| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-29 23:29:18
Temat: Re: Re: Re: Pochwale siAga:
> a czym jest wyzywanie nauczyciela?
Reakcja, konsekwencja, _bardzo_ szczegolnym srodkiem
zorientowanym na pomyslne, ~szybkie rozwiazanie sytuacji,
ktora _normalnie_ nie powinna miec miejsca. :)
> ale ja nie uwazam ze rodzice sa bezradni w takiej sytuacji
> po prostu znam inne, bardziej cywilizowane mozliwości
> rozwiązywania takich spraw
> nie krzykiem, wyzwiskami
Co masz przeciwko takim reakcjom o ile sa wykorzystane
w sposob ~adekwatny do zaistnialej sytuacji?
> [...]
> myslisz ze wyzywanie jej, kłotnie z nią coś by dały?
To dla mnie zbyt trudne pytanie, gdyz jestem 100%-owo
anty-religijny najogolniej mowiac. :)
> to co napisalam wyzej wystarczy?
Czy gdybys ewidentnie niewlasciwie wykonywala swoja prace,
zas zwracanie Ci uwagi nic by nie dawalo, to wolabys:
1) ostra reprymende (w formie nie pozostawiajacego zludzen
"ostatniego ostrzezenia") + ew. doniesienie przelozonym, czy
2) bezposrednie doniesienie przelozonym?
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-30 00:06:48
Temat: Re: Re: Re: Pochwale się
Użytkownik "Aga" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cofnhp$m4h$1@news.dialog.net.pl...
> masz dzieci?
> bo chyba nie masz
kolejno przeczytalam wypowiedzi :) Muszę przyznać , że wczoraj pierwszy raz
weszlam na grupe z ciekawości o czym się na takiej grupie pisze i przyznam ,
że mnie troche poniosło wyrywkowe czytanie czego efekty widoczne są w
odpowiedziach
> rodzice dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym doskonale zdają sobie
sprawę
a tego nie byłabym taka pewna , niekiedy dzieci koło rodziców a nie z
rodzicami
> ja nie widze zeby ktos tu mowil o przerwie sniadaniowej w wychowywaniu
> dzieci
tego też nie wiesz , czy takiej przerwy nie było albo duże zauroczenie
dzieckiem jak niejaki chyba "bluzgacz " napisał , że uważamy nasze dzieci
niekiedy za pępek swiata a pozniej sie okazuje , że ten grzeczny chłopczyk
krzywdzi a niekiedy zabija kolege a dziewczyny kopią koleżanke ze skutkiem
śmiertelnym tylko dlatego , że ktos kiedyś im wpoił , że są najważniejsze na
tym świecie
> chodzi raczej o to co zrobic z nauczycielka ktora prawdopodobnie strofuje
> dziecko
nic dodać do Twoich wypowiedzi rownież załatwiłabym ten problem w sposób jak
opisałaś w innych postach
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 08:40:09
Temat: Re: Re: Re: Pochwale sięsandra:
> dzieckiem jak niejaki chyba "bluzgacz "
Kosmiczny odprysk bezkresnej glupoty objawil sie na psp z mozolem
poskladanymi do kupy ciagami literek zaopatrzonych w sygnature
autorska: "sandra".
Biada! ;)
BTW czyzby nieustannie nieobecny blask madrosci Redarta czy pzl-i
oraz wszystkich, ktorych nie sposob z miejsca wymienic, mial przez
to przygasnac? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 10:52:04
Temat: Re: Re: Re: Pochwale siUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cogb7u$o8m$1@news.onet.pl...
> > ale ja nie uwazam ze rodzice sa bezradni w takiej sytuacji
> > po prostu znam inne, bardziej cywilizowane mozliwości
> > rozwiązywania takich spraw
> > nie krzykiem, wyzwiskami
>
> Co masz przeciwko takim reakcjom o ile sa wykorzystane
> w sposob ~adekwatny do zaistnialej sytuacji?
no wlasnie ja nie uważam że jest to sposób adekwatny do takiej sytuacji
jesli moje dziecko poskarżyło by się na nauczyciela to co mialabym mu
powiedziec? czekaj, pójdę do szkoły i ja opierd...?
nie, ja bym poszła z dzieckiem do jego wychowawcy i przekazali bysmy mu
razem ten problem
bo tak powinno zareagowac dziecko w szkole
> > [...]
> > myslisz ze wyzywanie jej, kłotnie z nią coś by dały?
>
> To dla mnie zbyt trudne pytanie, gdyz jestem 100%-owo
> anty-religijny najogolniej mowiac. :)
rozumiem :-)
> > to co napisalam wyzej wystarczy?
>
> Czy gdybys ewidentnie niewlasciwie wykonywala swoja prace,
> zas zwracanie Ci uwagi nic by nie dawalo, to wolabys:
> 1) ostra reprymende (w formie nie pozostawiajacego zludzen
> "ostatniego ostrzezenia") + ew. doniesienie przelozonym, czy
> 2) bezposrednie doniesienie przelozonym?
nigdy nie byłam w sytuacji że pracodawca skarżyłby się na moja pracę
ale myslę/uważam że zwrócenie mi uwagi było by wystarczającym dla mnie
powodem żeby jakoś pracy zmienić na lepsza
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 10:52:31
Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Pochwale sięUżytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> To dzieci,a one bywają okrutne.
ok, teraz wiem
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 10:53:21
Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Pochwale sięUżytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> To taka potrzeba,lepiej być skutecznym natychmiast niż odwoływać się
> zgodnie z prawem.
> Jak pamiętam było w wojsku takie prawo,dotyczace użycia broni,które mówi
> że w obronie życia i mienia można użyć broni po trzykrotnym ostrzeżeniu.
dobra, a co zyskałeś w ten sposób?
nauczycielka inaczej traktuje juz dziecie?
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 10:56:33
Temat: Re: Re: Re: Pochwale sięUżytkownik "sandra" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cogdb5$6ul$1@helios.nd.e-wro.pl...
> > rodzice dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym doskonale zdają sobie
> sprawę
>
> a tego nie byłabym taka pewna , niekiedy dzieci koło rodziców a nie z
> rodzicami
wiesz, to że rodzic zdaje sobie z tego sprawę nie oznacza że pomoże dziecku
> > ja nie widze zeby ktos tu mowil o przerwie sniadaniowej w wychowywaniu
> > dzieci
>
> tego też nie wiesz , czy takiej przerwy nie było albo duże zauroczenie
> dzieckiem jak niejaki chyba "bluzgacz " napisał , że uważamy nasze dzieci
> niekiedy za pępek swiata a pozniej sie okazuje , że ten grzeczny chłopczyk
> krzywdzi a niekiedy zabija kolege a dziewczyny kopią koleżanke ze skutkiem
> śmiertelnym tylko dlatego , że ktos kiedyś im wpoił , że są najważniejsze
na
> tym świecie
i co? będziemy dyskutować o wszystkich możliwościach?
po tym co piszesz wnioskuję że jesteś jeszcze baardzo młoda
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 11:14:06
Temat: Re: Re: Re: Pochwale siAga:
> ... nigdy nie byłam w sytuacji że pracodawca skarżyłby się na
> moja pracę ale myslę/uważam że zwrócenie mi uwagi było
> by wystarczającym dla mnie powodem żeby jakoś pracy
> zmienić na lepsza
Odpowiedzialas na inne pytanie.
Cos w temacie (polecam wraz z komentarzami):
http://biznes.interia.pl/news?inf=558906.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 12:50:00
Temat: Re: Re: Re: Pochwale siUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cohkmn$9m$1@news.onet.pl...
> > ... nigdy nie byłam w sytuacji że pracodawca skarżyłby się na
> > moja pracę ale myslę/uważam że zwrócenie mi uwagi było
> > by wystarczającym dla mnie powodem żeby jakoś pracy
> > zmienić na lepsza
>
> Odpowiedzialas na inne pytanie.
może po prostu nie umiem siebie wyobrazic w sytuacji którą zasugerowałeś
pytaniem?
> Cos w temacie (polecam wraz z komentarzami):
> http://biznes.interia.pl/news?inf=558906.
przeczytałam
i dalej stoje przy tym że takich sytuacji nie powinno się załatwiać
wyzywaniem nauczyciela
tak jak juz pisałam każdy nauczyciel i dyrektor szkoły ma swojego
przełożonego
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 13:15:21
Temat: Re: Re: Re: Pochwale siAga:
> przeczytałam
> i dalej stoje przy tym że takich sytuacji nie powinno się
> załatwiać wyzywaniem nauczyciela
> tak jak juz pisałam każdy nauczyciel i dyrektor szkoły
> ma swojego przełożonego
Z tego tekstu wynika, ze skuteczniejsze jest odwolanie sie
do kuratorium z pominieciem szkolnego ciala pedagogicznego.
A ja nie zmieniam zdania: jesli ta niespelniona artystka
pozwala sobie na zachowania, ktore nie sa do konca dla niej
wlasciwe, to bardzo ostra reprymenda najprawdopodobniej
wystarczy dla szybkiego zalatwienia sprawy - tak uwazam. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |