Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!news.nowytarg.top.pl!newsfeed.tpinternet.pl!skynet.be!skynet.be!dispose.ne
ws.demon.net!demon!diablo.theplanet.net!news.theplanet.net!not-for-mail
From: "Saranna" <S...@H...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Podwazenie wiary we wlasny potencjal
Date: Fri, 28 Dec 2001 15:26:34 -0000
Lines: 35
Message-ID: <a0i30g$rpk$1@news7.svr.pol.co.uk>
NNTP-Posting-Host: modem-338.bear.dialup.pol.co.uk
X-Trace: news7.svr.pol.co.uk 1009553232 28468 217.134.33.82 (28 Dec 2001 15:27:12
GMT)
NNTP-Posting-Date: 28 Dec 2001 15:27:12 GMT
X-Complaints-To: a...@t...net
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:119161
Ukryj nagłówki
Moze to i nic nowego jednak chcialabym sie podzielic swoimi przemyslaniami
na ten temat..
Kosciol w ogolnym slowa tego znaczeniu oparty jest na znajomosci anatomi
duszy i umyslu czlowieka i przypisuje sobie zaslugi z tego tytulu.Jezeli
ktos twierdzi ze pomaga mu spowiedz,modlitwa,uczestniczenie we mszy sw.,to
dlatego ze taki program zostal mu wpisany w dziecinstwie.Ma to jednak jedna
wade,a mianowicie podwaza wiare w siebie,we wlasne,,sily
nadprzyrodzone,"nadswiadomosc,czy jak kto chce to nazwac,ktore sa w kazdym z
nas i mozemy miec do nich dostep kiedy tylko zechcemy.Kosciol jakby sobie je
przywlaszcza,mimo iz glosi,,szukaj w sobie",to jednak sugeruje
podswiadomie,ze ,,nie poradzisz sobie beze mnie "
Takie sobie przemyslenia,aczkolwiek nie uwazam tego za pewnika,ciekawa
jestem czy ktos ma podobne odczucia..
.
Przyjaciolka ktora obserwuje u siebie rozdwojenie jazni,z jednej strony
dostrzega niedoskonalosc kosciola a z drugiej odczuwa wyrzuty sumienia z
powodu nie przystapienia do spowiedzi.To jest jeden z przykladow,jest ich
wiele wiecej i nie koniecznie dotycza aspektow wiary.
Napisalam jej,ze takie zaprzeczanie samemu sobie to nic innego jak
konfrontacja roznych ,czasami przeciwstawnych programow jakimi nas
obarczono..tzn..to co odziedziczylismy,to ,,co nam do glowy powkladano"
kiedy bylismy dziecmi, nasze osobiste doswiadczenia i wreszcie to czego
doswiadczamy w chwili obecnej.Dlatego to wszystko wydaje sie byc sprzeczne.
Ciekawa jestem czy moze to byc przyczyna czestych jej depresji....z
pozoru nieuzasadnionych,tak mysle..Czy jest mozliwe skuteczne pozbycie sie
starych programow zastepujac je nowymi, oderwanie sie od starych schematow
mysleniowych tak glebowo w nas zakorzenionych,ze poniekat tracimy pewnosc
ktore sa dla nas lepsze...?
|