--
Proszę o informacje na temat elektronicznego odstraszacza kretów.
Może ktoś go stosował,jakie ma rezultaty.
Proszę o adresy sklepów albo producenta.
L.D
----------------------------------------------------
------------------------
----

Wczoraj przeglądałem stare numery "Mojego pięknego ogrodu". W marcowym
numerze z 1999r. jeden z czytelników napisał że trzeba delikatnie zdjąć
ziemię i odsłonić otwór kretowiska. Założyć sobie "łokmena" na uszy z muzyką
The Animals i czekać. Jak usłyszysz albo raczej zobaczysz "Dzień
wschodzącego słońca" już będzie po kretynach. Tylko musisz to zrobić gdy
księżyc wschodzi (do pełni). 100% satysfakcji. Działa na pewno.
Jest też inny sposób.Mój znajomy położył(przyłożył) dwie kolumny (100 W
każda) na trawie
głośmikami do ziemi. Muzyka najciężej metalowa. Na full. Dwie godziny grania
i już po kretynach. Nie znoszą również Disco-polo. Chyba chodzi o
techno-basy? Ponoć
skutek 100%,
To są mi znane jedyne tzw. elektroniczne odstraszacze kretynów.