« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-23 19:34:21
Temat: wstepne prawozdanie z Polski
Uff,
jeszcze nie doczytałem wszystkiego, bo przed 1.5h wróciłem z Polski i
zostało się coś koło 2000 e-malii i parę tysięcy postów w grupach
dyskusyjnych.
Ale na razie na skróty:
przeprowadziłem inspekcję sklepów spożywczych wszelakich, ze szczególnym
uwzględnieniem supermarketów.
1. Cuminu nie znalazłem. W opolskim zielarskim znali czarnuszkę i koper
włoski, ale nie kmin rzymski czy cumin. Ale kozieradkę mieli ;-))
2. Amoniaczku ani potażu też nie znalazłem, we Wrocławiu poradzono mi
poszukać kogoś na wschód od Krakowa, tam mają (ciekawe, bo do Zgorzelca
raczej bliżej ;-))
3. Kandyzowane skórki wszystkiego, na wagę i w opakowaniach, od pomarańczy
przez cytronetę, papaję, dynię ananas i Bóg wie co jeszcze. Aż
zazdrościłem. Jak kogoś interesuje, w opolskim realu po 2.29zł za 200g w
pudełku.
4. Płakanie krokodylowymi łzami jakie te sery w Polsce drogie okazało się
nieznajomością tematu. Oznajmiam, że za 100zł można kupić ponad 5 kg
różnych (dobrych) serów i jeszcze pieniądze na bilet MPK zostaną. To nie
tylko w hipermarketach, ale też u baby na wsi (tylko tam były 3 gatunki
sera, ale w cenie 15 do 20zł za kilogram). Najdroższy jaki widziałem, to
francuski Rocqefort (z dokł. do pisowni) po chyba 89zł/kg.
Przyprawy do pierników były prawie wszędzie. Poskarżyłem się dzisiaj
promotorce Kamisa, że cuminu nie mieli, ale i tak nie wiedziała o co
chodzi. Za 8 przypraw mogłem dostać kolendy, więc poprosiłem o kumin ;-))
W restauracji byłem tylko raz, wcinając eskalopki wieprzowe z łazankami z
kapustą i do tego panierowane brokuły. Bardzo dobre. Cena 29zł, nie wiem,
czy to na Wrocław dużo czy tanio.
Na pierogach ruskich w Opolu koło dworca byłem oczywiście 2 razy, ale to
się rozumie samo przez się (kto je osobiście zna).
To tak na szybko. Wskakuję do wanny obstukiwać cement.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-24 18:16:14
Temat: Re: wstepne prawozdanie z Polski[...]
> Za 8 przypraw mogłem dostać kolendy, więc poprosiłem o kumin ;-))
Kolędy czy kolendry? :-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 18:59:43
Temat: Re: wstepne prawozdanie z PolskiJerzy wrote:
> [...]
>> Za 8 przypraw mogłem dostać kolendy, więc poprosiłem o kumin ;-))
> Kolędy czy kolendry? :-)
kolędy, ale na plakacie było napisane kolendy ;-)
Aha, widelec i łyżka dźewniana też była do wyboru. Ale kuminu nie mieli.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 20:05:36
Temat: Re: wstepne prawozdanie z Polski> >> Za 8 przypraw mogłem dostać kolendy, więc poprosiłem o kumin ;-))
> > Kolędy czy kolendry? :-)
> kolędy, ale na plakacie było napisane kolendy ;-)
> Aha, widelec i łyżka dźewniana też była do wyboru. Ale kuminu nie mieli.
Łyskę dźewnianą jeszcze bym wybaczył ale kolendy?
Mimo iż to nie pręgierz, napiętnuj.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 20:18:28
Temat: Re: wstepne prawozdanie z PolskiJerzy wrote:
>> >> Za 8 przypraw mogłem dostać kolendy, więc poprosiłem o kumin ;-))
>> > Kolędy czy kolendry? :-)
>> kolędy, ale na plakacie było napisane kolendy ;-)
>> Aha, widelec i łyżka dźewniana też była do wyboru. Ale kuminu nie mieli.
> Łyskę dźewnianą jeszcze bym wybaczył ale kolendy?
> Mimo iż to nie pręgierz, napiętnuj.
ach nie będę. W Opolu przez całe lata wisiało ogłoszenie:
Rolniku, najlepiej sprzedarz swoje króliki w skupie rolnym. Jak wyjeżdżałem
w 1982 to jeszcze wisiało, a uwagę zwróciliśmy na to na początku lat 70tych.
Z ciekawostek (niekulinarnych) zainteresowało mnie to, że w Polsce autobusy
komunikacji miejskiej nie mają prędkościomierzy (wg. PAP i gazet). We
wszystkich mi dostępnych gazetach (oraz w programie telewizyjnym)
ogłaszano, że gminy nie maja pieniędzy, aby autobusy komunikacji miejskiej
wyposażyć w TACHOMETRY, aby były zdolne do jazdy poza miastem. Skórka się
karamelizuje na myśl, jak to ci biedni kierowcy jeżdżą ;-)
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 20:36:11
Temat: Re: wstepne prawozdanie z Polski> Jak wyjeżdżałem w 1982 to jeszcze wisiało,
> a uwagę zwróciliśmy na to na początku lat 70tych.
Nic dodać, nic ująć.
Dlaczego do "!@#$%^&*()_+" CI co coś mogą to dają dyla?
Aaaa tam, ciekaw jestem kto będzie ten ostatni co zgasi światło?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 22:25:15
Temat: Re: wstepne prawozdanie z PolskiNie chodzi chyba o TACHOMETRY tylko o TACHOGRAFY
urzadzenia rejestrujace czas pracy kierowcy. Co by za dlugo nie jezdzil po
powoduje (zmeczony) zagrozenie
Krzysztof
waldemar z domu wrote:
> Jerzy wrote:
>
> >> >> Za 8 przypraw mogłem dostać kolendy, więc poprosiłem o kumin ;-))
> >> > Kolędy czy kolendry? :-)
> >> kolędy, ale na plakacie było napisane kolendy ;-)
> >> Aha, widelec i łyżka dźewniana też była do wyboru. Ale kuminu nie mieli.
> > Łyskę dźewnianą jeszcze bym wybaczył ale kolendy?
> > Mimo iż to nie pręgierz, napiętnuj.
>
> ach nie będę. W Opolu przez całe lata wisiało ogłoszenie:
> Rolniku, najlepiej sprzedarz swoje króliki w skupie rolnym. Jak wyjeżdżałem
> w 1982 to jeszcze wisiało, a uwagę zwróciliśmy na to na początku lat 70tych.
>
> Z ciekawostek (niekulinarnych) zainteresowało mnie to, że w Polsce autobusy
> komunikacji miejskiej nie mają prędkościomierzy (wg. PAP i gazet). We
> wszystkich mi dostępnych gazetach (oraz w programie telewizyjnym)
> ogłaszano, że gminy nie maja pieniędzy, aby autobusy komunikacji miejskiej
> wyposażyć w TACHOMETRY, aby były zdolne do jazdy poza miastem. Skórka się
> karamelizuje na myśl, jak to ci biedni kierowcy jeżdżą ;-)
>
> Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 23:44:54
Temat: Re: wstepne prawozdanie z Polski> Nie chodzi chyba o TACHOMETRY tylko o TACHOGRAFY
> urzadzenia rejestrujace czas pracy kierowcy. Co by za dlugo nie jezdzil
po
> powoduje (zmeczony) zagrozenie
Jesteś pewien? A z czym to się je?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-25 11:38:17
Temat: Re: wstepne prawozdanie z Polski
>> ach nie będę. W Opolu przez całe lata wisiało ogłoszenie:
>> Rolniku, najlepiej sprzedarz swoje króliki w skupie rolnym. Jak
>> wyjeżdżałem w 1982 to jeszcze wisiało, a uwagę zwróciliśmy na to na
>> początku lat 70tych.
>>
>> Z ciekawostek (niekulinarnych) zainteresowało mnie to, że w Polsce
>> autobusy komunikacji miejskiej nie mają prędkościomierzy (wg. PAP i
>> gazet). We wszystkich mi dostępnych gazetach (oraz w programie
>> telewizyjnym) ogłaszano, że gminy nie maja pieniędzy, aby autobusy
>> komunikacji miejskiej wyposażyć w TACHOMETRY, aby były zdolne do jazdy
>> poza miastem. Skórka się karamelizuje na myśl, jak to ci biedni kierowcy
>> jeżdżą ;-)
>>
>> Waldek
Krzysztof Krysinski wrote:
> Nie chodzi chyba o TACHOMETRY tylko o TACHOGRAFY
> urzadzenia rejestrujace czas pracy kierowcy. Co by za dlugo nie jezdzil po
> powoduje (zmeczony) zagrozenie
ja to akurat wiem, ale agencja PAP i podporządkowane pewnie nie. Tachograf
to urządzenie do rejestracji prędkości pojazdu w funkcji czasu. W EU muszą
być w to wyposażone wszystkie pojazdy ponad 7.5 tony, o ile mnie sclerosis
nie myli.
W każdym razie, osoby o tym piszące są wielce korpulentne (znaczy
kompetentne).
Waldek
ach, idę coś zjeść do rodziców ;-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-26 10:29:16
Temat: Odp: wstepne prawozdanie z Polski
Użytkownik "waldemar z domu" >
> >> >> Za 8 przypraw mogłem dostać kolendy, więc poprosiłem o kumin ;-))
> >> > Kolędy czy kolendry? :-)
> >> kolędy, ale na plakacie było napisane kolendy ;-)
> >> Aha, widelec i łyżka dźewniana też była do wyboru. Ale kuminu nie
mieli.
> > Łyskę dźewnianą jeszcze bym wybaczył ale kolendy?
> > Mimo iż to nie pręgierz, napiętnuj.
>
> ach nie będę. W Opolu przez całe lata wisiało ogłoszenie:
> Rolniku, najlepiej sprzedarz swoje króliki w skupie rolnym. Jak
wyjeżdżałem
> w 1982 to jeszcze wisiało, a uwagę zwróciliśmy na to na początku lat
70tych.
>
> Z ciekawostek (niekulinarnych) zainteresowało mnie to, że w Polsce
autobusy
> komunikacji miejskiej nie mają prędkościomierzy (wg. PAP i gazet). We
> wszystkich mi dostępnych gazetach (oraz w programie telewizyjnym)
> ogłaszano, że gminy nie maja pieniędzy, aby autobusy komunikacji miejskiej
> wyposażyć w TACHOMETRY, aby były zdolne do jazdy poza miastem. Skórka się
> karamelizuje na myśl, jak to ci biedni kierowcy jeżdżą ;-)
>
No proszę, taki krótki pobyt a zlustrowane: sklepy, bary, dworce, MPK. IRCHA
by się powstydziła, takiego sprawozdania. ;)
Waldek, napisz kiedy planujesz nastepną wizytację i gdzie? Pomalujemy dachy
na czerwono i trawę na zielono.:)
Ela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |