Data: 2008-01-25 16:39:29
Temat: Partnerzy osób niepełnosprawnych
Od: "Romek" <r...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
WItam
Ostatnio w moim domu intensywnie dyskutuje się na temat nagadnień towarzyskich
osób niepełnosprawnych. Pojawiło się twierdzenie, że osoba niepełnosprawna
powinna szukać kogoś do stałego związku w środowisku osób niepełnosprawnych.
Cholernie się zbuntowałem na takie poglądy. Bo jeżeli tak, to cała ta integracja
jest wyssana z palca.
Ja rozumiem ze nieporozumieniem jest wiązać z kimś tylko dlatego, że ów ktoś
jest samotny. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że jest mentalność "a bo on
jest niepelnosprawny". A jeżeli się okaże że taka osoba niepełnosprawna, jest o
wiele dojrzalsza od tzw sprwawnej, chocby na skkutek własnej choroby?
Ale argumentacja była taka: Jeśli zwiążesz sie z osobą sprawną, to masz
mniejsze szanse powodzenia z kilku powodów.
1. Osoba sprawna może poczuć się rozczarowana, bo nie tak wyobrażała sobie swój
związek. To może nastąpić po dłuższej znajomości, ale może nastąpić.
2.Rodzice osoby sprawnej mogą próbować rozdzielić córeczkę (zwłaszcza córeczkę),
bo przecież życzyli córce jak najlepiej, a tutaj nagle "inwalida". I nie musi
byc to wynik ich zlej woli, ale pokoleniowa róznica mentalności
Śmiem twierdzić że nie zgadzam z tą argumentacją:
Ad 1. Trzeba rozmawiać. Trzeba dużo ze sobą przebywać. Wyjaśnić sobie, że w
przypadku osoby niepełnosprawnej jest trochę inaczej, ale wcale nie mmusi być
gorzej. Ostatecznie obie strony posiadają jakis tam rozum, i go używają. Jesli
rzeczywiscie dojdzie do rozczarowania, to znaczy ze znajomosc miała charakter
ściśle interesowny.
Ad 2. Jesli córeczka akceptuje swojego niepelnosprawnego partnera, można
przypuszczać, że została wychowana w okreslony sposób. A to z kolei znaczy, że
rodzice też mogą akceptować poczynania córeczki. Tak nie musi być, ale może.
Co państwo o tym myślą? cO O TYM MYślą sami niepełnosprawni?
Pozdrawiam
Romek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|