Witam wszystkich serdecznie :)
Szukam pomocy dla mojego olendra... dostalam taka rosline w prezencie a teraz
widze, ze powoli zaczyna umierac :( na lodydze i lisciach pojawily mu sie
takie male narosle- brazowe- jak je dotykam- latwo schodza, w srodku
wygladaja jakby wypelnione byly maka... na lisciach jest sa tez krople
lepkiego plynu (tak jak przy mszycach). generalnie kwiat usycha od "dolu"
powoli opadaja mu liscie.
Nie wiem jak go uratowac. Nie znam sie na tym.
Bardzo prosze o pomoc, rady- co mam zrobic?
Kupilam w ogrodniczym taki preparat na przedziorka i jeszcze inne "robale"
ktorym pryskalam oleandra, ale widze ze to nic nie pomaga...
Pozdrawiam- Miodynka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/