> > Myślę że jeśli ktoś jest optymistą to niezależnie od
> > sytuacji.
>
> Biel bieli nie rowna. Cos na ciemnym tle zdaje sie bic po oczach biela.
> W pewnym momencie obok pojawia sie inna biel i nagle ta pierwsza okazuje
> sie byc szaroscia.
>
> Niektorzy dziwia sie skad we mnie tyle optymizmu, innych przeraza moj
> pesymizm... a ja "ciagle taki sam".
>

Wlasnie o to chodzi. Rozni ludzie roznie odbieraja dana postawe, ponadto
nawet ta sama osoba moze roznie odbierac taka sama postawe ze wzgledu na to
w jakim nastroju sie w danej chwili znajduje.
Poza tym jeszcze jedna sytuacja.
Ktos jest raczej ponurakiem, ale nagle w jakiejs chwili staje sie wesoly
szczesliwy cieszy go wszystko jak optymiste, ale czy on/ona jest
optymista(ka) czy to jest po prostu chwilowe otpymistyczne nastawienie?
Wedlug mnie to raczej to drugie

Pozdrawiam Ellegon