| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-23 21:24:53
Temat: Peeling a mrozy?Witam :)
Tak się zastanawiam jak to z tymi peelingami jest przy takich temperaturach?
Wiadomo - peeling to podstawa etc etc. Ale mam teraz w użyciu Peeling z
białą herbatą Avonu i wedle zaleceń producenta trzeba się nim trzy razy w
tygodniu miziać. Tyle, że ja nie wiem czy producent wziął pod uwagę -20
stopni za oknem. Więc mam pytanie czy można tak często i w ogóle JAK często
można robić peeling w taką pogodę? Ten z białą herbatą jest bardzo
delikatny, ale dla mojej wrażliwej cery jest w sam raz (buzia jest gładka i
jakby rozjaśniona)
A w ogóle jak już zabrałam głos (co zdarza mi się raz na przysłowiowy ruski
rok) to bardzo gorąco pochwalę krem relaksujący Sephory z masłem shea
(polecony zresztą na pru) i krem nawilżający na dzień BioCamille z Yves
Rocher. Ten Sephory to na razie najlepszy krem na noc jaki miałam (obok
Re-Lipidu Daxa, który ciężko dostać ostatnio). Z kolei Biocamille
rewelacyjnie się wchłania, nawilża idealnie a skóra nie ma po nim tendencji
do przetłuszczania się. Tak jak z kremów droższych ideałem dla mnie jest
DayWear EL tak z tych tanich zdecydowanie Biocamille:)
Z ciepłymi pozdrowieniami w ten paskudnie zimny wieczór
Pchła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2006-01-23 21:32:50
Temat: Re: Peeling a mrozy?Więc mam pytanie czy można tak często i w ogóle JAK często
> można robić peeling w taką pogodę?
nie znam tego pilingu ale ja zima uzywam pilnigu 1 w tygodniu,wieczorem
oczywiscie.mam piling-maskeczka AA dla wrazliwców.
> A w ogóle jak już zabrałam głos (co zdarza mi się raz na przysłowiowy ruski
> rok) to bardzo gorąco pochwalę krem relaksujący Sephory z masłem shea
mozesz skrobnąc dokladna nazwe i cene:)
pzdr
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-23 22:13:00
Temat: Re: Peeling a mrozy?pamana napisał(a):
> mozesz skrobnąc dokladna nazwe i cene:)
Pewnie chodzi o wielokrotnie tu chwalony krem odprężający na noc z
czarno-białej serii Sephory. Niedrogi (29zł) i rzeczywiście świetny,
pięknie wygładza cerę :-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-23 23:19:51
Temat: Re: Peeling a mrozy?medea wrote:
> pamana napisał(a):
>
>> mozesz skrobnąc dokladna nazwe i cene:)
>
> Pewnie chodzi o wielokrotnie tu chwalony krem odprężający na noc z
> czarno-białej serii Sephory. Niedrogi (29zł) i rzeczywiście świetny,
> pięknie wygładza cerę :-).
Tak, to o ten chodzi :) Tylko czasami przerwę od niego robię, bo niestety
przy dłuższym stosowaniu wychodzi jego komedogenne działanie :/ Pod tym
względem Dax, mimo że znacznie tłustszy, jest o wiele lepszy, ale z kolei
Re-Lipid mi w życiu takiej wypoczętej buzi nie robił następnego dnia:/ Jak
zwykle - coś za coś
Pchła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-23 23:22:57
Temat: Re: Peeling a mrozy?Pchelka napisał(a):
> wedle zaleceń producenta trzeba się nim trzy razy w
> tygodniu miziać. (...) Więc mam pytanie czy można tak często
Moim zdaniem czestotliwosc stosowania peelingu powinna byc uzalezniona
od rodzaju peelingu, typu cery i jej potrzeb. Tak na pierwszy rzut oka
3x w tygodniu, to moim zdaniem przesada.
> i w ogóle JAK często
> można robić peeling w taką pogodę?
Przy mrozach spokojnie mozna robic peeling, byle: nie za czesto, nie za
ostry, tylko wieczorem.
Pozdrawiam
Ada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-23 23:31:26
Temat: Re: Peeling a mrozy?Dnia 2006-01-24 00:22:57 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Aduś* skreślił te oto słowa:
> Tak na pierwszy rzut oka
> 3x w tygodniu, to moim zdaniem przesada.
Ponieważ?
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-23 23:49:06
Temat: Re: Peeling a mrozy?Lia napisał(a):
>>Tak na pierwszy rzut oka
>>3x w tygodniu, to moim zdaniem przesada.
>
>
> Ponieważ?
Poniewaz, o ile ktos nie cierpi na wzmozone rogowacenie, nie ma takiej
potrzeby - komorki tak szybko sie nie zluszczaja. Niekiedy, w wyniku
naduzywania peelingu (chodzi gl. o mechaniczny), moze dojsc do
nadmiernego prztluszczania sie skory.
Jesli chodzi o Pchelke, ma wrazliwa skore. Co prawda twierdzi, ze ten
peeling, ktorego uzywa, jej odpowiada, ale nie wiem jak czesto to robi.
Konkretnie o nim tez sie nie wypowiem, poniewaz nie mialam okazji go
stosowac. Generalnie jednak dla cery wrazliwej duzym obciazeniem sa
panujace obecnie warunki atmosferyczne. Dobrze by bylo nie pogorszyc jej
stanu nadmiernym zluszczaniem skory.
Aduś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-23 23:51:54
Temat: Re: Peeling a mrozy?Dnia 2006-01-24 00:49:06 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Aduś* skreślił te oto słowa:
>> Ponieważ?
> Poniewaz, o ile ktos nie cierpi na wzmozone rogowacenie, nie ma takiej
> potrzeby - komorki tak szybko sie nie zluszczaja. Niekiedy, w wyniku
> naduzywania peelingu (chodzi gl. o mechaniczny), moze dojsc do
> nadmiernego prztluszczania sie skory.
Hmmm, to ja pozostane przy swojej potrzebie - mikrodermabrazji Loreala co
drugi dzien. Nic złego sie nie dzieje, a wręcz przeciwnie :]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-23 23:58:37
Temat: Re: Peeling a mrozy?Lia napisał(a):
> Hmmm, to ja pozostane przy swojej potrzebie - mikrodermabrazji Loreala co
> drugi dzien. Nic złego sie nie dzieje, a wręcz przeciwnie :]
Ja zafundowalam sobie intensywna kuracje zluszczajaca kwasami owocowymi
i tez widze same plusy :]
Aduś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-01-24 11:01:25
Temat: Re: Peeling a mrozy?Aduś wrote:
> Lia napisał(a):
>>> Tak na pierwszy rzut oka
>>> 3x w tygodniu, to moim zdaniem przesada.
>>
>>
>> Ponieważ?
>
> Poniewaz, o ile ktos nie cierpi na wzmozone rogowacenie, nie ma takiej
> potrzeby - komorki tak szybko sie nie zluszczaja. Niekiedy, w wyniku
> naduzywania peelingu (chodzi gl. o mechaniczny), moze dojsc do
> nadmiernego prztluszczania sie skory.
>
> Jesli chodzi o Pchelke, ma wrazliwa skore. Co prawda twierdzi, ze ten
> peeling, ktorego uzywa, jej odpowiada, ale nie wiem jak czesto to
> robi. Konkretnie o nim tez sie nie wypowiem, poniewaz nie mialam
> okazji go stosowac.
No właśnie - ja dotychczas raz w tygodniu stosowałam peeling. A przy tym
trochę zgłupiałam, bo on jest rzeczywiście bardzo delikatny.
>Generalnie jednak dla cery wrazliwej duzym
> obciazeniem sa panujace obecnie warunki atmosferyczne. Dobrze by bylo
> nie pogorszyc jej stanu nadmiernym zluszczaniem skory.
Coś mi się zdaję, że ograniczę się do dwóch razy w tygodniu i się zobaczy :)
Pchła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |