« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-04 12:18:50
Temat: warząca się śmietana w zupieco robicie, żeby się nie zwarzyła?
Pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-04 12:57:17
Temat: Re: warząca się śmietana w zupie> co robicie, żeby się nie zwarzyła?
> Pozdr.
>
>
solimy
--
Magda - Slonko (Wroclaw)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-04 13:08:27
Temat: Re: warząca się śmietana w zupie
Użytkownik "Noemi Kowalczyk" <n...@s...pl> napisał w
wiadomości news:b6jt7q$c67$1@atlantis.news.tpi.pl...
> co robicie, żeby się nie zwarzyła?
> Pozdr.
Ja mieszam w osobnym naczyniu smietane z niewielka iloscia zupy (zupe
dolewam do smietany) i dopiero pozniej dodaje do gara. Albo na talerz
najpierw smietane a do tego zupe.
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-04 13:27:23
Temat: Re: warząca się śmietana w zupie
> > co robicie, żeby się nie zwarzyła?
Ostatnio kupiłam 18% Malutę (pomarańczowa) i tam jest napisane że się nie
waży, taka nowość; rzeczywiście jest lepiej.
A poza tym zawsze łyżką do np. kubeczka nalewam trochę zupy i do tego trochę
śmietany i tę małą ilość wlewam do zupy ; czynność tę powtarzam aż zupa jest
zabielona tak jak tego chciałam. Chodzi po prostu o to, by śmietanę mieszać
z b. małą ilością zupy.
To taki mój (pewnie nie tylko) sposób.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-04 19:50:12
Temat: Re: warząca się śmietana w zupie> Ja mieszam w osobnym naczyniu smietane z niewielka iloscia zupy (zupe
> dolewam do smietany) i dopiero pozniej dodaje do gara.
robie tak samo, ale nie na wszystkie śmietany to działa
polecam śmietane Piątnicy, ta mi sie nigdy nie zwarzyła
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-07 06:38:16
Temat: Re: warząca się śmietana w zupie> robie tak samo, ale nie na wszystkie śmietany to działa
===========
To przykra prawda. Powiem wiecej, w mojej okolicy
jest tylko jedna smietana, ktora sie nie warzy!
Co ciekawe te drogie smietany typu "szefa kuchni"
i inne bzdury, warza sie najladniej :-{
Ale kiedy czytam ich sklad chemiczny to sie nie dziwie.
Dlatego kupuje ta jedna, wyjatkowa, ktora
ma w skladzie: smietana (i nic wiecej).
waldek
===========
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-07 12:53:33
Temat: Re: warząca się śmietana w zupie> co robicie, żeby się nie zwarzyła?
Tez swoje 5 groszy wcisne. Nawet smeitana swojska sie zwazy na zupie jak sie
jej nie zachartuje przed wlaniem do zupy. A swojska smietana to wiadomo
swojska bez chemicznych dodatkow i nie kusza mnie nazwy smietan drogisz i
jakichs tam :)
Sprawa prosta do smietany zupke daje i mieszam i zupke daje i mieszam .. az
w koncu powoli do zupy przelewam mieszajac i mi sie jeszcze nie zwazyla ani
razu.
Pozdrawiam
AJA
P.S. moja zona niestety zawsze zwazy smeitanke w zupie :(
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-07 13:06:04
Temat: Re: warząca się śmietana w zupieOn Mon, 7 Apr 2003 14:53:33 +0200 I had a dream that AJA
<n...@w...iie.pz.zgora.pl> wrote:
>P.S. moja zona niestety zawsze zwazy smeitanke w zupie :(
Ja bardzo lubię ściętą śmietanę w zupie, wolę taką niż prawidłowo
rozmieszaną :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-07 13:54:57
Temat: Odp: warząca się śmietana w zupie
Użytkownik AJA <n...@w...iie.pz.zgora.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b6rs3g$fnt$...@i...gazeta.pl...
> > co robicie, żeby się nie zwarzyła?
Jesli zaprawiam tez zupe maka, lekarstwo jest takie:
make mieszam z nieduza iloscia wody i do tego dodaje smietane, dokladnie
mieszam i haruje ciepla zupa (najpierw wlewm lyzke i mieszam, potem ze 3
lyzki - mieszam i tak stopniowo coraz wiecej zupy mozna dolac). Jak calosc
jest dobrze wymieszana i juz cieplawa od goracej zupy, wlewam wszystko
jednym szybki ruchem do garnka (a nie powoli jak mnie uczono) i energicznie
mieszam.
Jesli do zupy nie dodaje maki - zasada jest ta sama: hartowanie i szybkie
wlanie do gara.
Przy tej technice jeszcze mi sie nie zwazyla.
Pozdrawiam.
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |