Data: 2003-06-10 21:29:29
Temat: Odp: znajomosc w necie
Od: "Ellegon" <E...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Tak sie zastanawiam czy powinnismy sie
> > spotkac w realu.
Pytanie jednak brzmi, czy chcesz tą znajomość traktować jako przyjaźń czy
też może szukasz kogoś bliższego?
Jeśli odpowiedz bylaby twierdząca na drugą czesc pytania to zaastanow sie:
Czy w razie zalezy ci na tym spotkaniu tak bardzo, zeby ryzykowac wasz jak
mniemam dobry kontakt?
Aha druga sprawa jest czy to wyszlo od Ciebie czy od niej ten pomysl.
>
> > Czy to cos zmieni.
>
> Cos na pewno. Kazda decyzja jaka sie w zyciu podejmuje (nalezy pamietac,
> ze rowniez nie podjecie decyzji, jest podjeciem decyzji - przed tym sie
> nie ucieknie) cos zmienia.
Swiete slowa. Kazda decyzja wplywa na to jak dalej potocza sie nasze i nie
tylko nasze losy. Wazne by te najwazniejsze decyzje byly naszymi swiadomymi
decyzjami, a nie tym co ktos nam chce narzucic.
> Albo..., albo... Zdajesz sobie sprawe z tego, ze spokojnie cale zycie
> mozesz spedzic na gdybaniu? Mozliwosci jest nieskonczenie wiele.
Tia mozliwosci jest bardzo wiele, a nie raz sie zdarza taka sytuacja, na
ktora w danej chwili nie bylismy gotowi, pomimo nawet bardzo szczegolowej
analizy "wszystkich mozliwosci"
Zycie sklada sie praktycznie z samych chwil niepewnosci. Bo czy jest cos
czego mozna byc tak do konca pewnym? (No moze poza smiercia) Skoro bardzo
czescto nawet to na co patrzymy nie jest tak do konca tym co widzimy.
> > Moze juz ktos z was mial podobne
> > doswiadczenia w takich znajomosciach.
Sam mam i dobre i zle doswiadczenia, i znam ludzi ktorzy maja z tym i takie
i takie doswiadczenia.
Jednak jesli juz zdecydujecie sie na spotkanie to nalezy pamietac o jednym.
podczas rozmowy przez net obie strony maja wiecej czasu na przemyslenie tego
co chca powiedziec, moga cos napisac pozniej to skasowac, zanim wysla.
Podczas spotkania na zywo, tego czasu jest znaczenia mniej i slow ktore sie
powiedzialo nie mozna cofnac, wiec wypowiedzi i przedstawianie pogladow
bedzie na pewno inne.
> Tak... jest tu pewne ryzyko. Doszedlem do wniosku (glownie obserwujac
> zupelnie obcych ludzi na ulicy), ze odpowiedzialny jest za to dysonans
> poznawczy. .
Mam pytanie:
jak obserwacje obcych ludzi na ulicy mozesz odniesc do spotkanludzi ktorzy
poznaja sie za pomoca internetu?
> Poznajesz jakas osobe, "rozmawiasz" z nia... Dopiero po
> jakims czasie dochodzi do spotkania. Ludzki mozg jest nieco staroswiecki
> i nie nadaza za tymi nowoczesnymi wynalazkami. Sprobuj mu wytlumaczyc,
> co to jest Internet ;-) Dla niego sprawa jest prosta - widzi jakiegos
> czlowieka pierwszy raz w zyciu. Tymczasem ma juz zmagazynowane pewne
> informacje na jego temat (to zupelnie cos innego niz np. spotykanie z
> kims, kogo zna sie ze szklanego ekranu). Jakim cudem, kiedy to pierwsze
> spotkanie? Pojawia sie wiec straszny zgrzyt. To troche tak jakbys poczul
> smak cukierka... ktorego dopiero wyjmujesz z papierka. Zla kolejnosc.
> Wydaje mi sie, ze z tego powodu bardzo czesto konczy sie na tym
> pierwszym spotkaniu. Tymczasem juz na drugim powinno byc lepiej. Widzi
> sie dana osobe p o n o w n i e wiec informacje zwiazane z ta osoba
> maja swoje uzasadnienie. Mozg ignoruje juz fakt, ze te informacje
> uzyskalo sie duzo wczesniej. Calosc ulega pewnemu splaszczeniu - sa
> informacje, ale bylo tez juz osobiste spotkanie. Z kazdym kolejnym
> powinno byc lepiej (tyle, ze chyba niewielu ma ochote sprobowac jesli
> pierwsze bylo nieprzyjemne). Oczywiscie tak byc nie musi - rozne
> charaktery, rozne oczekiwania...
Ciekawa koncepcja odbierania ludzi :-)
Apropo tej analogi do cukierka.
To moze jest tak, ze jelsi przeczytamy to co jest na opakowaniu mamy juz
jakas wiedze coz moze to soba prezentowac, podobnie jak dzieki rozmowom
przez net mamy pewien poglad na to kim jest dana osoba.
Jednak nawet najwiekszy znawca po samym tylko skladzie nie bedzie wiedzial
jak cukierek smakuje, tak samo chyba nikt z ludzi uzywajacych netu do
komunikacji nie moga byc w 100% pewni czy poglady rozmowcy wyglaszane przez
net sa w pelni jego czy tez moze sa to skrzetnie obmyslone odpowiedzi w celu
ubarwienia prawdy.
Ale mozna w prosty sposob sprawdzic czy tak bedzie. Wystarczy porozmawic
telefonicznie. Jesli bedziecie chceili rozmawiac dlugo tzn ze chyba warto by
bylo sie spotkac i poznac.
Pozdrawiam Marcel
|