Użytkownik Halina <k...@n...pf.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c7jctp$2i8k$...@n...mm.pl...

> U sąsiada na "palu golfowym" impreza. Nie żałuje mu,
> niech sobie nawet jeździ tą swoją beemką w dresiku i pałę goli na łyso.
> Jego sprawa, widać lubi taki szyk,ale dla czego to bydle dokucza ludziom
> pracowicie dłubiącym przy swoich roślinkach?
> Stoi na tym swoim trawniku "ale u pani ładne kwiatuszki, może się
> zamienimy, choś na tydzień, ja tak lubie kwiatuszki", "a gdzie szanowny
> małżonek pani? tak dawno go nie widziałem".
>
> Sorki, ale musiałam to z siebie wywalić, bo mi ten jego błąkający się
> uśmieszek dziś szczególnie zalazł za skórę.

Nastaw się bardziej pozytywnie do przyrody, w tym i do sąsiada...
Podrywał Cię przecież na swój sposób. Może trochę zgrzebny , ale jednak...
:-)
I... chyba dośc skutecznie skoro byle jaką, okazjonalną rozmówkę cytujesz...
:-)))))))))
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
Niejednokrotnie z sąsiadkami zaczynałem od rozmowy o kwiatkach...
J.