« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-25 11:31:35
Temat: Pończochy i buty-OT?Czesc
Nie bardzo wiedzialam gdzie zglosic sie z takim pytaniem:
Czy do butow z odkryta pieta i palcami mozna zalozyc ponczochy?
Czy chodzi sie tak?
Czy nie bedzie to wygladalo tak glupio jak paradowanie w sandalach i w
skarpetkach?
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-25 11:40:12
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?> Czy do butow z odkryta pieta i palcami mozna zalozyc ponczochy?
Wydaje mi się że to nie będzie raziło, jeśli pończochy nie będą miały w
ogóle pogrubionej i inaczej niż cała reszta tkanej części na palce.
Ale to nie jest odpowiedź wiążąca! ;)
Pozdrawiam,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 12:10:59
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?
"Kvenmadur" <k...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ams76t$lg3$1@news.onet.pl...
> > Czy do butow z odkryta pieta i palcami mozna zalozyc ponczochy?
> Wydaje mi się że to nie będzie raziło, jeśli pończochy nie będą miały w
> ogóle pogrubionej i inaczej niż cała reszta tkanej części na palce.
> Ale to nie jest odpowiedź wiążąca! ;)
tez tak uwazam(np. te siateczki)
> Pozdrawiam,
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 12:44:31
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?Pewnego dnia, a było to Wed, 25 Sep 2002 13:31:35 +0200, przyszła do mnie
wiadomość od <m...@y...com> i powiedziała:
> Czesc
>
> Nie bardzo wiedzialam gdzie zglosic sie z takim pytaniem:
> Czy do butow z odkryta pieta i palcami mozna zalozyc ponczochy?
> Czy chodzi sie tak?
> Czy nie bedzie to wygladalo tak glupio jak paradowanie w sandalach i w
> skarpetkach?
No, chyba taka sama sytuacja, jak przy rajstopach -- moim zdaniem
można nosić rajstopy/pończochy do takich butów. Grubsza część przy palcach
zwykle jest schowana pod brzegiem buta z przodu (a rajstopy/pończochy bez
pięty spokojnie można kupić, chyba większość na rynku tak ma).
Zuzanka, co czasem nosi
--
Kącik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego z małym współudziałem *
Małgorzaty "Zuzanki" Krzyżaniak - http://www.waligorski.art.pl *
... Nazywała się Kulwiec - Hippocentaurus i tak też wyglądała ... *
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 14:41:05
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?
On Wed, 25 Sep 2002, Marta wrote:
> Nie bardzo wiedzialam gdzie zglosic sie z takim pytaniem:
> Czy do butow z odkryta pieta i palcami mozna zalozyc ponczochy?
> Czy chodzi sie tak?
> Czy nie bedzie to wygladalo tak glupio jak paradowanie w sandalach i w
> skarpetkach?
Mniej głupio. Ale niewiele mniej.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 15:54:11
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?Pewnego dnia, a było to Wed, 25 Sep 2002 16:41:05 +0200, przyszła do mnie
wiadomość od <a...@z...mimuw.edu.pl> i powiedziała:
> On Wed, 25 Sep 2002, Marta wrote:
>
>> Nie bardzo wiedzialam gdzie zglosic sie z takim pytaniem:
>> Czy do butow z odkryta pieta i palcami mozna zalozyc ponczochy?
>> Czy chodzi sie tak?
>> Czy nie bedzie to wygladalo tak glupio jak paradowanie w sandalach i w
>> skarpetkach?
>
> Mniej głupio. Ale niewiele mniej.
Uh-oh, to powiedz, Panie Arbitrze Elegancji, co założyć na nogi, kiedy
pantofle bez pięt i palców na gołą stopę obcierają.
Zuzanka
--
.==. Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak - <z...@t...eu.org>
__/-^-^\ http://discworld.scifi.pl/ - Świat na grzbiecie A'Tuina
(' )^-^-^\_ But the hedgehog can never be buggered at all...
jgs `^LJ^^LJ^
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 16:18:26
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?> Nie bardzo wiedzialam gdzie zglosic sie z takim pytaniem:
> Czy do butow z odkryta pieta i palcami mozna zalozyc ponczochy?
> Czy chodzi sie tak?
> Czy nie bedzie to wygladalo tak glupio jak paradowanie w sandalach i w
> skarpetkach?
>
> Marta
Według mnie to jak najbardziej ok, pod warunkiem, że się ma odpoiednie
pończochy czy rajruzy. są w sprzedaży takie cieńkie, bez szycia bez
"piętek", jednym słowem przystosowane do takich butków.
a skoro producent takie produkuje to znaczy że są one w powszechnym
stosowaniu, przynajmniej w moim przypadku :)
Pozdrawiam Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 17:21:20
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?
On Wed, 25 Sep 2002, Malgorzata Krzyzaniak wrote:
> Uh-oh, to powiedz, Panie Arbitrze Elegancji, co założyć na nogi, kiedy
> pantofle bez pięt i palców na gołą stopę obcierają.
Do niczego takie pantofle.
(O klasycznej elegancji tym razem nie wspomnę...)
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 18:12:05
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?Pewnego dnia, a było to Wed, 25 Sep 2002 19:21:20 +0200, przyszła do mnie
wiadomość od <a...@z...mimuw.edu.pl> i powiedziała:
>
> On Wed, 25 Sep 2002, Malgorzata Krzyzaniak wrote:
>
>> Uh-oh, to powiedz, Panie Arbitrze Elegancji, co założyć na nogi, kiedy
>> pantofle bez pięt i palców na gołą stopę obcierają.
>
> Do niczego takie pantofle.
Cóż, pozwolę sobie stwierdzić, że 99% mężczyzn ma trzy pary butów -
codziennie, wizytowe i sportowe. Mam wrażenie, że do oceniania damskich
pantofli jakby nie masz z założenia kwalifikacji.
> (O klasycznej elegancji tym razem nie wspomnę...)
Ależ wspominaj. Tyle że "elegancja", która obuwie ogranicza do
jednego "akceptowalnego" modelu to tak jakby OKDR.
Zuzanka
--
\ ^_ Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak * <z...@t...eu.org>
) ( =)= http://www.venco.com.pl/~zuzanka/
( /, ) I wonder where we go when we die. Pittsburgh? You mean if
jgs \(__)| we're good or we're bad? -- Calvin & Hobbes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 18:16:57
Temat: Re: Pończochy i buty-OT?
On Wed, 25 Sep 2002, Malgorzata Krzyzaniak wrote:
> Cóż, pozwolę sobie stwierdzić, że 99% mężczyzn ma trzy pary butów -
> codziennie, wizytowe i sportowe.
Równie prawdziwe będzie stwierdzenie, że 99% kobiet nie potrafi się
elegancko ubrać. Nie wiem tylko, co ma z tego wynikać.
> Mam wrażenie, że do oceniania damskich
> pantofli jakby nie masz z założenia kwalifikacji.
Natomiast sędziami powinni być tylko doświadczeni recydywiści. A już w
Trybunale Konstytucyjnym...
> > (O klasycznej elegancji tym razem nie wspomnę...)
> Ależ wspominaj. Tyle że "elegancja", która obuwie ogranicza do
> jednego "akceptowalnego" modelu to tak jakby OKDR.
Ale ona jest i tyle.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |