« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-05 17:29:03
Temat: Re: Wielbić bellę uprzemysłowioną? /Re: Polewka na zsiadłym mlekuDnia 04-02-05 18:14, Fela napisał(a):
> Jednakże przemysłowe zsiadłe maleka,
hmm nie mam wpywu na to co jest w sklepie..
jak pisalam wole polewke z mleka zsiadlego zrobionego z mleka
"normalnego" :) w domu
wtedy nie dodaje maslanki
Kiedy kupuje kefir ( nie zsiadle mleko ) to dodaje maslanki
maślanki (choć tej na pewno babcia nie
> stosowała), jak i śmietany to napoje mlekopodobne.
> Mimo dużej chęci nie udało mi się wytworzyć grudek serowych.
a to dziwne..
jak tylko zaczyna sie wszystko gotowac natychmiast zamienia sie w grudki..
poniewaz ja za grudkami nie przepadam to mieszam caly czas i mam "zupke"
jednolita
>
> W przepisie nie podajesz zasad obróbki cieplnej i wydawania.
oj zagotowac tylko:)
> Mnie polewka ciągle się kojarzy z daniem jednak letnim, formą CHŁODNIKA.
no chlodnik mnie natomiast kojarzy sie z zupką na zimno...
a polewka z pyrkami (o co pytales) podaje sie na cieplo :)
>
> Ale bardzo jestem Ci zobowiązany za przepis.
> Na bazie tegoż będe eksperymentował ze znalezieniem smaku "kultowego"
widzisz i tu jest chyba sedno sprawy :)
ty ten smak pamietasz .. a ja nabylam go wchodzac w zwiazek malzenski :)
pierwszy raz zjadlam te zupke u tesciowej :)
> Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz wielkie dzięki za przepis.
>
> Fela dżdżownica
i ja rozniez zyczac milego eksperymentownia
b.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-05 18:02:33
Temat: Re: Wielbić bellę uprzemysłowioną? /Re: Polewka na zsiadłym mleku
Użytkownik "bella" <belunia@[usunxxx]autograf.pl> napisał w wiadomości
news:bvtu6r$j8q$1@news.rsk.pl...
> hmm nie mam wpywu na to co jest w sklepie..
> jak pisalam wole polewke z mleka zsiadlego zrobionego z mleka
> "normalnego" :) w domu
Hmm no wiem, przecież to nie od Ciebie zależy. Produkty i tak są różne w
zależności od wytwórcy.
To nie był zarzut, a tylko konstatacja rzeczywistości.
I tak zrobię polewkę z użyciem naturalnych składników, tylko muszę w czasie
urlopu lub w weekend powędrować na dalszy bazarek, aby kupić normalne mleko
i śmietanę
> > Mimo dużej chęci nie udało mi się wytworzyć grudek serowych.
>
> a to dziwne..
> jak tylko zaczyna sie wszystko gotowac natychmiast zamienia sie w grudki..
> poniewaz ja za grudkami nie przepadam to mieszam caly czas i mam "zupke"
> jednolita
No więc właśnie tu być może przyczyna w produktach - lub w tym, ze wszystko
zmiksowałam przed pogrzewaniem
> oj zagotowac tylko:)
To tez można robić na rózne sposoby, szybciej wolniej
> widzisz i tu jest chyba sedno sprawy :)
> ty ten smak pamietasz .. a ja nabylam go wchodzac w zwiazek malzenski :)
> pierwszy raz zjadlam te zupke u tesciowej :)
:-))))
Musiało Ci posmakować mocno, choć u teściowej! ;-)
No bo to warte jest smakowania.
Fela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-05 18:33:44
Temat: Re: Wielbić bellę uprzemysłowioną? /Re: Polewka na zsiadłym mleku
Użytkownik "bella" <belunia@[usunxxx]autograf.pl> napisał w wiadomości
news:bvtu6r$j8q$1@news.rsk.pl...
> a polewka z pyrkami (o co pytales) podaje sie na cieplo :)
Tak masz rację na zimno, może bardziej ma kwaśny posmak, ale to już nie to.
Musi być na ciepło.
Fela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-05 18:40:07
Temat: Re: polewka (moja wina)Dnia 04-02-05 19:02, Fela napisał(a):
>>>Mimo dużej chęci nie udało mi się wytworzyć grudek serowych.
>>
>>a to dziwne..
>>jak tylko zaczyna sie wszystko gotowac natychmiast zamienia sie w grudki..
>>poniewaz ja za grudkami nie przepadam to mieszam caly czas i mam "zupke"
>>jednolita
>
> No więc właśnie tu być może przyczyna w produktach - lub w tym, ze wszystko
> zmiksowałam przed pogrzewaniem
ups
a tak chcialam dobrze :(
ja to wlewam do gara i mieszam taka mala ubijaczka, tak delikutasnie :)
przepraszam.. powinnam to byla napisac
>>oj zagotowac tylko:)
>
> To tez można robić na rózne sposoby, szybciej wolniej
nie.. to przez to miksowanie :(
gotuje na duzym ogniu bo nie chce mi sie tak dlugo stac i mieszac..
jak tylko sie zagotuje ( zobacze babelki) wtedy wylaczam
zreszta na gorze robi sie piana i gdybym nie wylaczyla to by wszystko
"wylecialo"
>>widzisz i tu jest chyba sedno sprawy :)
>>ty ten smak pamietasz .. a ja nabylam go wchodzac w zwiazek malzenski :)
>>pierwszy raz zjadlam te zupke u tesciowej :)
>
> :-))))
> Musiało Ci posmakować mocno, choć u teściowej! ;-)
> No bo to warte jest smakowania.
> Fela
pierwszy raz nie samkowalo, ale teraz uwielbiam te zupke :)
i polecam wszystkim nawet tym nielubiacym mleka :)
pozdrawiam
b.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-05 18:45:25
Temat: Re: polewka (moja wina)
Użytkownik "bella" <belunia@[usunxxx]autograf.pl> napisał w wiadomości
news:bvu2bv$50p$1@news.rsk.pl...
> ups
> a tak chcialam dobrze :(
> ja to wlewam do gara i mieszam taka mala ubijaczka, tak delikutasnie :)
> przepraszam.. powinnam to byla napisac
No bez przesady, doświadczenie w kuchni zdobywa się poprzez próby.
> pierwszy raz nie samkowalo, ale teraz uwielbiam te zupke :)
>
> i polecam wszystkim nawet tym nielubiacym mleka :)
a bo jest niezwykle ciekawa smakowo (choć Władek nie znajdzie jej u
Larousse'a)
Fela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |