Pochwale się

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-11-29 17:46:45

Temat: Re: Re: Re: Pochwale się
Od: "Aga" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sandra" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cofd33$svf$1@helios.nd.e-wro.pl...

> > > że nie każde dziecko opowie w domu jak jest traktowane,
>
> dlaczego nie opowie?
>
> bo
> > > czuje się winne,że pani na nie nakrzyczała.
>
> kto wpoił w niego poczucie winy?

masz dzieci?
bo chyba nie masz

> a gdzie praca rodzica by poczuło się lepiej ? by coś zmienić ? przyczyna
> gdzieś tkwi może i nawet w tym , że dziecko potrzebuje wiecej uwagi niz
inne
> dziecko ale o tym trzeba się dowiedzieć , nie widze tu roli rodzica , co
> zrobił by wytłumaczyć dziecku , że w tym przedmiocie np. jest gorzej bo
nie
> lubi się czegoś , oporniej wchodzi a w drugim jest lepiej bo sie to lubi
,
> wychowanie dzieci to najcięższa z prac tu nie ma przerwy śniadaniowej, tu
> nie ma , że mi sie dzisiaj nie chce

wiesz, jakos dziwnie piszesz
rodzice dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym doskonale zdają sobie sprawę
z tego że trzeba dziecku pomoc przez to przejsc
ja nie widze zeby ktos tu mowil o przerwie sniadaniowej w wychowywaniu
dzieci
chodzi raczej o to co zrobic z nauczycielka ktora prawdopodobnie strofuje
dziecko

Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-11-29 17:49:55

Temat: Re: Re: Re: Re: Pochwale się
Od: "Aga" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości

> > a dziecie?
> > O onym mówię właśnie,ja nie mialem problemów ze szkołą,to noa miała
> ze mną.

szkola miala z Tobą problem?
moze ten schemat powiela się z Twoim dzieciem?

> > nauczyciel od wf tez daje dobry przyklad?
> >
> > Aga
> Nie wiem o którego pytasz?

o tego co mówi Twojemu dziecku ze jest zawolne

napisales ze Twoje dziecie ma problem z ta nauczycielka a wyglada na to ze
nie tylko z nia
wiec moze jest to powazniejszy problem niz jeden nauczyciel?

Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 17:50:41

Temat: Re: Re: Re: Re: Pochwale się
Od: "Aga" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości

> Wiec rzeczy sie dzieją poza jurysdykcją prawa.To podziemie.

Tak, zgadza sie tylko czy to daje nam zgode na jego omijanie?

Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 22:00:30

Temat: Re: Re: Re: Pochwale si
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aga:
> otwarta na tą kobiete?

Nie. Chodzi o otwartosc na jej argumentacje ze nie czyni niczego
~niewlasciwego oraz gotowosc przyjecia tego typu uzasadnienia. :)

> ... jej uzasadnienia wogóle bym nie słuchala

Czy jestes zwolenniczka "wychowania bezstresowego"?

> dlatego że uważam kłocenie się z nauczycielami za bezsensowne
> szkola to nie miejsce na kłotnie

... ani na wyzywanie malych dzieci.
Nie sadzisz ze Twoja lagodnosc w sytuacji bardzo krytycznej utwierdzi
ja tylko w przekonaniu o bezradnosci wobec niecnych zachowan nie
tylko dzieci, ale takze rodzicow?

> owszem, porozmawiac tak ale nie klocic sie znizajac sie do jej
> poziomu

Jakos za bardzo sobie tego nie wyobrazam.
Jesli mozesz, to napisz cos wiecej, w miare konkretnie?

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 22:11:36

Temat: Re: Re: Re: Pochwale si
Od: "Aga" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cog61b$65j$1@news.onet.pl...
> Aga:
> > otwarta na tą kobiete?
>
> Nie. Chodzi o otwartosc na jej argumentacje ze nie czyni niczego
> ~niewlasciwego oraz gotowosc przyjecia tego typu uzasadnienia. :)

ja zadnej argumentacji przemawiajacej za wyzywaniem dzieci bym nie sluchala
bo taka argumentacja, nawet jesli ona by ja miala, jest dla mnie nie do
przyjecia
nie ma zadnego wytlumaczenia na wyzywanie dzieci prze znauczyciela
dlatego tez uwazam ze wyzywanie nauczyciela jest dokladnie tym samym
róznica polega tylko na tym ze male dziecko zazwyczaj nie umie sie bronic
przed takimi atakami

> > ... jej uzasadnienia wogóle bym nie słuchala
>
> Czy jestes zwolenniczka "wychowania bezstresowego"?

nie, zdecydowanie nie
moje dziecko nie jest wychowywane bezstresowo

> > dlatego że uważam kłocenie się z nauczycielami za bezsensowne
> > szkola to nie miejsce na kłotnie
>
> ... ani na wyzywanie malych dzieci.

a czym jest wyzywanie nauczyciela?

> Nie sadzisz ze Twoja lagodnosc w sytuacji bardzo krytycznej utwierdzi
> ja tylko w przekonaniu o bezradnosci wobec niecnych zachowan nie
> tylko dzieci, ale takze rodzicow?

ale ja nie uwazam ze rodzice sa bezradni w takiej sytuacji
po prostu znam inne, bardziej cywilizowane mozliwości rozwiązywania takich
spraw
nie krzykiem, wyzwiskami
kazdy nauczyciel, dyrektor szkoly ma swoich przelozonych
i jesli nie umie sie zachowac tak jak powinien to nie musi przeciez pracowac
w zawodzie?
jak moj syn chodzil do przedszkola to byla tam taka jedna madra pani
"uczaca" religii ktora mowila dzieciom m.in, to ze rodzice ich nie kochaja
tylko sa powolani przez Boga do utrzymywania ich a jak skoncza 18 lat to
rodzice przestana sie nimi interesowac
myslisz ze takiej kobiecie latwo jest zmienic swiatopoglad tylko dlatego ze
rodzicom sie to nie podoba?
otóż nie, na zebraniu trwala przy swoim
tylko ze ta pani nie miala obowiazku pracowac w tym przedszkolu, z tymi
dziecmi
a teraz nie ma juz takiej mozliwosci
gdzie zalapala sie teraz nie wiem, ale moze jak zmieni pare razy pracodawce
to bardziej przemysli co mowi dzieciom
myslisz ze wyzywanie jej, kłotnie z nią coś by dały?

> > owszem, porozmawiac tak ale nie klocic sie znizajac sie do jej
> > poziomu
>
> Jakos za bardzo sobie tego nie wyobrazam.
> Jesli mozesz, to napisz cos wiecej, w miare konkretnie?

to co napisalam wyzej wystarczy?

Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 22:50:50

Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Pochwale się
Od: NAtoLIS <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 29 Nov 2004 18:49:55 +0100, Aga wrote:

> Użytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
>> > a dziecie?
>> > O onym mówię właśnie,ja nie mialem problemów ze szkołą,to noa miała
>> ze mną.
>
> szkola miala z Tobą problem?
> moze ten schemat powiela się z Twoim dzieciem?
>
>> > nauczyciel od wf tez daje dobry przyklad?
>> >
>> > Aga
>> Nie wiem o którego pytasz?
>
> o tego co mówi Twojemu dziecku ze jest zawolne
>
> napisales ze Twoje dziecie ma problem z ta nauczycielka a wyglada na to ze
> nie tylko z nia
> wiec moze jest to powazniejszy problem niz jeden nauczyciel?
>
> Aga
To dzieci,a one bywają okrutne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 22:55:27

Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Pochwale się
Od: NAtoLIS <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 29 Nov 2004 18:50:41 +0100, Aga wrote:

> Użytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
>
>> Wiec rzeczy sie dzieją poza jurysdykcją prawa.To podziemie.
>
> Tak, zgadza sie tylko czy to daje nam zgode na jego omijanie?
>
> Aga
To taka potrzeba,lepiej być skutecznym natychmiast niż odwoływać się
zgodnie z prawem.
Jak pamiętam było w wojsku takie prawo,dotyczace użycia broni,które mówi
że w obronie życia i mienia można użyć broni po trzykrotnym ostrzeżeniu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 22:56:38

Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Pochwale się
Od: NAtoLIS <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 29 Nov 2004 11:23:12 +0100, Aga wrote:

> Użytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
>
>> No nie masz racji,ten problem nie występuje w żadnej innej
>> sytuacji,a tylko na lekcjach z tą .... .Dyrekcja też wychodzi założenia
>> że najpierw obronimy,potem wysłuchamy zarzutów i na koniec w zamyśleniu
>> pokiwamy głową.
>
> tylko na lekcjach z tą ...
> tylko na lekcja wf gdzie jest zawolna ...
> gdzie jeszcze jest tylko?
>
> Aga
Na wf-ie to dzieci,a nie nauczyciel.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 23:13:26

Temat: Re: Re: Re: Re: Pochwale się
Od: NAtoLIS <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> > > że nie każde dziecko opowie w domu jak jest traktowane,
>>
>> dlaczego nie opowie?
>>
>> bo
>> > > czuje się winne,że pani na nie nakrzyczała.
>>
>> kto wpoił w niego poczucie winy?
>
> masz dzieci?
> bo chyba nie masz
>
>> a gdzie praca rodzica by poczuło się lepiej ? by coś zmienić ? przyczyna
>> gdzieś tkwi może i nawet w tym , że dziecko potrzebuje wiecej uwagi niz
> inne
>> dziecko ale o tym trzeba się dowiedzieć , nie widze tu roli rodzica , co
>> zrobił by wytłumaczyć dziecku , że w tym przedmiocie np. jest gorzej bo
> nie
>> lubi się czegoś , oporniej wchodzi a w drugim jest lepiej bo sie to lubi
> ,
>> wychowanie dzieci to najcięższa z prac tu nie ma przerwy śniadaniowej, tu
>> nie ma , że mi sie dzisiaj nie chce
>
> wiesz, jakos dziwnie piszesz
> rodzice dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym doskonale zdają sobie sprawę
> z tego że trzeba dziecku pomoc przez to przejsc
> ja nie widze zeby ktos tu mowil o przerwie sniadaniowej w wychowywaniu
> dzieci
> chodzi raczej o to co zrobic z nauczycielka ktora prawdopodobnie strofuje
> dziecko
>
> Aga
Aga!Litości,wyraz strofuje,nie ma tu zastosowania,raczej poniewiera.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-29 23:20:37

Temat: Re: Pochwale si
Od: NAtoLIS <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 29 Nov 2004 11:20:22 +0100, Duch wrote:

> Użytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:pan.2004.11.28.01.45.27.879269@poczta.onet.pl..
.
>
> Slusznie ktos napisal ... ciezko stanac po ktorejs stronie.
> Ale dziwne teraz czasy -wydaje mi sie ze kiedys takie sprawy
> staralo sie rozwiazywac bardziej formalnie, czyli szlo sie do dyrektora.
> Teraz jest chyba inaczej, dyrektorowi odebrano troche autorytet, bo dzieci
> sa Swiete,
> wiec -tak jak w glosnej sprawie w Toruniu- dyrektorka chowa glowe w piasek.
Wiesz tu też tak jest troche z głową w piasku,gdyż formalnościom
stało się za dość.
> Co ma wiec robic rodzic gdy jest zle? Moze nie ma innego wyjsca?
>
> Moze to szerszy problem, nie ma juz spolecznego nacisku zeby ktos
> zachowywal sie
> poprawnie (ta nauczycielka), wiec nie ma innej mozliwosci jak dac jej
> pstryczka w nos,
> jesli ona sama nie panuje nad soba i nie wypelnia obowiazkow.
Tak właśnie to oceniam.
> Gorzej gdy pojawia sie nastepni, ktorzy w swojej egoistycznej sprawie
> (bo "moje zlote dziecko") zaczna dawac
> pstryczka w nos nauczycielce...
Dla rodzica każde własne jest złote,ale daleki jestem od takiej
postawy.