« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-16 21:45:48
Temat: drenaz i "Hydrouprawa"Kiedys bylam z towarzyszem zyciowym w ogrodniczym i poprosilismy o
drenaz i dostalismy to czego sie spodziewalam czyli biale kamyczki.
Dzisiaj go tam wyslalam i przyniosl worek... jakichs dziwnych
brazowych kuleczek. Nie ma normalnej instrukcji obslugi (nie ma nawet
nazwy produktu, nie pisze wyraznie ze to drenaz, tylko wielkie
"Hydrouprawa") ale z tego co zrozumialam nalezy dac troche na dno
doniczki, troche wymieszac z ziemia i troche dac na wierzch.
Czyli jednym z zastosowan jest jako drenaz. Ale nie tylko, pisza ze to
wolno oddaje wilgoc czyli najwyrazniej chlonie wode - czy to bedzie
sie nadawalo do kazdej rosliny? - nie mam pojecia z czego to jest, czy
nie ma jakiegos dziwnego skladu chemicznego - wogole nie pisze z czego
to zrobili i nie wiem czy moge dac pod ziola. Tylko wielkie haslo
"Nowoczesna uprawa roslin doniczkowych".
Znacie moze ten produkt?
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-17 03:08:39
Temat: Re: drenaz i "Hydrouprawa"
> Dzisiaj go tam wyslalam i przyniosl worek... jakichs dziwnych
> brazowych kuleczek.
Podejrzewam keramzyt
--
Sławomir J Marusiński
Agent Ubezpieczeniowy
T.U. Allianz; filia Sopot
tel. 556 96 71; 0 691 569 778
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-17 06:41:35
Temat: Re: drenaz i "Hydrouprawa"> Podejrzewam keramzyt
Na pewno keramzyt (wypalana glina). Przy większych ilościach lepiej kupować
w sklepach budowlanych, mozna sobie wybrać wielkość frakcji (np. 10-20mm).
Można mieszać z ziemią przy skalniakach.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-17 07:58:49
Temat: Re: drenaz i "Hydrouprawa"
Użytkownik "Tomekl" <t...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:bk8vg5$rao$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Podejrzewam keramzyt
Z pewnościa keramzyt. Stosowałem do hydroponiki na skalę
parapetowo-doniczkową.
Tylko, że dość trudno dostać u nas te doniczki, a jak są to strasznie
drogie.
(Średnica 20cm, ze wskaźnikiem ilości pożywki, plastik - 18 PLN!!!)
Mnie udało sie kupić za pół ceny bo nie schodziły a kupiłem tak na próbę.
Efekt taki sobie. Wypełniałem keramzytem. W końcu roślinkę przesadziłem do
doniczki z ziemią. Na keramzyt wychodził po jakimś czasie biały osad
Np. w Danii takie "uprawy" sa dość rozpowszechnione (widziałem) w biurach,
hotelach itp.
Dodatkowo doświetlane sztucznym światłem. Lepsze to niż plastikowe roślinki
i mniej kłopotliwe w pielęgnacji niż w ziemi.
>
> Na pewno keramzyt (wypalana glina). Przy większych ilościach lepiej
kupować
> w sklepach budowlanych, mozna sobie wybrać wielkość frakcji (np. 10-20mm).
Radziłbym uważać na ten budowlany gdyż może być zaniczyszczony np. siarką
lub
innym paskudztwem.
Przed użyciem, nawet tego sprzedawanego w sklepach ogrodniczych, należałoby
go
przepłukać wodą tak na "wsjakij pożarnyj słuczaj".
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-18 19:35:54
Temat: Odp: drenaz i "Hydrouprawa"
Użytkownik Sabinka <s...@w...pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:b...@s...re...
> Kiedys bylam z towarzyszem zyciowym w ogrodniczym i poprosilismy o
> drenaz i dostalismy to czego sie spodziewalam czyli biale kamyczki.
> Dzisiaj go tam wyslalam i przyniosl worek... jakichs dziwnych
> brazowych kuleczek. Nie ma normalnej instrukcji obslugi (nie ma nawet
To glina! Keramzyt uzywany w budownictwie. Uzywa sie go w ogrodnictwie, w
uprawach hydroponicznych a ja od wielu lat jako drenaz w doniczkach, bo
ladnie wchlania wode.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-22 19:26:17
Temat: Re: drenaz i "Hydrouprawa"On Wed, 17 Sep 2003 09:58:49 +0200, "pommern" <p...@o...pl> wrote:
>Z pewnościa keramzyt. Stosowałem do hydroponiki na skalę
>parapetowo-doniczkową.
>Tylko, że dość trudno dostać u nas te doniczki, a jak są to strasznie
>drogie.
>(Średnica 20cm, ze wskaźnikiem ilości pożywki, plastik - 18 PLN!!!)
Co to za wskaznik? Jakiej pozywki? Nie rozumiem... ;(
>> w sklepach budowlanych, mozna sobie wybrać wielkość frakcji (np. 10-20mm).
>Radziłbym uważać na ten budowlany gdyż może być zaniczyszczony np. siarką
>lub
>innym paskudztwem.
Rozumiem ze chodzi o paskudztwa szkodzace roslinom?
>Przed użyciem, nawet tego sprzedawanego w sklepach ogrodniczych, należałoby
>go
>przepłukać wodą tak na "wsjakij pożarnyj słuczaj".
Czy po takim przeplukaniu moge w nim spokojnie sadzic np. bazylie?
I inne jadalne?
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |