« poprzedni wątek | następny wątek » |
331. Data: 2003-03-18 19:52:11
Temat: Odp: Odp: Pornografia
Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:M...@n...onet.pl...
Napiszę szczerze, że nie bardzo wiem co chciałeś mi powiedzieć w swoim
poście - że kazirodztwo nie powinno być stawiane pod względem prawnym na
równi z pedofilią bo _może_ dotyczyć np. osób dorosłych a nie _tylko_
dzieci?
Bo gdzieś tam zdarzał się wypadek niwelowania małżeństw zawieranych przez
rodzeństwo w niewiedzy o pokrewieństwie?
Jak chcieli, to i tak pewnie żyli razem, a jak nie chcieli to mieli furtkę
do rozpoczęcia nowego związku z formalnie "czystym" kontem.
Sowa
Bardzo ciekawie o kazirodztwie i mechanizmach jego powstawania (bez oceny
moralnej) u ludzi zwierząt pisze Boris Cyrulnikow.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
332. Data: 2003-03-18 20:02:15
Temat: Re: Odp: PornografiaUżytkownik "Sowa"
> Napiszę szczerze, że nie bardzo wiem co chciałeś mi powiedzieć w swoim
> poście - że kazirodztwo nie powinno być stawiane pod względem prawnym na
> równi z pedofilią bo _może_ dotyczyć np. osób dorosłych a nie _tylko_
> dzieci?
Nie, bo to są różne zjawiska. Kazirodztwo połączone z pedofilią jest złe i
zabronione,
bo dotyczy dzieci. Kazirodztwo bez zjawiska pedofilii dotyczące _tylko_ osób
dorosłych to zupełnie inna sprawa.
> Bo gdzieś tam zdarzał się wypadek niwelowania małżeństw zawieranych przez
> rodzeństwo w niewiedzy o pokrewieństwie?
To niestety było szersze zjawisko niż "gdzieś tam wypadek".
> Jak chcieli, to i tak pewnie żyli razem, a jak nie chcieli to mieli furtkę
> do rozpoczęcia nowego związku z formalnie "czystym" kontem.
Dla nas to i tak byłoby wszystko jedno, tak jak napisałaś. Ale potrafię
zrozumieć że dla wierzących ludzi lat pięćdziesiątych zdelegalizowanie
ich związku i przymus wyobru między życiem z ukochanym, nierzadko
współrodzicem a życiem w grzechu do końca życia było niewyobrażalnie
cięzkim problemem.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
333. Data: 2003-03-18 20:57:02
Temat: Odp: Pornografia
Użytkownik margola & zielarz <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl>
w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b57r2m$nso$...@a...news.tpi.pl...
> > > Margola Cnotka Rosolowa
> > Tłusta, aromatyczna, z oczkami, gorąca, przesmaczna i z wermiszelem???
>
>
> Chuda, zylasta, bez oczek, ze skorka zwisajaca z szyjki, twarda. Tylko dla
> smakoszy.
Sorki że się tak wcinam, ale... co to jest _wermiszel_, do jedzenia coś, czy
określenie jakiegoś jedzenia/osoby/przyprawy/temperamentu?
Sowa - absolutnie nie rosołowa :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
334. Data: 2003-03-18 21:15:10
Temat: Re: Pornografia
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b55j1c$2lj$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b5517h$t61$...@n...onet.pl...
>
> > Widzisz, tu nie dojdziemy do wspólnego punktu. Czasem żeby mieć kość
> > która nadaje się do używania trzeba ją złamać i nastawić tak, żeby
> działała.
> > Ja nie wyobrażam sobie łamania ręki zdrowemu partnerowi
> > bo mi się wywraca z obrzydzenia na widok jak jej używa. My łamiemy
sobie -
> > każdy sam żeby być bliżej szczęścia partnera, i chyba niepotrzebnie o
tym
> > piszę bo do ułożenia sobie związku nie da się nikogo zmusić.
>
> Czyli zmuszać się do czegoś aż do złamania?
> To pewnie fajne blizny zostają.
> Zostanę przy twierdzeniu, że kochać należy także siebie i nie łamać sobie
> "kości" aby za wszelką cenę ciągnąć wspólny wózek.
>
Zgadzam się w zupełności. IMHO w powiedzeniu "kochaj bliźniego jak siebie
samego" jest głęboka mądrość: nie wolno (nie można/nie warto/nie powinno
się) kochać innych bardziej niż siebie. Związek nie polega (chyba) na tym,
że dwoje ludzie staje się nagle jakąś hybrydą, tylko pozostają
autonomicznymi jednostkami. A o swoje szczęście muszę zadbać przede
wszystkim ja sama - jeśli nie będzie go we mnie, "łamanie" partnera na nic
się nie zda. BTW, nietrudno się domyślić, co zostanie z człowieka po kilku
związkach, w których będzie tak się "łamał" celem uszczęśliwiania kolejnych
"ukochanych". Ile granic można przekroczyć, żeby nie utracić tożsamości? To
niestety okazuje się już po fakcie, kiedy jest już za późno.
ER
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
335. Data: 2003-03-18 21:39:52
Temat: Re: Pornografia"Ewa Ressel" <r...@g...pl> wrote in message news:b582jb$rvu$1@inews.gazeta.pl...
. BTW, nietrudno się domyślić, co zostanie z człowieka po kilku
> związkach, w których będzie tak się "łamał" celem uszczęśliwiania kolejnych
> "ukochanych". Ile granic można przekroczyć, żeby nie utracić tożsamości? To
> niestety okazuje się już po fakcie, kiedy jest już za późno.
tez zgadzams ie z tym, ze sa pewne granice zmiany czy kompromisu
w malzenstwie. nie mozna nie byc soba, i zaprzec sie siebie, mozna
sie zmienic ale w granicach pewnej swojej bezpiecznej autonomii.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
336. Data: 2003-03-18 22:12:04
Temat: Re: Pornografia
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b57if7$mb$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Co w takim razie będziesz teraz nosić latem... no w arabskich krajach
> faktycznie kobietom upał nie przeszkadza w owijaniu się wieloma
> warstwami materii (pytanie tylko czy im nie przeszkadza i czy ktoś je
> pyta o zdanie).
Wiesz, słyszałam pogląd pewnej Arabki, która nie wyobrażała sobie żeby wyjść
z domu z odsłoniętą twarzą, bo "nie życzy sobie, żeby jakiś łaziebny na nią
patrzył". My patrzymy na to bardzo jednostronnie ("jakie one biedne!"), gdy
tymczasem sprawa jest bardziej skomplikowana.
ER
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
337. Data: 2003-03-18 22:48:43
Temat: Re: Pornografia"Ewa Ressel" <r...@g...pl> wrote in message news:b585n4$5l8$1@inews.gazeta.pl...
> Wiesz, słyszałam pogląd pewnej Arabki, która nie wyobrażała sobie żeby wyjść
> z domu z odsłoniętą twarzą, bo "nie życzy sobie, żeby jakiś łaziebny na nią
> patrzył". My patrzymy na to bardzo jednostronnie ("jakie one biedne!"), gdy
> tymczasem sprawa jest bardziej skomplikowana.
masz racje, wiekszosc z nich wlasnie chce tak chodzic ubrana.
moja znajoma Palestynka kiedy pokazywala nam swoje zdjecia
bez jej "chusty" na glowie, zabronila meskiej czesci znajomych je
ogladac, bo dla niej jej wlosy moga ogladac kobiety a z mezczyzn tylko
maz.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
338. Data: 2003-03-18 23:01:19
Temat: Odp: Pornografia
Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Dla nas to i tak byłoby wszystko jedno, tak jak napisałaś. Ale potrafię
> zrozumieć że dla wierzących ludzi lat pięćdziesiątych zdelegalizowanie
> ich związku i przymus wyobru między życiem z ukochanym, nierzadko
> współrodzicem a życiem w grzechu do końca życia było niewyobrażalnie
> cięzkim problemem.
Nie oni pierwsi, nie oni ostatni. Czy obiła Ci się o uszy historia Anny i
Stanisława Oświecimów?
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
339. Data: 2003-03-18 23:02:51
Temat: Re: Pornografia
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b582jb$rvu$1@inews.gazeta.pl...
> Zgadzam się w zupełności. IMHO w powiedzeniu "kochaj bliźniego jak siebie
> samego" jest głęboka mądrość: nie wolno (nie można/nie warto/nie powinno
> się) kochać innych bardziej niż siebie.
IMO nie można kochać szczerze innych gdy ni kocha się siebie. W przeciwnym
wypadku w innych szukać będziemy tylko akceptacji. Tej, której brakuje
naszej własnej istocie.
puchaty (ciągle szukam)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
340. Data: 2003-03-18 23:05:02
Temat: Odp: Pornografia
Użytkownik Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> masz racje, wiekszosc z nich wlasnie chce tak chodzic ubrana.
> moja znajoma Palestynka kiedy pokazywala nam swoje zdjecia
> bez jej "chusty" na glowie, zabronila meskiej czesci znajomych je
> ogladac, bo dla niej jej wlosy moga ogladac kobiety a z mezczyzn tylko
> maz.
Pytanie, czy "chce", czy "została tak wychowana". I jeśli chodzi o włosy, to
akurat nie jest wymysł tej Palestynki, tylko nakaz Koranu (kobiety mają kryć
swoje włosy przed meżczyznami, bo widok włosów obcej kobiety mógłby
doprowadzić mężczyznę do rozpusty).
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |