| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-17 04:58:42
Temat: PelargoniaDzien dobry!
Mam jedno pytanie, a wlasciwie moja Zona.
Mamy pare skrzynek pelargonii, co z nimi zrobic,
zeby przetrzymaly do przyszlego roku i znowu
wspaniale kwitly?
Pozdrawiam - Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-17 10:29:55
Temat: Re: Pelargonia> Dzien dobry!
> Mam jedno pytanie, a wlasciwie moja Zona.
> Mamy pare skrzynek pelargonii, co z nimi zrobic,
> zeby przetrzymaly do przyszlego roku i znowu
> wspaniale kwitly?
> Pozdrawiam - Grzegorz
To tylko kłopot.Ja wyrzucam.
Wiosną kupuję świeży towar.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-17 21:02:28
Temat: Re: Pelargonia>
> Witam,ja nie zgadzam sie z tym ,ze sie nie oplaca.Sama mam co roku skrzynki
i dodatkowo czasami dokupuje nowe egzemplarze pelargonii.I to nie tylko o kase
chodzi,ale jak tak rosline,ktora pieknie kwitnie i cieszy mnie przez lato do
poznej jesieni ot tak sobie wyrzucac?Pozna jesienia obcinam pedy w skrzynkach i
chowam do pomieszczenia chlodnego,ale widnego.Nadaja sie do tego klatki
schodowe w blokach,ja mam okienka piwnicznePodlewam tal jak fuksje,aby nie
wyschly calkiem.Wiosna obcinam wybujale pedy i przenosze w bardziej jasne
pomiszczenie i podlewam razem z nawozem do pelargonii.Naturalnie zmieniam
ziemie.A po pierwwszych przymrozkach mozna wyniesc na balkon czy taras.Robie
tez w sierpniu sadzonki nowe:uszczykuje rosline i po zanurzeniu w
ukorzeniaczu daje do ziemi i podlewam.Ukorzenione przechowuje w piwnicy do
wiosny.Jak sie ma bardzo duzy ogrod to kazda sadzonka jest cenna,bo kupienie 10
sztuk jest kropla w morzu.Powodzenia hanka
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-18 04:48:31
Temat: Re: PelargoniaDziekuje bardzo za informacje.
Pozdrawiam - Grzegorz
Użytkownik <i...@o...pl> napisał w wiadomości
news:57b4.000005dc.3f68cbe3@newsgate.onet.pl...
> >
> > Witam,ja nie zgadzam sie z tym ,ze sie nie oplaca.Sama mam co roku
skrzynki
> i dodatkowo czasami dokupuje nowe egzemplarze pelargonii.I to nie tylko o
kase
> chodzi,ale jak tak rosline,ktora pieknie kwitnie i cieszy mnie przez lato
do
> poznej jesieni ot tak sobie wyrzucac?Pozna jesienia obcinam pedy w
skrzynkach i
> chowam do pomieszczenia chlodnego,ale widnego.Nadaja sie do tego klatki
> schodowe w blokach,ja mam okienka piwnicznePodlewam tal jak fuksje,aby nie
> wyschly calkiem.Wiosna obcinam wybujale pedy i przenosze w bardziej jasne
> pomiszczenie i podlewam razem z nawozem do pelargonii.Naturalnie zmieniam
> ziemie.A po pierwwszych przymrozkach mozna wyniesc na balkon czy
taras.Robie
> tez w sierpniu sadzonki nowe:uszczykuje rosline i po zanurzeniu w
> ukorzeniaczu daje do ziemi i podlewam.Ukorzenione przechowuje w piwnicy do
> wiosny.Jak sie ma bardzo duzy ogrod to kazda sadzonka jest cenna,bo
kupienie 10
> sztuk jest kropla w morzu.Powodzenia hanka
> >
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-18 08:01:44
Temat: Re: Pelargonia> Dziekuje bardzo za informacje.
> Pozdrawiam - Grzegorz
Nie ma za co.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-18 20:27:11
Temat: Odp: Pelargonia
Użytkownik Fidel <c...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bk8plv$djp$...@p...warman.nask.pl...
> Mamy pare skrzynek pelargonii, co z nimi zrobic,
> zeby przetrzymaly do przyszlego roku i znowu
> wspaniale kwitly?
Nie pozwolic zwazyc przymrozkom. Na zime do chlodnego, jasnego pomieszczenia
(10 stopni), przyciac, slabo podlewac a wiosna puszcza nowe pedy.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |