Witam

Jestem na etapie desperackich zakupow (ostatni
gwizdek na odpis) i wlasnie kupuje deski do salonu (Barlinek - orzech) i
chce kupic sprzet pod zabudowe do kuchni.

Na piekarnik chce wydac tak do 2000zl, plyta ceramiczna z wlasnym
sterowaniem 1500zl moze jakas kuchenka mikrofalowa z grillem za 1000zl by
sie znalazla, oczywiscie wszystko pod zabudowe. Ogladalem cos z Whirpoola
ale kompletnie sie na tym nie znam a obsluga w katowickim Saturnie wie
jeszcze mniej niz ja. Nie mam praktycznie zadnych sprecyzowanych wymagan,
ot w piekarniku trzeba bedzie czasem pizze zrobic, kurczaka, moze jakies
ciasto... ma byc ladne i fajnie zeby sie szyba nie nagrzewala.

Narazie polecono mi cos takiego:

http://www.centrum2000.pl/wip02/z/z.php?id=c2_8wy6o0
bi&p=1071&x=go

Ja sobie upatrzylem takie:

http://www.whirlpool.com.pl/?nodeid=37&cat_id=745&pr
od_id=115

No i te deski na koniec. Jestem praktycznie zdecydowany ale jednak doszly
mnie sluchy o niezadowolonych klientach (szybkie scieranie, rozklejanie
itp.) a 170zl/m2 to malo nie jest, zwlaszcza ze potrzebuje tego ok. 45m2.
Tak wiec warto wydac na deske Barliniecka taka kase? Zalezy mi na jak
najzdrowszym rozwiazaniu, nie chce chemii przynajmniej w salonie wiec
panele odpadaja, myslalem jeszcze nad parkietem ale ten orzech mi sie
strasznie spodobal :)
Pod spod chcialbym dac takie plyty 5mm (5zl/m2) bo zalezy mi na dobrym
wyciszeniu sasiadow z dolu, czy to bedzie dobre rozwiazanie? Blok wlasnie
sie buduje wiec podlogi beda raczej rowne.



--
Paulus