| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-23 10:22:38
Temat: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?Ja wim że w "guglu" znajdę ich trochę ale moje pytanie
jest raczej do tych co zrobili, spróbowali i ocenili że warto było.
Podobno może konkurować z mityczną dereniówką :)
Chętnie spróbuję, ale chciałbym skorzystać choćby
na wstępie z jakiegoś spróbowanego przepisu.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-23 16:03:45
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?michalek pisze:
> Ja wim że w "guglu" znajdę ich trochę ale moje pytanie
> jest raczej do tych co zrobili, spróbowali i ocenili że warto było.
>
To przepis z książki mojej znajomej. Sprawdziłem osobiście nalewka
wychodzi znakomita
składniki:
8 szklanek żurawiny
1 litr wódki
0,5 litra spirytusu2,5 szklanki cukru
3 torebki cukru waniliowego
Owoce po umyciu i osuszeniu rozgnieść drewnianym tłuczkiem w donicy
zalać wódką i odstawić na 2 tygodnie. Następnie dokładnie wycisnąć przez
podwójną gazę i wlać do garnka celem zagotowania. Dodać cukier i cukier
waniliowy. Całość zagotować. Zgasić ogień i natychmiast wlewać spirytus
jednocześnie intensywnie mieszając. Pozostawić do wystygnięcia pod
przykryciem. Nie wlewać spirytusu przy włączonym palniku bo może się
zapalić. Nie wolno też mieszać spirytusu z zimnym sokiem bo wytrąci się
galaretka. Przelać do butelki i poczekać aż opadnie osad. Zlać czysty
płyn znad osadu a osad przefiltrować. Zlać do butelek i odstawić w
chłodne ciemna miejsce na co najmniej 6 miesięcy.
Ze swojej strony dodam że można wlać trochę więcej spirytusu bo moim
zdaniem wyszła troszkę za lekka. Właśnie się racze zeszłoroczną i jest
znakomita.
pozdr Meg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-23 17:08:20
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?
"michalek" <m...@p...com> wrote in message
news:ffki8s$1c2$1@mx1.internetia.pl...
> Ja wim że w "guglu" znajdę ich trochę ale moje pytanie
> jest raczej do tych co zrobili, spróbowali i ocenili że warto było.
>
> Podobno może konkurować z mityczną dereniówką :)
> Chętnie spróbuję, ale chciałbym skorzystać choćby
> na wstępie z jakiegoś spróbowanego przepisu.
>
> M
Fantastyczna - Niemiroff z kljukwy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-23 18:27:15
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?
Użytkownik "michalek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:ffki8s$1c2$1@mx1.internetia.pl...
> Ja wim że w "guglu" znajdę ich trochę ale moje pytanie
> jest raczej do tych co zrobili, spróbowali i ocenili że warto było.
>
> Podobno może konkurować z mityczną dereniówką :)
> Chętnie spróbuję, ale chciałbym skorzystać choćby
> na wstępie z jakiegoś spróbowanego przepisu.
>
> M
>
>
Przepis prosty - aczkolwiek sprawdzony przez pokolenia.
W moich okolicach robią to w każdej chałupie od czasów niepamiętnych, kiedy
nikt nie wyobrażał sobie nie tyle internetu co nawet radia. Każdy ma swój
przepis, każda żurawinówka ma swój niepowtarzalny smak. Na to nie ma normy.
Jedna jest słodka inna kwaśna, jedna mocna jedna słabsza, jedna wodnista a
inna gęsta prawie. Mój przepis jest prosty jak konstrukcja parasola :)
Składniki:
-3 słoiki (twisty duże) żurawin - im bardziej dojrzałe tym lepsze - poczekaj
jeszcze z miesiąc, dopiero wtedy będą OK.
-niecały kg cukru - jedni lubią bardziej słodką, inni zaś wytrawniejszą
-2 litry spirytusu,
-żadnych ulepszaczy typu cukier wanilinowy, choć można dodać pół szklanki
miodu.
-5 litrowy gąsiorek,
-blender.
Żurawiny z cukrem do gara, zmiksować i do gąsiorka.
Litr spirytusu rozcieńczyć wodą pół na pół i do gąsiorka.
Po kilku dniach, ja to robię jak sobie przypomnę, wlewam resztę spirytusu,
Jest tego wtedy około 4,5 l, tak że gorzałka ma ok 40-45 %.
Bełtam wszystko coby się wymieszało i stoi to sobie około 2 tygodni. Od
czasu do czasu wstrząsam zawartością.
Zawartość ta przypomina glut, ale o to chodzi..
Potem ostaje tylko uzbroić się w cierpliwośc przy cedzeniu tego - sito +
gęste płótno - żadna gaza. Jeśli coś z apteczki to wyłącznie podwójnie
złożona chusta trójkątna :)
Cedzenie takiej porcji to w moich warunkach 2 razy po ok 8 godzin. Dwa razy
bo takie mam sitko i porcję muszę podzielić na dwie cęści.
Wlewam połowę zawartości na płótno w sicie i ...idę spać. Rano pozostałość
na płótnie wyżymam mocno (zostaje na płótnie nie więcej niż garść fusów).
Wlewam do cedzenia pozostałą częśc i idę do pracy. Jak wracam - powtarzam to
co rano.
Gorzałka jest krystalicznie przejrzysta - zadnych osadów .
W zasadzie można pić od razu, ale ja wolę na drugi dzień. :)
Potem pozostaje wypłukać gąsiorek i powtórzyć od początku - przynajmniej ja
tak robię.
Smacznego.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-23 18:32:58
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?Sweeroos pisze:
> Przepis prosty - aczkolwiek sprawdzony przez pokolenia.
> W moich okolicach robią to w każdej chałupie od czasów niepamiętnych, kiedy
> nikt nie wyobrażał sobie nie tyle internetu co nawet radia. Każdy ma swój
> przepis, każda żurawinówka ma swój niepowtarzalny smak.
Co to za okolice?
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-23 18:40:58
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?
Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:fflenr$m96$1@inews.gazeta.pl...
> Sweeroos pisze:
>
>> Przepis prosty - aczkolwiek sprawdzony przez pokolenia.
>> W moich okolicach robią to w każdej chałupie od czasów niepamiętnych,
>> kiedy nikt nie wyobrażał sobie nie tyle internetu co nawet radia. Każdy
>> ma swój przepis, każda żurawinówka ma swój niepowtarzalny smak.
>
> Co to za okolice?
> --
> BBjk
Piszę o miejscowościach na trasie Stalowa Wola - Biłgoraj.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-23 18:43:36
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?2 szkl. przemarzniętej, zmiksowanej żurawiny
2 szkl. cukru
2 szkl. byle jakiej cztystej wódki
Przemarzniętą ( może być w zamrażalniku w lodówce) żurawinę odmrozić i
zmiksować, wlać do słoja, pojemnika itp., zasypać 2 szklankami cukru i
zalać 2 szklankami wódki. Odstawić na 21 dni. Następnie przelać przez gazę
i piiiiiiiiiić! Oczywiście może stać dłużej, ale nie musi!. Ja pozostałość z
gazy ponownie pakuję do słoja i zalewam niedużą ilością wódki. Po pewnym
czasie mam oprócz pysznej nalewki wytrawną wódkę żurawinówkę. Polecam i
smacznego.
Użytkownik "Sweeroos" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ffleg7$jom$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "michalek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
> news:ffki8s$1c2$1@mx1.internetia.pl...
>> Ja wim że w "guglu" znajdę ich trochę ale moje pytanie
>> jest raczej do tych co zrobili, spróbowali i ocenili że warto było.
>>
>> Podobno może konkurować z mityczną dereniówką :)
>> Chętnie spróbuję, ale chciałbym skorzystać choćby
>> na wstępie z jakiegoś spróbowanego przepisu.
>>
>> M
>>
>>
>
> Przepis prosty - aczkolwiek sprawdzony przez pokolenia.
> W moich okolicach robią to w każdej chałupie od czasów niepamiętnych,
> kiedy nikt nie wyobrażał sobie nie tyle internetu co nawet radia. Każdy ma
> swój przepis, każda żurawinówka ma swój niepowtarzalny smak. Na to nie ma
> normy. Jedna jest słodka inna kwaśna, jedna mocna jedna słabsza, jedna
> wodnista a inna gęsta prawie. Mój przepis jest prosty jak konstrukcja
> parasola :)
>
>
> Składniki:
> -3 słoiki (twisty duże) żurawin - im bardziej dojrzałe tym lepsze -
> poczekaj jeszcze z miesiąc, dopiero wtedy będą OK.
> -niecały kg cukru - jedni lubią bardziej słodką, inni zaś wytrawniejszą
> -2 litry spirytusu,
> -żadnych ulepszaczy typu cukier wanilinowy, choć można dodać pół szklanki
> miodu.
> -5 litrowy gąsiorek,
> -blender.
>
> Żurawiny z cukrem do gara, zmiksować i do gąsiorka.
> Litr spirytusu rozcieńczyć wodą pół na pół i do gąsiorka.
> Po kilku dniach, ja to robię jak sobie przypomnę, wlewam resztę spirytusu,
> Jest tego wtedy około 4,5 l, tak że gorzałka ma ok 40-45 %.
> Bełtam wszystko coby się wymieszało i stoi to sobie około 2 tygodni. Od
> czasu do czasu wstrząsam zawartością.
> Zawartość ta przypomina glut, ale o to chodzi..
> Potem ostaje tylko uzbroić się w cierpliwośc przy cedzeniu tego - sito +
> gęste płótno - żadna gaza. Jeśli coś z apteczki to wyłącznie podwójnie
> złożona chusta trójkątna :)
> Cedzenie takiej porcji to w moich warunkach 2 razy po ok 8 godzin. Dwa
> razy bo takie mam sitko i porcję muszę podzielić na dwie cęści.
> Wlewam połowę zawartości na płótno w sicie i ...idę spać. Rano pozostałość
> na płótnie wyżymam mocno (zostaje na płótnie nie więcej niż garść fusów).
> Wlewam do cedzenia pozostałą częśc i idę do pracy. Jak wracam - powtarzam
> to co rano.
> Gorzałka jest krystalicznie przejrzysta - zadnych osadów .
> W zasadzie można pić od razu, ale ja wolę na drugi dzień. :)
>
> Potem pozostaje wypłukać gąsiorek i powtórzyć od początku - przynajmniej
> ja tak robię.
>
> Smacznego.
>
> P.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-23 18:46:59
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?Dodatek!!!
Zapomniałam napisać, że w ciągu tych 21 dni należy słojem, gąsiorem i tym
podobnie wstrząsnąć od czasu do czasu - naprawdę jest SUPER.
Użytkownik "Sweeroos" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ffleg7$jom$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "michalek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
> news:ffki8s$1c2$1@mx1.internetia.pl...
>> Ja wim że w "guglu" znajdę ich trochę ale moje pytanie
>> jest raczej do tych co zrobili, spróbowali i ocenili że warto było.
>>
>> Podobno może konkurować z mityczną dereniówką :)
>> Chętnie spróbuję, ale chciałbym skorzystać choćby
>> na wstępie z jakiegoś spróbowanego przepisu.
>>
>> M
>>
>>
>
> Przepis prosty - aczkolwiek sprawdzony przez pokolenia.
> W moich okolicach robią to w każdej chałupie od czasów niepamiętnych,
> kiedy nikt nie wyobrażał sobie nie tyle internetu co nawet radia. Każdy ma
> swój przepis, każda żurawinówka ma swój niepowtarzalny smak. Na to nie ma
> normy. Jedna jest słodka inna kwaśna, jedna mocna jedna słabsza, jedna
> wodnista a inna gęsta prawie. Mój przepis jest prosty jak konstrukcja
> parasola :)
>
>
> Składniki:
> -3 słoiki (twisty duże) żurawin - im bardziej dojrzałe tym lepsze -
> poczekaj jeszcze z miesiąc, dopiero wtedy będą OK.
> -niecały kg cukru - jedni lubią bardziej słodką, inni zaś wytrawniejszą
> -2 litry spirytusu,
> -żadnych ulepszaczy typu cukier wanilinowy, choć można dodać pół szklanki
> miodu.
> -5 litrowy gąsiorek,
> -blender.
>
> Żurawiny z cukrem do gara, zmiksować i do gąsiorka.
> Litr spirytusu rozcieńczyć wodą pół na pół i do gąsiorka.
> Po kilku dniach, ja to robię jak sobie przypomnę, wlewam resztę spirytusu,
> Jest tego wtedy około 4,5 l, tak że gorzałka ma ok 40-45 %.
> Bełtam wszystko coby się wymieszało i stoi to sobie około 2 tygodni. Od
> czasu do czasu wstrząsam zawartością.
> Zawartość ta przypomina glut, ale o to chodzi..
> Potem ostaje tylko uzbroić się w cierpliwośc przy cedzeniu tego - sito +
> gęste płótno - żadna gaza. Jeśli coś z apteczki to wyłącznie podwójnie
> złożona chusta trójkątna :)
> Cedzenie takiej porcji to w moich warunkach 2 razy po ok 8 godzin. Dwa
> razy bo takie mam sitko i porcję muszę podzielić na dwie cęści.
> Wlewam połowę zawartości na płótno w sicie i ...idę spać. Rano pozostałość
> na płótnie wyżymam mocno (zostaje na płótnie nie więcej niż garść fusów).
> Wlewam do cedzenia pozostałą częśc i idę do pracy. Jak wracam - powtarzam
> to co rano.
> Gorzałka jest krystalicznie przejrzysta - zadnych osadów .
> W zasadzie można pić od razu, ale ja wolę na drugi dzień. :)
>
> Potem pozostaje wypłukać gąsiorek i powtórzyć od początku - przynajmniej
> ja tak robię.
>
> Smacznego.
>
> P.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-10-23 19:29:23
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?BBjk pisze:
> Sweeroos pisze:
>
>> Przepis prosty - aczkolwiek sprawdzony przez pokolenia.
>> W moich okolicach robią to w każdej chałupie od czasów niepamiętnych,
>> kiedy nikt nie wyobrażał sobie nie tyle internetu co nawet radia.
>> Każdy ma swój przepis, każda żurawinówka ma swój niepowtarzalny smak.
>
> Co to za okolice?
Oooo, Basia?
:-P
To stąd przepełzłaś tam?
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-10-23 19:38:10
Temat: Re: Polecicie dobry przepis na nalewkę z żurawin?Sweeroos pisze:
> Piszę o miejscowościach na trasie Stalowa Wola - Biłgoraj.
Właśnie w okolicach Biłgoraja (Dąbrowica?) byłam poczęstowana czymś, o
czym piszesz.
--
BBjk
http://bajarka.fotolog.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |