| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-08-22 17:28:55
Temat: Re: Pokora? :)Duch:
> Patrze do slownika:
>
> "uległość wobec przeciwności, przykrych doświadczeń' "
Dwaj debile: jeden smierdzacy, drugi warty pierwszego.
Pokora to bezwzlgedna otwartosc w zderzeniu z konsekwencjami
/skutkami wlasnych dzialan/poczynan/zachowan.
Zapamietacie? ;)
A moze za trudne dla matolow patentowanych?
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-08-22 17:51:11
Temat: Re: Pokora? :)pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
"cbnet" <c...@n...pl>
news:ecfeqr$r4g$1@achot.icm.edu.pl...
> Duch:
>> Patrze do slownika:
>>
>> "uległość wobec przeciwności, przykrych doświadczeń' "
> Dwaj debile: jeden smierdzacy, drugi warty pierwszego.
>
> Pokora to bezwzlgedna otwartosc w zderzeniu z konsekwencjami
> /skutkami wlasnych dzialan/poczynan/zachowan.
>
> Zapamietacie? ;)
> A moze za trudne dla matolow patentowanych?
>
> --
> Czarek
hehehe
Zdarzenia LOSU bezwzględnie niezależne od własnych
działań/poczynań/zachowań
przyjmuje się z pokorą bo i tak g.. można zrobić po fakcie.
Otwartość na pogodzenie się ze skutkami własnych błędów
to nie pokora ale dojrzałość i odpowiedzialność.
PS. proponuję abyś Pan Drogi Czarku przyjął z pokorą
moją naukę którą Panu za darmo wyżej udzieliłem. ;D
~>°<~
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-08-22 18:18:22
Temat: Odp: Pokora? :)
Użytkownik michal <6...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:44eb2151$0$22599$f...@m...aster.pl...
>
> Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości
>
> > Problem w tym że Życie odpłaca dobrem nawet niepokornym... ;)
>
> Jesteś pewien?
Tak. A wiesz dlaczego? ;)
Bo właściwie wszyscy jesteśmy jednakowo niepokorni /he he który powie że
nie! ;) /...a jakoś jeszcze żyjemy...a cóż może być większym dobrem lub
darem Życia dla nas jeśli nie Ono samo... ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-08-22 20:11:08
Temat: Re: Pokora? :)Immon wrote
news://news.ipartners.pl:119/9u2fbbu6zam4$.1ay62c5eb
bp48$....@4...net
[...]
.
>> Aby wytłumaczyć mi, o co chodzi, wyciągnął powszechnie znany
>> czarno-biały obrazek: w pierwszej chwili zobaczyłem biały dzban
>> na czarnym tle, a w następnej - dwa profile ludzkich twarzy.
>
> [...]
>
> To zjawisko jest "znane" także mojemu psu - wpatruje się on w jakąś szmatę
> na podwórku i nagle zaczyna szczekać (widocznie dopatrzył się w niej
> jakiejś żywej istoty - kota, psa itp.), ale podchodzi bliżej, stwierdza, że
> obiekt jest czym innym i natychmiast przestaje się nim interesować.
To może też być zupełnie inne zjawisko określane jako "upadabnianie
się psa do jego właściciela" [:-)]. Ale to jeszcze nic. Gdy uporasz
się z tym spróbuj (tylko w tej kolejności) potraktować "sprawę obrazka"
metaforycznie a nie dosłownie. Będziesz miał niezły ubaw.
> Posdrawiam
posdrafiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-08-22 21:17:55
Temat: Re: Pokora? :)
Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości
>> > Problem w tym że Życie odpłaca dobrem nawet niepokornym... ;)
>> Jesteś pewien?
> Tak. A wiesz dlaczego? ;)
> Bo właściwie wszyscy jesteśmy jednakowo niepokorni /he he który powie że
> nie! ;) /...a jakoś jeszcze żyjemy...a cóż może być większym dobrem lub
> darem Życia dla nas jeśli nie Ono samo... ;P
Uważasz, że życie i smierć jest uwarunkowane przez pokorę lub jej brak? A
dlaczego mielibyśmy być wszyscy jednakowo niepokorni? =:o Jesteśmy klonami? :)
pozdrawiam
michał
--
Każdy grzech jest próbą wypełnienia pustki (Simone Weil)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-08-22 21:27:09
Temat: Re: Pokora? :)Dnia Tue, 22 Aug 2006 22:11:08 +0200, vonBraun napisał(a):
>> To zjawisko jest "znane" także mojemu psu - wpatruje się on w jakąś szmatę
>> na podwórku i nagle zaczyna szczekać (widocznie dopatrzył się w niej
>> jakiejś żywej istoty - kota, psa itp.), ale podchodzi bliżej, stwierdza, że
>> obiekt jest czym innym i natychmiast przestaje się nim interesować.
> To może też być zupełnie inne zjawisko określane jako "upadabnianie
> się psa do jego właściciela" [:-)].
To ma być dowcip? Nie rozumiem - możesz wyjaśnić?
> Ale to jeszcze nic. Gdy uporasz
> się z tym
Tzn. z czym?
> spróbuj (tylko w tej kolejności)
Tzn. w jakiej kolejności?
> potraktować "sprawę obrazka"
> metaforycznie a nie dosłownie.
Metaforycznie? Możesz rozwinąć?
>> Posdrawiam
>
> posdrafiam
LOL - jestem pod wrażeniem poziomu przytyków ;)
pozdrawiam
--
Immon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-08-22 21:47:25
Temat: Odp: Pokora? :)
Użytkownik michal <6...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:44eb69ef$0$22586$f...@m...aster.pl...
>
> Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości
>
> >> > Problem w tym że Życie odpłaca dobrem nawet niepokornym... ;)
> >> Jesteś pewien?
> > Tak. A wiesz dlaczego? ;)
> > Bo właściwie wszyscy jesteśmy jednakowo niepokorni /he he który powie że
> > nie! ;) /...a jakoś jeszcze żyjemy...a cóż może być większym dobrem lub
> > darem Życia dla nas jeśli nie Ono samo... ;P
>
> Uważasz, że życie i smierć jest uwarunkowane przez pokorę lub jej brak? A
> dlaczego mielibyśmy być wszyscy jednakowo niepokorni? =:o Jesteśmy
klonami? :)
>
> pozdrawiam
> michał
>
> --
> Każdy grzech jest próbą wypełnienia pustki (Simone Weil)
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-08-22 21:54:32
Temat: Odp: Pokora? :)
Użytkownik michal <6...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:44eb69ef$0$22586$f...@m...aster.pl...
>
> Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości
>
> >> > Problem w tym że Życie odpłaca dobrem nawet niepokornym... ;)
> >> Jesteś pewien?
> > Tak. A wiesz dlaczego? ;)
> > Bo właściwie wszyscy jesteśmy jednakowo niepokorni /he he który powie że
> > nie! ;) /...a jakoś jeszcze żyjemy...a cóż może być większym dobrem lub
> > darem Życia dla nas jeśli nie Ono samo... ;P
>
> Uważasz, że życie i smierć jest uwarunkowane przez pokorę lub jej brak?
Powyżej właśnie stwierdziłem że nie.
> A dlaczego mielibyśmy być wszyscy jednakowo niepokorni? =:o Jesteśmy
klonami? :)
Bo właściwie wszyscy mamy podobny stopień ignorancji wobec tajemnicy Życia i
wprost proporcjonalne do owej osobistej ignorancji mniemanie o swojej roli w
tymże "wydarzenu"... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-08-22 22:07:04
Temat: Odp: Odp: Odp: Pokora? :)
Użytkownik Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:k...@h...pl...
> Dnia 22.08.2006, o godzinie 14.00.33, na
> pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia, Sky napisał(a):
>
> >>>>> Pokora -no własnie czym waszym zdaniem jest?
> >>>> Nie "czym", ale "kim".
> >>> No to kim? ;)
> >> Aktorem. :)
> > To nie pokora tylko faryzeizm ;)
>
> To nie faryzeizm, ale hipokrytyzm.
Na jedno...babka... ;)
> >>>> I proszę nie crosspostuj, bo nie każdy śledzi te trzy grupy.
> >>> Przecież co napiszą na jednej to pójdzie i na inne...
> >> Bzdura. To co napisałem nie poszło na inne.
> > Bo wyłączyłeś crosspostowanie. Ale ja włączę i znów pójdzie ;)
>
> No i co z tego, skoro to nie pójdzie. :)
Jak nie jak tak?! ;)
> Daj ludziom na religii dyskutować o religii, na psychologii o psychologii
a
> na filozofii o filozofii.
A czy ja komu bronię rozmawiać o czym chce na swoim podwórku?
Jak ktoś nie chce sobie pogadać w takim crosspostowanym wątku to ja mu tego
prawa przecież nie odbieram -prawda? ;)
Proszę -doceń wkład takiego kogoś jak ja- kiedy stara się odnajdywać tematy
interesujące ludzi wielu róznych dziedzin i próbować uzyskać nową jakość
spojrzenia na owe kwestie właśnie w kontekście różnorodności spojrzeń na nie
ludzi owych odmiennych zapatrywań i doświadczeń :)
> Albo FUT ustawiaj.
Nie mam w czytniku tej opcji...i na dziś nie mogę tego zmienić... :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-08-22 22:35:56
Temat: Re: Pokora? :)
Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości
>> >> > Problem w tym że Życie odpłaca dobrem nawet niepokornym... ;)
>> >> Jesteś pewien?
>> > Tak. A wiesz dlaczego? ;)
>> > Bo właściwie wszyscy jesteśmy jednakowo niepokorni /he he który powie że
>> > nie! ;) /...a jakoś jeszcze żyjemy...a cóż może być większym dobrem lub
>> > darem Życia dla nas jeśli nie Ono samo... ;P
>> Uważasz, że życie i smierć jest uwarunkowane przez pokorę lub jej brak?
> Powyżej właśnie stwierdziłem że nie.
No tak. Powyżej stwierdziłeś, że niepokorni, którymi wszyscy jesteśmy jednakowo,
żyją jakoś. Ale nikt nie mówił tutaj, że brak pokory nas zabija. Dlatego
pytałem, czy to jest jakiś warunek według Ciebie. Mniejsza o to.
>> A dlaczego mielibyśmy być wszyscy jednakowo niepokorni? =:o Jesteśmy
> klonami? :)
> Bo właściwie wszyscy mamy podobny stopień ignorancji wobec tajemnicy Życia i
> wprost proporcjonalne do owej osobistej ignorancji mniemanie o swojej roli w
> tymże "wydarzenu"... ;)
Ten stopień nas raczej bardzo różni. Tak to widzę. Podobnie różni nas to, jak
widzimy siebie (kim jesteśmy) i swoje zadania w życiu (po co żyjemy). :)
pozdrawiam
michał
--
Bóg daje orzechy, ale ich nie rozgryza (Goethe)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |