Data: 2000-02-04 23:05:09
Temat: Odp: męskie kobiety / kobiecy mężczyźni
Od: "Marlenka" <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
| > Przy dwóch tych samych
| >typach osobowości byłoby za dużo nieporozumień i starć.
|
| Nie zgadzam sie!!! ;))))
|
| Przedzej czy pozniej (czytaj : po zaspokojeniu kompleksow obu
| stron ) taka para zanudzilaby sie totalnie i popadla w totalny jakze
| znienawidzony schemat wyobcowania malzenstw po paru latach wspolnego
| zycia...
Ja nie mam na mysli tylko kwestii zaspokojenia kompleksow, ale przede wszyst
kim dopelnienia! Malzenstwo (jezeli mowimy juz o az tak stalych zwiazkach) m
a byc z zalozenia dobrze "pracujaca maszyna", w ktorej nie brak i mocnej rek
i (nie wazne ktorej plci) jak i "wdzieku i powabu". Nie bylo do tej pory mow
y o zainteresowaniach, ktore wprawdzie moga byc rozne ze wzgledu na rozne os
obowosci, ale niekoniecznie!
I co innego jest "jak byc powinno", a co innego "to co sie obserwuje" i "jak
zazwyczaj sie dzieje".
STRONIC OD TAKICH UKLADOW!!! Juz to sobie wyobrazam, jak
| okazuje sie po 10 latach, ze takie 2 osoby nie maja zadnych wspolnych
| zainteresowan, bo wybrali sie tylko z powodu strasznego
| zakompleksienia ( chec wykazania sie? fuj! co to ma byc? i do tego z
| drugiej strony jeszcze ta chec posiadania chroniacego samczyka na
| wlasnych uslugach... fuj po raz drugi! ). Facet zyjacy w swoim swiecie
| "prawdziwego mezczyzny" i baba zyjaca w swoim swiecie marzen na temat
| mezczyzny juz nie prawdziwego, ale takiego, ktory zrozumialby jej
| problemy, a nie ciagle nawijal o swych meskich sportowo-praktycznych
| sprawach... Totalne wyobcowanie, odsuwanie sie od siebie... Czyzby juz
| nikomu nie zalezalo na milosci i zrozumieniu az-do-smierci????
| O-hyda! :(((( Jestem zdegustowany.
|
| --
| Paweł Radecki
Przyjaciolmi przeciez mogo byc, kochac sie i rozumiec, a nade wszystko - sza
nowac!!!
Marlen
|