przedmiotu o długości 1 cm co jest bardziej
miarodajne (czyli dające dokładniejszy wynik) ?? A może oba te urządzenia są
miarodajne (bez wskazywania czy bardziej czy mniej, zatem tak samo)??

BTW autorzy encyklopedii WIEM chyba są zdania, że można być trochę w ciąży
;)) (stosując Twoje porównanie, IMHO - niesłuszne)

"MIPS, jednostka służąca do oceny mocy obliczeniowej komputera. Określa
ilość milionów operacji stałoprzecinkowych, jakie komputer wykonuje w ciągu
jednej sekundy. Do oceny mocy komputerów bardziej miarodajny jest jednak
wskaźnik ilości obliczeń zmiennoprzecinkowych (FLOPS)."
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

A wracając do ciąży - użyłaś niewłaściwego porównania, bo ja nie
stwierdziłam, że coś jest trochę miarodajne.
Użyjmy raczej porównania z chorobą - można być chorym lub nie, a nie -
trochę chorym a trochę nie - zgodzisz się ze mną (tak samo ja z ciążą)??
A jednocześnie można być mniej (przeziębienie) lub bardziej chorym
(zapalenie oskrzeli).

Monika





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


269. Data: 2003-10-28 07:52:52

Temat: Odp: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik kolorowa <v...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bniv5s$b58$...@n...onet.pl...
>
> Z tego powodu twierdzę, że nie można ocenić ani IQ (czyli zdolność do
> odkrywania reguł), ani inteligencji, ktorej IQ jest składową żadnymi
testami
> czy badaniem twórczości.

W wątku z moonwalkerem już wyjaśniłam, że niedokładnie formułowałam swoje
myśli :) Dlatego nie będę kontynuować tej części, bo musiałabym zbyt często
powtarzać "masz rację" ;)


> > Nigdzie nie powiedziałam, że jestem inteligentniejsza. Powiedziałam, że
> > jestem inteligentna i nieprzeciętna (jestem np. nieprzeciętnie złośliwa
;)
>
> Napisałaś:
> "Nie potrzebuję udowadniania swojej inteligencji :) Wystacza mi
> świadomość, że jest ponadprzeciętna ;)"

O, matko... Czy muszę po raz kolejny powtarzać znaczenie emotikonu ;) ?? ;)

Za to w kilku następnych postach, całkiem serio napisałam, że jestem
ponadprzeciętna.
(i nie mam zamiaru z tego się wycofywać, choć zdaję sobie sprawę, że jest to
niezgodne z tym, jak wg społecznych oczekiwań powinna się kreować
kobieta...)

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


270. Data: 2003-10-28 07:55:30

Temat: Odp: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:i...@4...com..
.

> Przyjemnie? Mmm.... Mnie najczęściej sprawia przykrość napotkanie na
> swej drodze życiowej osoby o emmm... węższym horyzoncie myślowym.

Mnie również. Napotykanie ludzi o "węższym horyzoncie myślowym" nie sprawia
mi złośliwej satysfakcji, choć pewno niektórzy w to nie uwierzą ;))

pozdrawiam

Monika




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 . 29


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"Nie" dla marnotrawstwa publicznych pieniędzy!
aukcja na rzecz Marcinka Bajera- ponowienie
(SPAM) info
dlaczego dzieci niekochane, z rodzin o problemach
Re: kursy przedmałżeńskie-b.szy bkie ukończenie bez chodzenia 3 m-ce

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »