Skoro grzyby sie pokazaly, podam ukochana zakaske moich chlopcow:

Ciasto
150 gr maki (troche mniej niz szklanka)
100 gr masla
2 lyzki smietany
szczypta soli

Posiekac maslo z maka, gdy drobne, dodac smietane i szybko czubkami
palcow zarobic w kule. Schlodzic 20 min. Rozwalkowac, albo miedzy dwoma
arkuszami pergaminu, albo podsypujac maka, na grubosc 3 mm, jak na
pierogi. Schlodzic. Wycinac kola szklanka, nadziac nadzieniem, zlepic
brzegi pierogow palcami, bez wody czy bialka. Jak najmniej dotykac
palcami, bo cieplo rak uczyni ciasto za lepkie. Piec w goracym piecu na
nieposmarowanej blasze 230C/450F 10 minut, posmarowac rozbitym jajkiem,
piec nastepne 10 min. az brazowe.

Nadzienie:
1 szklanka ugotowanego ryzu
1 lyzka masla
1 szklanka drobno posiekanych, usmazonych grzybow
1 jajko
sol, pieprz, estragon
Ryz podsmazyc na patelni na masle, dodac przyprawy i grzyby, wymieszac
dokladnie. Odstawic i gdy chwile przestygnie, domieszac jajko.

Te pierogi mozna zrobic dzien wczesniej i w ostatniej chwili wstawic do
pieca na 5 minut, wiec jest to dobra zakaska do zabrania ze soba, gdy
idzie sie na skladkowe party.

Magdalena Bassett