| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-10-29 11:23:33
Temat: Re: Osobowosc schizoidalna
Użytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:2559002.c7dAJ8n7bl@Marcin_Ciesielski...
> domeniks wrote:
>
>> znajdujaca sie w spektrum schizofrenii
>
> Nieprawda.
>
>> schizofrenii z ktorej Ty posiadasz wylacznie maly ulamek
>
> Nieprawda - nazwa jest przestarzała, to nie ma nic wspólnego ze
> schizofrenią.
>
A dokladniej ten kawalek, z ktorego wyciales kawalki majace w kontekscie
inne znaczenie:
"Osobowość schizoidalna daleka jest tak naprawde od schizofrenii, a co za
tym
idzie jest znacznie prostsza do utrzymania w ryzach i zapanowania nad tym
czym sie charakteryzuje. Istnieje tendencja, by traktowac osobowosc
schizoidalna jako ZABURZENIE, a nie chorobe, znajdujaca sie w spektrum
schizofrenii. Objawy, ktore lacza te dwie choroby i na bazie ktorych mozna
nazwac sie "troszke schizofrenicznym" naleza do tych "lzejszych", tych,
ktore nie odrywaja Cie zupelnie od rzeczywistosci:"
domeniks
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-10-29 11:48:07
Temat: Re: Osobowosc schizoidalnaja wrote:
> Rozpoznanie: F60 - Osobowosc schizoidalna
> Moze to glupie pytanie ale co ja mam z soba zrobic ? Jedyne pozytywne
Nie ma to nic wspólnego ze schizofrenią, nazwa ma charakter wynikający
wyłącznie z zaszłości historycznych. "Osobowość schizoidalna" dotyczy m.in.
chłodu emocjonalnego, braku umiejętności nawiązywania relacji z innymi
ludźmi, samotnictwem, małą wrażliwością na kary i nagrody etc.
> dostalem cos antydepresyjnego
> (chyba Pernazyna 100 mg/d). Jestem przesadnie zestresowany chociaz nie
Pernazyna to neuroleptyk (lek antypsychotyczny), który jednak bywa stosowany
w ciężkich depresjach ze względu na pewien stopień działania
andydepresyjnego - zwykle jednak w tej sytuacji podawany razem z jakimś
typowym antydepresantem.
> Caly czas
> czuje drzenie rak. Kiedy wychodzilem z tej kliniki mialem powazne problemy
> z podpisaniem sie na jakiejs
> kartce. Oprocz tego zaczynam sie jakac i czasami nie jestem w stanie
> powiedziec prostego zdania
Jeśli zaczęło się to dopiero PO rozpoczęciu brania pernazyny, wcale się temu
nie dziwię. Jest to stary lek, o dużym prawdopodobieństwie wywołania
skutków ubocznych, m.in. tzw. pozapiramidowych (przypominających objawy
choroby Parkinsona). W wielu krajach pernazyna została wycofana właśnie ze
względu na ilość skutków ubocznych.
> "Badany jest osobą funkcjonującą zdecydowanie powyżej
> przeciętnej w zakresie zdolności intelektualnych". Nie wiem wprawdzie na
> jakiej podstawie to stwierdzili ale brzmi fajnie.
Przypuszczam, że na podstawie testu Wechslera. Jest sztampowo stosowany w
wielu klinikach psychiatrycznych nawet w sytuacjach, kiedy do jego
stosowania nie ma żadnych wskazań. Być może jednak wyciągnięto wniosek po
prostu na podstawie obserwacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-10-29 11:55:38
Temat: Re: Osobowosc schizoidalnadomeniks wrote:
> znajdujaca sie w spektrum schizofrenii
Nieprawda.
> schizofrenii z ktorej Ty posiadasz wylacznie maly ulamek
Nieprawda - nazwa jest przestarzała, to nie ma nic wspólnego ze
schizofrenią.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-10-29 14:25:45
Temat: Re: Osobowosc schizoidalna
ja napisał(a):
> Witam
>
> Mam 25 lat. Tak sie zlozylo, ze trafilem niedawno do kliniki psychiatrycznej
> na obserwacje.
> Bylem tam kilka miesiecy. Na historii choroby ktora dostalem przy wyjsciu
> jest napisane :
>
> Rozpoznanie: F60 - Osobowosc schizoidalna
>
> Moze to glupie pytanie ale co ja mam z soba zrobic ? Jedyne pozytywne zdanie
> ktore widze
> w historii choroby to "Badany jest osobą funkcjonującą zdecydowanie powyżej
> przeciętnej w zakresie zdolności intelektualnych". Nie wiem wprawdzie na
> jakiej podstawie to stwierdzili ale brzmi fajnie.
>
> Przez te kilka miesiecy bylem kilka razy na zajeciach terapeutycznych i
> zawsze jako jedyna osoba nie
> bylem w stanie czegokolwiek powiedziec. Po 2 tygodniach obserwacji dostalem
> cos antydepresyjnego
> (chyba Pernazyna 100 mg/d). Jestem przesadnie zestresowany chociaz nie
> bardzo wiem czym. Caly czas
> czuje drzenie rak. Kiedy wychodzilem z tej kliniki mialem powazne problemy z
> podpisaniem sie na jakiejs
> kartce. Oprocz tego zaczynam sie jakac i czasami nie jestem w stanie
> powiedziec prostego zdania.
> Wystarczy, ze ktos na mnie patrzy i juz przestaje nad soba panowac.
>
> Czy jest dla mnie jeszcze jakas nadzieja ?
>
> Prosze w miare mozliwosci o powstrzymanie sie od glupich komentarzy.
Myślę, że wiedziałabym, gdzie możesz znaleźć naprawdę fachową
pomoc, nie wiem jednak gdzie mieszkasz (w jakim mieście). Chociaż
wiesz, człowiek potrzebujący pomocy jest w stanie szukać jej
wszędzie, w innym mieście, a nawet kraju. Nie chciałabym się tutaj
rozpisywać szczegółowo, ale naprawdę są wspaniałe i fachowe
miejsca, w których możesz otrzymać pomoc i odzyskać w ten sposób
nadzieję. Tutaj możesz otrzymać jedynie rady od ludzi, którzy Cię
nie znają.
Jeśli chcesz się czegoś więcej dowiedzieć, to może mailem?
Trzymaj się,
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-10-29 17:32:45
Temat: Re: Osobowosc schizoidalna
Witam!
Oczywiście jest nadzieja. Tylko spokojnie. Organizm ludzki jest tak
wspaniale skonstruowany, że jeśli mu damy szansę, szybko dokona
oczyszczenia szlaków metabolicznych, naprawi uszkodzony metabolizm i
będzie wszystko ok. Organizm ludzki - to nic innego, jak glównie
reakcje biochemiczne. Zapewne w pożywieniu jest mało, lub wcale NNKT.
W tej chwili nie mam zbyt dużo czasu, ale podaj mi swoją grupę
krwi, a przy najbliższej okazji podam Ci, co powinieneś wprowadzić
do swojego pozywienia, a co wyelliminować. Naprawa trochę potrwa. Ale
wiedz, że niewiele jest chorób nieuleczalnych.
Pozdrawiam
ja napisał(a):
> Witam
>
> Mam 25 lat. Tak sie zlozylo, ze trafilem niedawno do kliniki psychiatrycznej
> na obserwacje.
> Bylem tam kilka miesiecy. Na historii choroby ktora dostalem przy wyjsciu
> jest napisane :
>
> Rozpoznanie: F60 - Osobowosc schizoidalna
>
> Moze to glupie pytanie ale co ja mam z soba zrobic ? Jedyne pozytywne zdanie
> ktore widze
> w historii choroby to "Badany jest osobą funkcjonującą zdecydowanie powyżej
> przeciętnej w zakresie zdolności intelektualnych". Nie wiem wprawdzie na
> jakiej podstawie to stwierdzili ale brzmi fajnie.
>
> Przez te kilka miesiecy bylem kilka razy na zajeciach terapeutycznych i
> zawsze jako jedyna osoba nie
> bylem w stanie czegokolwiek powiedziec. Po 2 tygodniach obserwacji dostalem
> cos antydepresyjnego
> (chyba Pernazyna 100 mg/d). Jestem przesadnie zestresowany chociaz nie
> bardzo wiem czym. Caly czas
> czuje drzenie rak. Kiedy wychodzilem z tej kliniki mialem powazne problemy z
> podpisaniem sie na jakiejs
> kartce. Oprocz tego zaczynam sie jakac i czasami nie jestem w stanie
> powiedziec prostego zdania.
> Wystarczy, ze ktos na mnie patrzy i juz przestaje nad soba panowac.
>
> Czy jest dla mnie jeszcze jakas nadzieja ?
>
> Prosze w miare mozliwosci o powstrzymanie sie od glupich komentarzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-10-29 17:36:40
Temat: Re: Osobowosc schizoidalna
ja napisał(a):
> Witam
>
> Mam 25 lat. Tak sie zlozylo, ze trafilem niedawno do kliniki psychiatrycznej
> na obserwacje.
> Bylem tam kilka miesiecy. Na historii choroby ktora dostalem przy wyjsciu
> jest napisane :
>
> Rozpoznanie: F60 - Osobowosc schizoidalna
>
> Moze to glupie pytanie ale co ja mam z soba zrobic ? Jedyne pozytywne zdanie
> ktore widze
> w historii choroby to "Badany jest osobą funkcjonującą zdecydowanie powyżej
> przeciętnej w zakresie zdolności intelektualnych". Nie wiem wprawdzie na
> jakiej podstawie to stwierdzili ale brzmi fajnie.
>
> Przez te kilka miesiecy bylem kilka razy na zajeciach terapeutycznych i
> zawsze jako jedyna osoba nie
> bylem w stanie czegokolwiek powiedziec. Po 2 tygodniach obserwacji dostalem
> cos antydepresyjnego
> (chyba Pernazyna 100 mg/d). Jestem przesadnie zestresowany chociaz nie
> bardzo wiem czym. Caly czas
> czuje drzenie rak. Kiedy wychodzilem z tej kliniki mialem powazne problemy z
> podpisaniem sie na jakiejs
> kartce. Oprocz tego zaczynam sie jakac i czasami nie jestem w stanie
> powiedziec prostego zdania.
> Wystarczy, ze ktos na mnie patrzy i juz przestaje nad soba panowac.
>
> Czy jest dla mnie jeszcze jakas nadzieja ?
>
> Prosze w miare mozliwosci o powstrzymanie sie od glupich komentarzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-10-29 18:48:17
Temat: Re: Osobowosc schizoidalna> Mam 25 lat. Tak sie zlozylo, ze trafilem niedawno do kliniki
> psychiatrycznej na obserwacje.
Co się stało ze tam trafiłeś?
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-10-29 21:48:59
Temat: Re: Osobowosc schizoidalnaUżytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4544e991$0$17941$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Mam 25 lat. Tak sie zlozylo, ze trafilem niedawno do kliniki
>> psychiatrycznej na obserwacje.
>
> Co się stało ze tam trafiłeś?
Bylem sobie w jednostce wojskowej. Najpierw troche sie trzaslem i pocilem i
juz wtedy dowodca
pytal czy chce porozmawiac z psychologiem. Potem jeszcze ktos mu powiedzial,
ze jestem wyjatkowo
malo rozmowny i to juz wystarczylo. Dowodca wyslal mnie na rozmowe do
psychologa a psycholog do
szpitala. W sumie nic strasznego sie chyba nie stalo. Nawet psychiatra ktory
mnie przyjmowal na
poczatku rozwazal mozliwosc odeslania mnie spowrotem bo uznal, ze nic mi nie
jest. Ale po kilku dniach
zmienil zdanie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-10-30 01:28:33
Temat: Re: Osobowosc schizoidalna
"michal" <6...@g...pl> wrote in message
news:45440f23$0$17941$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Nie rób tak, Bluzgacz! O mało nie dostałem zawału... Zatkało mnie.
> Wstąpiłeś do podworkowych kółek różańcowych?
Pierdol sie z takimi tekstami "facet".
Uwazam cie za przyglupa od momentu kiedy ujrzalem twoja zalosna obecnosc na
usenecie.
Jestes zwykla meska pizda, ktora stara sie unikac sytuacji konfliktowych i
probuje przymilac sie zwlaszcza do dup, ktore pisza na grupach (np. appm).
Nie wiem, czy masz ochote na dymanko ktorejs z nich, czy po prostu twoj
infantylno-pizdowaty styl bycia determinuje bycie tutaj taka miernota.
Wypierdalaj, bo to co napisales potwierdza tylko twoja pizdowatosc,
zwlaszcza ze piszesz do faceta.
--
Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-10-30 08:24:16
Temat: Re: Osobowosc schizoidalna> Bylem sobie w jednostce wojskowej. Najpierw troche sie trzaslem i pocilem
> i juz wtedy dowodca
> pytal czy chce porozmawiac z psychologiem. Potem jeszcze ktos mu
> powiedzial, ze jestem wyjatkowo
> malo rozmowny i to juz wystarczylo. Dowodca wyslal mnie na rozmowe do
> psychologa a psycholog do
> szpitala. W sumie nic strasznego sie chyba nie stalo. Nawet psychiatra
> ktory mnie przyjmowal na
> poczatku rozwazal mozliwosc odeslania mnie spowrotem bo uznal, ze nic mi
> nie jest. Ale po kilku dniach
> zmienil zdanie.
Hmm ...
I tylko raz się tak stało czy miałeś takie stany wcześniej?
Towarzyszył temu lęk?
Robili Ci jakieś dodatkowe badania? EKG? pierwiastki (magnez, wapń , potas)
we krwi? cukier? itd?
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |