Data: 2003-06-24 19:47:32
Temat: Odp: zaufanie do..
Od: "Viadro" <un_seen@_no-spam-man_interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Piszesz jakby na świecie żyli sami szczęśliwi i bezgranicznie ufający
sobie
> ludzie bez zadry na duszy.
> Jakbyś nie wiedziała o co chodzi.
> Szczęściara!
normalnie a ty piszesz jakby świat był wielką areną a wszyscy mieliby się
zaraz pozabijać:P
nie wszystkie samce to chamy, i nie wszystkie samice to aniołki ;D
normalnym jest fakt że się zawiedziesz na swoim partnerze / partnerce (nie
wnikam (;D)
ale to nie argument by zsyłać nas na potępienie (:|)
widocznie twój ziomek został przez ciebie pochopnie wybrany nie wim na
kumpla czy partnera ale za bardzo to raczej go nie znasz skoro to że coś tam
zrobił źle aż tak na ciebie wpłynęło
p-zdro
--
Dyplomata - Ktoś, kto potrafi powiedzieć "spierdalaj" w taki
sposób, ze poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się
wyprawą.
|