Data: 2002-03-19 11:55:05
Temat: Odp: jak usunac korzenie?
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:025301c1cee0$f096dee0$394c4cd5@tadeuszs...
>
> ----- Original Message -----
> From: "Nicolas" <k...@b...gnet.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Monday, March 18, 2002 10:29 PM
> Subject: Re: jak usunac korzenie?
>>
> > Właśnie i ja przerabiałem dzis ten temat, w weekend wyciełem krzewy i
> > niewielkie drzewa, korzenie oczywiscie sa w ziemi, teraz zastanawiam sie
> co
> > dalej, podkopywać ich za bardzo nie mam ochoty bo jest tego dość duzo.
> wpierw sie wyrywa
> np jakims odwiednio silnym ciagnikiem
> a dopiero wtedy sie obcina
> teraz to raczej jakas koparka np ostrowek czy bialorus
No więc przy okazji poplotkuję na temat sąsiada - właśnie wyciął czereśnię
sadzoną tuż przed wojną (w 39 roku). Drzewo wyrosło na wysokość dwóch
pięter. Pointa jest taka, że facet - sześćdziesięcioparoletni - obcinał
całość sam, gałąź po gażęzi, konar po konarze, w końcu pień został. A
wczoraj widzę, naokoło pnia odkopany okrąg ponad 5 m średnicy, korzenie
elegancko odłupane, a pień (średnica koło metra) leży. I tego wszystkiego
dokonał jeden człowiek, ręczną piłą, i bez żadnych spychaczy. Można albo
kwestionować jego zdrowie umysłowe, albo westchnąć, że młode pokolenia takie
są cherlawe:))))
Pozdrawiam, Basia.
|