Data: 2000-04-30 10:00:21
Temat: Odp: samobojstwo
Od: "kingall" <k...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Wlasciwie to sa dwie metody. Tylko jedna jest brutalna. Ale jesli ciagle o
> tym mowi , to zaproponuj jej, ze jej w tym pomozesz. Np. wypchniesz ja z
> okna na 10-tym pietrze, albo dostarczysz mocnego sznura......
Albo jakies ostre narzędzie które szybko się nie stepi i pozwoli dojść do
tych upragnionych żył ...
> I z absolutna powaga to kontynuuj. Jesli ja przekonasz, ze nie zartujesz,
to
> byc_ moze_ uswiadomi_ sobie_wreszcie_jakie _bzdury _wygadywala!!!!!!!
A dlaczego według ciebie to śa bzdury. Byłeś kiedykolwiek w stanie kiedy
przez pare miesięcy czy nawet lat towarzyszyłą ci wszędzie jedna myśl ,
która była jedyną niezawodną żeczą w twoim życiu , która nigdy cię nie
opuszczała ?
|