« poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2009-01-05 20:52:40
Temat: Re: Po ŚwiętachFlyer pisze:
> Heh - panny zaczadzone hałasem, tłokiem, światłami, alkoholem, "brakiem
> możliwości ucieczki" - utrata orientacji [niezależnie gdzie uciekną,
> wciąż będą na dyskotece, no chyba że uciekną z dyskoteki ;>] i
> narkotykami - wypowiadają się o tym, co one *chcą* ? ;>
Też tak to widzę. Pewnie nie za bardzo wiedzą, o czym mówią.
No i nie mają żadnej alternatywy - to jest najprzykrzejsze - są po
prostu zaniedbane emocjonalnie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2009-01-05 21:07:47
Temat: Re: Po ŚwiętachIkselka pisze:
> A co jest złego w śledziach i salcesonie na śniadanie?
Salcesonu nie lubię w ogóle, a śledzie lubię jeść tylko i wyłącznie na
kolację. Taka już jestem - zboczona ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2009-01-05 21:19:29
Temat: Re: Po Świętach
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gjtsu4$l5i$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Salcesonu nie lubię w ogóle, a śledzie lubię jeść tylko i wyłącznie na
> kolację. Taka już jestem - zboczona ;-P
Nieee, jestes po prostu normalna i zdrowiej sie odzywiasz.
Widzisz po pansraviscie i xxxlce, ze im te ich podlogowe zarcie mozg
wyjebalo.
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2009-01-05 21:24:41
Temat: Re: Po ŚwiętachDnia Mon, 05 Jan 2009 22:07:47 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> A co jest złego w śledziach i salcesonie na śniadanie?
>
> Salcesonu nie lubię w ogóle,
Ha, bo pewno nie jadłaś prawdziweeeeeeeeeeeeeego salcesonu... Mniam. Mój
dziadek to dopiero robił salcesony. Żadne tam dzisiejsze śmietniki. Ach,
salcesonik ozorkowy mojego dziadka...
> a śledzie lubię jeść tylko i wyłącznie na
> kolację. Taka już jestem - zboczona ;-P
W sumie to tylko kwestia podejścia: na śniadanie ja jem to, na co akurat
mam ochotę, a często są to bardzo dziwne, jak na ogólne zwyczaje
śniadaniowe w naszym narodzie, zachcenia - czyli właśnie śledzie czy
salceson, czasem sam(!) makowiec, a czasem nawet bigos. Mój ojciec np lubił
biały barszcz na wiejskiej kiełbasce i z jajeczkiem - rano. Albo podsmażaną
na słonince wiejską kaszankę.
Wiekszość ludzi lubi/uznaje tylko nabiał i dżemik oraz tosty - różne sa
zboczenia ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2009-01-05 21:57:07
Temat: Re: Po Świętach
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>>> Może nad ranem Bluzgi się włączy
>> On chyba cały czas czuwa. Wysłał nawet do mnie ostrzegawczego maila na
>> priv. ;)
> Takich, co wysyłają ostrzegawcze maile na priv, mamy tutaj więcej, nie
> przejmuj się.
Dziękuję za ostrzeżenie! W ich imieniu.
--
Dosiego Roku!
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2009-01-05 21:58:22
Temat: Re: Po Świętach
Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>> Może nad ranem Bluzgi się włączy
> On chyba cały czas czuwa. Wysłał nawet do mnie ostrzegawczego maila na
> priv. ;)
Tego się właśnie nie robi, zającu... :)
--
Dosiego Roku!
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2009-01-05 22:00:21
Temat: Re: Po ŚwiętachFlyer pisze:
> Wiedzieć, to wiedzą - racjonalizują coś, co się im przydarzyło,
> niekoniecznie będąc świadomymi tej racjonalizacji. A dalej idzie z górki
> - "skoro seksiłam się z kolesiem w klopie, to oznacza chyba [ ;> ], że
> to lubię, że mi się to podobało. Bo jakby mi się to niepodobało, to
> musiałabym o tym pomyśleć." ;>
Też. Chodziło mi jednak o to, że tak naprawdę tego seksu nie znają - bo
co to za seks w klopie, czy na szybko gdzieś w ciemnym korytarzu,
zwłaszcza dla dziewczyny? A twierdzą, że lubią się seksić, chociaż mogę
się założyć, że nie mają z tego żadnej typowo erotycznej przyjemności,
co najwyżej przeżywają dreszczyk emocji, jaki za moich czasów odczuwało
się przy dzwonieniu do obcych drzwi i zmykaniu windą... no dobra, w
wieku 16 lat to może przy pokątnym popalaniu fajek ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2009-01-05 22:01:50
Temat: Re: Po ŚwiętachIkselka pisze:
> W sumie to tylko kwestia podejścia: na śniadanie ja jem to, na co akurat
> mam ochotę
Ja też, ale tak się składa, że nigdy rano nie mam ochoty na śledzie. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2009-01-05 22:06:46
Temat: Re: Po Świętachmichal pisze:
> Tego się właśnie nie robi, zającu... :)
Czego, wilku??
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2009-01-05 22:21:36
Temat: Re: Po ŚwiętachUżytkownik "Flyer" napisał:
> > > stwierdzam, że jestem głupim... albo facetem. ;D
> > W takim razie ja też jestem facetem (mam kilka takich
> > półgodzin w "archiwum") :)
> Nie byłbym sobą, gdybym nie spróbował te paru razy - i mi
> jednak coś w tym nie pasuje, do czegoś się muszę zmuszać,
> coś grać. :)
No tak, faceci mają w tym przypadku gorzej, jeśli chodzi o efekt ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |