Data: 2000-02-02 07:08:12
Temat: Odp: milin amerykański
Od: "Majka" <m...@z...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
napisałaś że wiesz co trzeba zrobić, żeby trzyletni milin amerykański
zakwitł. podzielisz sie tą wiedzą ?
Nie jest to może bardzo fachowy i wyrafinowany sposób, ale u mnie był
skuteczny. Podał mi go właśnie p.Czerwiński. Doradził, by raz w tygodniu
podlewać pnącze roztworem siarcznu potasu w stężeniu 1 łyżka ( do jedzenia
zupy ) tego nawozu na 10 litrów wody. Obok tego stosować inne nawozy
wieloskładnikowe, ale nie przenawozić azotem. Potas ma podobno przyspieszyć
dojrzałość roślin do kwitnienia i wydawania owoców i nasion. Moje miliny
żółty i czerwony ) miały wtedy 3 lata, rosły bujnie - ok.3 m wysokości
(przy trejażu), ale nie kwitły. Nie należy też zbyt wcześnie ciąć pędów po
zimie, bo milin stosunkowo późno budzi się do życia i można niepotrzebnie
pozbyć się żywych pąków. Moje same się rozgałęziają, bez cięcia formującego.
Tnę tylko pędy zmarznięte i cienkie(słabe). Teraz co roku kwitną jak burza,
w ub. roku szczególnie bujnie (pogoda). Rosną w glebie gliniastej w słońcu.
Życzę powodzenia w uprawie.
Majka
P.S. Tym samym sposobem doprowadziłam do kwitnienia młody perukowiec
podolski Royal Purple.
|