Strona główna Grupy pl.sci.psychologia POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-02-22 09:33:25

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "Weronika" <b...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czytając podobne listy odnoszę wrażenie, że wszystkie kobiety są podobnego
pokroju i tylko faceci cierpią. Nie przecze, dziewczyna może zadać ból, może
upokorzyć, może skrzywdzić, ale przecież mężczyzni ranią tak samo boleśnie.
Tylko kobiety jakby się mniej żaliły. Trzymają swój ból w sobie i cierpią
cichutko, nie rozgłąszając całemu światu.

Rozumiem, że istnieje wewnętrzna potrzeba podzielenia się ze swoim bólem,
przeżyciami, ale nie rozumiem jednej sprawy....po co pisze się na listę,
skoro wszystkie rady, odzewy grupowiczów z góry się neguje i zakłada, że się
nie sprawdzą.

Pozdrawiam



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-02-22 18:10:31

Temat: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "David Manderla" <d...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


ucieczka przed samym soba w obawie przed wlasnym cieniem a w pogoni za
utraconym szczesciem, bede biegl ile sil az do upadlego.
By przekonac samego siebie, i wszystkich ktorzy watpia o sile bo jesli ja
mam zwycierze, a ja wierze.
Czytajac to wszystko oceniacie mnie tylko po tym co napisalem (jaki jestem)
A mysli pisane potrafia znieksztalcac rzeczywistosc a moze my sami tak na to
wplywamy.
LOS ZESLAL MI MILOSC OD SAMEGO POCZATKU PRAWDZIWA I SZCZERA MILOSC.
Przypadek i nie poznalbym jej nigdy, ale dostalem to od losu. JA NIEWIERZACY
W NIC.
W dzisiejszych czasach pieniadza, sexu, zdrady, korzysci z krzywdy innych.
UWMIERZYLEM, ALE WLASNA GLUPOTA ZABRALA MI WSZYSTKO, ukochana, radosc,
pewnosc siebie, niedowierzanie i stale watpliwosci w szczescie spowodowaly
wypaczenie, zatracenie sie w samym sobie.
NIE BYLO SEKUNDY BYM NIE MYSLAL, zadne zauroczenie, uzalezenienie - i o
wszem jedyna osoba ktora potrafila mnie zrozumiec, darzyc uczuciem, sielanka
czysta sielanka do czasu.....ja najciezszy przypadek na tym globie a ONA
walczyla (najcudowniejsza istota) , i kiedy udalo sie przelamac moje bariery
odeszla a ja zatracilem caly system wartosci, nie znajac uczucia nie dbalem
o nic kiedy poznalem nie potrafie wrocic do normalnego funkcjonowania.
CZY TO TEZ CHCIAL LOS? by skrzywdzic mnie za to jaki bylem, nie potrafie sie
odnalezc wieczne zawieszenie, mysli, brak checi do zycia, niemoznosc
pogodzenia sie z utrata tak bliskiej DUSZY. Bo psychika cierpi najbardziej.
PISALEM WIELE RANIACYCH SLOW, MOWILEM WIELE NIEPOTRZEBNYCH ZDAN - nie
potrafilem uwierzyc w szczerosc, jaka plynie z 2 polowy.
CZY TO BYLO SPRAWDZANIE?
CZY TO RYSA W PSYCHICE POZBAWILA MNIE WSZYSTKIEGO?

Nie potrafie bez niej zyc, wydaje mi sie ze jako jedyny mam takie problemy,
myle sie?.
Odcialem sie od swiata zewnetrznego, nic mnie juz nie cieszy i wiem ze dlugo
tak nie pociagne.
Siedze przed tym komputerem jak ciul i wierze, moze zludnie mam nadzieje bo
wierze w przeznaczenie i jesli bylismy sobie pisani stanie sie cos co
ODMIENI WSZYSTKO. - czy wydaje sie to smieszne, nie dbam ... tak mysle
oklamuje sie bo oklamywac sie musze inaczej musialbym powziac bardziej
drastyczne kroki nie kontroluje wlasnego zachowania i nigdy nie bylem taki
bierny jak teraz.

CZY JEST DLA MNIE JAKAS NADZIEJA, POMOC?
CZY JEST W STANIE WCZUC SIE CHOC POLOWICZNIE W MOJA SYTUACJE?
CZY KTOS ZNAL PODOBNY PRZYPADEK?
PROSZE O POMOC,
docinek i sarkazmu nie piszcie bo sam taki jestem jesli nie macie rady na
moja glupote nie piszcie NIC.
CZAS LECZY RANY - nie dziala ... ja potrzebuje pomocy teraz a nie za rok czy
dwa.
W GLOWIE MAM NADZIEJE NADZIEJE KTORA MNIE KONCZY... i tak jak pisalem
najlatwiej byloby znienawidziec ALE NIE POTRAFIE! pisze, wmawiam sobie ALE
NIE POTRAFIE!!!!!!!

Dawid







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-22 23:24:27

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "David Manderla" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:973kpg$5c1$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
<ciach>
> LOS ZESLAL MI MILOSC OD SAMEGO POCZATKU PRAWDZIWA I SZCZERA MILOSC.
> Przypadek i nie poznalbym jej nigdy, ale dostalem to od losu. JA NIEWIERZACY
> W NIC.
> W dzisiejszych czasach pieniadza, sexu, zdrady, korzysci z krzywdy innych.
> UWMIERZYLEM, ALE WLASNA GLUPOTA ZABRALA MI WSZYSTKO, ukochana, radosc,
> pewnosc siebie, niedowierzanie i stale watpliwosci w szczescie spowodowaly
> wypaczenie, zatracenie sie w samym sobie.
> NIE BYLO SEKUNDY BYM NIE MYSLAL, zadne zauroczenie, uzalezenienie - i o
> wszem jedyna osoba ktora potrafila mnie zrozumiec, darzyc uczuciem, sielanka
> czysta sielanka do czasu.....ja najciezszy przypadek na tym globie a ONA
> walczyla (najcudowniejsza istota) , i kiedy udalo sie przelamac moje bariery
> odeszla a ja zatracilem caly system wartosci, nie znajac uczucia nie dbalem
> o nic kiedy poznalem nie potrafie wrocic do normalnego funkcjonowania
<ciach>

To igranie z ludzkimi uczuciami tak przebic sie przez cudza skorupe nieufnosci,
cynizmu i niewiary w
uczucie, zmiekczyc, rozkochac, a potem odejsc.

Wspolczuje Ci. Przezylem cos podobnego, choc na szczescie nie zakochalem sie tak
bardzo. Ale
zdazylem zmieknac i odrzucic w kontaktach z nia cynizm i latwa ironie. A wtedy
przestalem byc dla
niej tak interesujacy, jak wtedy, gdy widziala we mnie "twardziela" i ironiste "do
zdobycia".

Nie mam dla Ciebie latwej rady (skoro nie potrafisz znienawidziec... :-).

A czas jednak leczy rany (a przynajmniej zabliznia), ale czasem mozna sie do tego
czasu wykonczyc
psychicznie, czego Ci oczywiscie nie zycze.

Pozdrawiam

P.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 11:37:31

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "Cezary S" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj skad ja to znam zapytam?
Bylem taki sam.
Nie wierzylem w szczescie ktore mialem ale o nie dbalem dopuki dopuki nie
przelamalem sie i zmienilem sie na lepsze dzieki komu dzieki niej.
przerazila ja moja odmiana odkad wiedziala ze mnie miala . jednak dalej zyje
nadzieja a szkoda byc samemu po nauczce trudna dla mnie droga jednak wierze
ze gdzies kiedys a teraz jest tylko teraz nie warto myslec o tym co bedzie
jutro jutro mniej bedzie bolalo niz dzis. czas wyleczy rany pozostawi
wspomnienia ale tylko te dobre. boje sie tylko jednego ze nigdy wiecej nie
zaufam sobie swojemu sercu i zranie kolejna osobe bo nie zaufam by nie
bolalo drugi raz. bylem skur... sie zmienilem i dostalem po tylku. moze to
bedzie dla mnie nauczka.
sprobuj stanac obok zboku tego co bylo i moze znajdziesz pare odpowiedzi
moze to nie do konca twoja wina moze byles zabawka w jej rekach, moze
odrzucilo ja to ze sie za bardzo zmieniles i bala sie tego by cie nie zranic
bo do konca nie wiedziala co czuje nie wiem ty sam musisz znalezc odpowiedz
na nurtujace cie pytania stan z boku nie oceniaj ani siebie ani jej co bylo
nie wroci a przyjdzie nastepny dzien.

jeszcze cos dlaczego kobiety jak nas "maja" to uciekaja boja sie czego
lubia walczyc o nas pytanie wiec nasuwa mi sie czy warto okazywac uczucia
wam dopuki macie o co walczyc staracie sie okazywac uczucia a potem jak juz
macie odrzucacie nasze uczucia czego sie wiec one boja? by nas nie zranic
moze. boja sie bo nie umieja okreslic temperatury swych uczuc. boja sie ze
zakochaja sie w nastepnym napotkanym i beda musialy zostawic i zranic
odbrego faceta a jak jest zly beda mogly sie usprawiedliwic, same przed
soba.

pozdrawiam serdecznie trzym sie cieplo i poreczy usmiechnij sie jutro bedzie
nowy lepszy dzien.


--
Cezary S.
c...@p...onet.pl
gg # 174120


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 13:14:04

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "Piotrek. M" <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Weronika napisał(a) w wiadomości: <975mpl$etj$1@zeus.man.szczecin.pl>...
>Rozumiem, że istnieje wewnętrzna potrzeba podzielenia się ze swoim bólem,
>przeżyciami, ale nie rozumiem jednej sprawy....po co pisze się na listę,
>skoro wszystkie rady, odzewy grupowiczów z góry się neguje i zakłada, że
się
>nie sprawdz?.

Poczytaj "teorię gier" to znajdziesz odpowiedź - to taka forma gry....

Wiesz nie pamiętam dokładnie więc zinterpretuję po swojemu....

Prosisz o radę w związku z czymś... inni ci tej rady udzielają.... ale tak
na prawdę celem nie jest zastosowanie tych rad w życiu. Zobacz, na pewno
osoba prosząca jest inteligentną osobą i tak na prawdę gdyby pomyślała to
wszystkie te rady wymyśliłaby sama.... Gdyby naprawdę chciała znaleźć
rozwiązanie, toby bez afiszowania się swoim problemem rozwiązałaby go
samodzielnie... ale ona nie chce rozwiązania, nie chce rady samej w
sobie.... Celem jest zwrócenie uwagi otoczenia, może też utrzymanie siebie w
poczuciu własnej niemocy - "wszyscy mi radzicie ale te rady i tak
nieskutkują oj co ja zrobię...." Zerknij do teorii gier tam jest bardzo
fajnie i logicznie wyjasnione...


Piotrek. M.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 14:13:00

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "Jarmush" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

witaj
masz racje z tym szukaniem pomocy i znalezieniem rozwiazania - albo sie sami
wezmiemyu i znajdziemy rozwiazanie albo ono nigdy nie przyjdzioe
pozdrawiam serdecznie
Jarmush

Użytkownik "Piotrek. M" <p...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:975nkj$8i2$1@news.tpi.pl...
>
> Weronika napisał(a) w wiadomości: <975mpl$etj$1@zeus.man.szczecin.pl>...
> >Rozumiem, że istnieje wewnętrzna potrzeba podzielenia się ze swoim bólem,
> >przeżyciami, ale nie rozumiem jednej sprawy....po co pisze się na listę,
> >skoro wszystkie rady, odzewy grupowiczów z góry się neguje i zakłada, że
> się
> >nie sprawdz?.
>
> Poczytaj "teorię gier" to znajdziesz odpowiedź - to taka forma gry....
>
> Wiesz nie pamiętam dokładnie więc zinterpretuję po swojemu....
>
> Prosisz o radę w związku z czymś... inni ci tej rady udzielają.... ale tak
> na prawdę celem nie jest zastosowanie tych rad w życiu. Zobacz, na pewno
> osoba prosząca jest inteligentną osobą i tak na prawdę gdyby pomyślała to
> wszystkie te rady wymyśliłaby sama.... Gdyby naprawdę chciała znaleźć
> rozwiązanie, toby bez afiszowania się swoim problemem rozwiązałaby go
> samodzielnie... ale ona nie chce rozwiązania, nie chce rady samej w
> sobie.... Celem jest zwrócenie uwagi otoczenia, może też utrzymanie siebie
w
> poczuciu własnej niemocy - "wszyscy mi radzicie ale te rady i tak
> nieskutkują oj co ja zrobię...." Zerknij do teorii gier tam jest bardzo
> fajnie i logicznie wyjasnione...
>
>
> Piotrek. M.
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 17:45:15

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "ajtne" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "David Manderla" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:973kpg$5c1$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> ucieczka przed samym soba w obawie przed wlasnym cieniem a w pogoni za
> utraconym szczesciem, bede biegl ile sil az do upadlego.
> CZAS LECZY RANY - nie dziala ... ja potrzebuje pomocy teraz a nie za rok
czy
> dwa.

Witaj, Davidzie,
Trudno jest udzielic jaliejs jednoznacznej rady - zrob to, a to a bedzie
cudnie. Zwlaszcza, ze nie do konca wiem jakie masz oczekiwania co do siebie
? co do tej dziewczyny ?
Rozumiem te sytuacje tak: w nic nie wierzac, otrzymales (?) milosc,
ktora nagle zniknela i swiat ci sie rozsypal...
Tez tak mialam. Strasznie bolalo. Totalna rozsypka. A potem, potem, po
wylaniu morza lez (chociaz to takie trywialne - czas jednak leczy rany)
pozbieralam sie. Zlozylam sie na nowo z tych kawalkow i powstalam zupelnie
inna - nowa, silniejsza, bardziej swiadoma siebie. Cos takiego nazywa sie
chyba dezintegracja pozytywna.
Co mi pomoglo - samotny wyjazd nad morze...Ale to juz moja specyfika, ze
czerpie sily z natury. Ty na pewno tez masz cos takiego, co daje Ci moc
(brzmi nieomal jak z powiesci fantazy ;-))
A jednak mam rade na teraz - poszukaj w swoim otoczeniu starszego,
madrego mezczyzne, ktoremu ufasz i porozmawiaj z nim. Mysle, ze taka
bezposrednia rozmowa, gdzie jest miejsce na ekspresje emocji i mozna od razu
uslyszec odpowiedx, a czasem nawet pomilczec, da wiecej niz bedace tylko
slowami rady z ekranu.
Tylko nie mow, ze nie znasz nikogo takiego, bo nie uwierze :-)
pozdrowienia
joanna



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 20:17:21

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Ajtne Joanna napisała:

> Witaj, Davidzie,

<ciach>
>    Co mi pomoglo - samotny wyjazd nad morze...Ale to juz moja specyfika, ze
> czerpie sily z natury. Ty na pewno tez masz cos takiego, co daje Ci moc
> (brzmi nieomal jak z powiesci fantazy ;-))
<ciach>
>            joanna

Ale numer! - ja tez tak robie (tylko jezdze w góry albo w miejsca magicznie
zwiazane z moim zyciem - np. Walbrzych i Szczawno Zdrój).
Zmecze sie, spoce, stane bez ruchu w lesie i na moment przestane istniec,
rozplyne sie, bede samym slyszeniem, samym widzeniem, samym wachaniem, samym
oddechem i jest lepiej. Biore z ziemi sile i wracam do domu spokojniejszy i
silniejszy.

Wlasciwie zle powiedzialem - nad morze tez zdarzalo mi sie jechac w tym celu
(ale wylacznie w zimie - to dopiero dzicz, pustka i oderwanie!).

Pozdrawiam

P.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 22:58:26

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "Mr Baalberith" <r...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Poczytaj "teorię gier" to znajdziesz odpowiedź - to taka forma gry....
>
> Wiesz nie pamiętam dokładnie więc zinterpretuję po swojemu....
>

hey!

oczywiscie, ze macie racje co do tego. pewnie ta owa teoria sprawdza sie w
tym przypadku 100%-owo ( notabene, gdzie mozna "teorie gier" znalezc?).
no..ale to co chcialem powiedziec to, ze takie wygadanie sie ma wartosci
lecznicze ( tak jak spowiedz, rozmowa z przyjacielem, psychologiem, etc.) i
dzieki temu dana osoba potrafi dojsc do siebie, poniewaz podczas pisania o
swoim problemie tak naprawde samemu rozwiazuje go po czesci.

papa
pozdrawiam



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-24 12:55:23

Temat: Re: POMMMMMOCCCCCCCYYYYYY!!!!
Od: "Jarmush" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

hejka:)
z tym wygadaniem sie a dokladniej rzecz ujmujac masz racje - to tez pomaga
piszac o tym co nas boli zastanawiamy sie rowniez nad jakims rozwiazaniem
pozdroofka Jarmush
Użytkownik "Mr Baalberith" <r...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:976pqo$nf1$1@news.tpi.pl...
>
> > Poczytaj "teorię gier" to znajdziesz odpowiedź - to taka forma gry....
> >
> > Wiesz nie pamiętam dokładnie więc zinterpretuję po swojemu....
> >
>
> hey!
>
> oczywiscie, ze macie racje co do tego. pewnie ta owa teoria sprawdza sie w
> tym przypadku 100%-owo ( notabene, gdzie mozna "teorie gier" znalezc?).
> no..ale to co chcialem powiedziec to, ze takie wygadanie sie ma wartosci
> lecznicze ( tak jak spowiedz, rozmowa z przyjacielem, psychologiem, etc.)
i
> dzieki temu dana osoba potrafi dojsc do siebie, poniewaz podczas pisania o
> swoim problemie tak naprawde samemu rozwiazuje go po czesci.
>
> papa
> pozdrawiam
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pytanie
Cytat - interpretacja
Prośba do ludzi dobrej woli...
Dyskusja z marketingiem, podslyszane
Re: Get a FREE mouse...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »