Użytkownik Jerzy <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8ekpuh$hm4$...@s...icm.edu.pl...
> Zgoda, masz rację i dlatego jest to przerażające. Tym bardziej trzeba od
> takich więcej wymagać a nie poluzowywać im. Zamiast czytać książki [dobre
> książki] siada taki młody człowiek do komputera i czyta..., no właśnie co
> czyta!
> Każdy dysgrafik może się nauczyć reguł i pisać poprawnie, poza tym musi
dużo
> czytać.
> Ta grupa jest chyba wyjątkiem wśród wielu innych mimo iż nie jest wolna
od
> błędów.
> A czym skorupka za młodu nasiąknie...
> Dlatego jeszcze w domu nie zainstalowałem Internetu. Robię to świadomie i
z
> pełną premedytacją pomimo nacisków ze strony syna. Jak przeczyta parę
> tysięcy książek to mu pozwolę, chociaż już widzę, że mi nie dorówna [co
> wcale nie oznacza, że nie będzie mądrzejszy ode mnie, już jest], i co
> najgorsze wiem dlaczego. To są inne czasy i zupełnie inne pokolenie, inna
> świadomość, inne widzenie świata, wszystko inne, błyskawiczny przepływ
> informacji, gdzie? właśnie w Internecie! a jaki poziom? w większości
> przypadków beznadziejny! właśnie dziś kazałem synkowi wyrzucić jedną z
gier?
> czy wiecie w co grają wasze dzieci? przepraszam, poniosło mnie.
> Pozdrawiam Jerzy
----
O.K., masz racje co do przewazajacego poziomu Internetu,
ale przeciez dzieki niemu mozemy rozmawiac!
Synowi jednak w koncu kiedys ulegniesz bo takie sa czasy i od tego nie
uciekniemy.
Majac "to" w domu mozesz przynajmniej z nim dyskutowac i wskazac mu
braki i bledy.Ogladajac z dzieckiem film lub nawet sluchajac wiadomosci,
mozesz pomoc mu zrozumiec rzeczywistosc.
Wszystko zalezy od wieku i poziomu.
A moj syn wlasnie dzieki komputerowi nauczyl sie pisac poprawnie.
Bardzo ambitny facet :-))) zreszta Lew
A ta grupa jest w przewazajacej czesci przyjazna i to jest jej wielki plus.
Pozdrawiam
Ewa