| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-20 13:54:15
Temat: Re: Postawa 4 'W'Tris von Bis:
> Akurat Ciebie nie podejrzewalam o to, ze postawa 4W jest Ci obca ;)))
Myslisz ze bezposrednio nie jest mi obca, czy raczej posrednio? :]
> ... Chodzi mi o postawe ludzka. Irytujaca mnie bardzo.
> Jasniej? :)
Owszem. ;)
> Zajwisko. Robic cos z tym, czy nie robic?
Np co Ci przychodzi ew. do glowy? :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-20 16:06:24
Temat: Re: Postawa 4 'W'eTaTa:
> :-) pociągnę
Sie ciesze :)
> >Pytanko: walczyc z tym, nie walczyc, reagowac, nie reagowac, samemu zostac
> >takim 4 W? Inne?
> Pytanie nie jest banalne. Trudno rozgraniczyć wiedzących od
> wiedzących_inaczej.
> Łatwo też popełnić przy tym błąd. Ostatecznie na czyjejś opinii trzeba
> polegać.
Jak ja lubie to, ze Ty czytasz miedzy wierszami :)
> I tu właśnie ambaras. Może ta Twoja 4W osoba, choć Cię irytuje, ma jednak
> rację?
> Zawsze możesz spytać mnie :-))
Przeciez pytam :)
I odpowiadam. Tu nie chodzi o Moja 4W osobe.
Byc moze chodzi o moja osobe :)
Pawel N. zartem-nie-zartem, chcacy-nie-chcacy zauwazyl, ze byc moze problem
4W (i co za tym idzie owa wyzszosc, pseudo neutralnosc etc.) dotyczy mnie :)
> To doprecyzuj.
> Bo relacje zależą również od zależności.
> W Twoim przykładzie (dla Czarka) to partner. A partner... no właśnie...
> I tu już wszystko zależy od Twoich 'dobrych chęci' w stosunku do niego.
Jak wyzej. To nie o przyklad partykularny chodzi. Nie o precyzje.
Przyklad dla Czarka byl pierwszy lepszy - obrazujacy zjawisko.
Bo az uwiezyc nie moge, ze Wy sie z czyms takim nie stykacie.
Ale niech bedzie maly przyklad:
Stykasz sie z (nie)argumentem "nie, z Toba to sie nie da dyskutowac". Kropka.
(jak mozna z kims dyskutowac, jak on jest 'zakuta pala' a ow drugi ktos i tak
wie wszystko lepiej).
To nie o zaleznosci chodzi. Z zaleznosciami moge sobie poradzic.
Hmm, Byc moze rzeczywiscie to jest tak, ze irytuja nas w kims innym nasze
cechy?
> Przykład 4W mnie jednak bardziej interesuje, gdy wymienione cechy
> dotyczą innych ludzi, w zależnościach kompletnie obojętnych,
> a które chciałoby się do czegoś przekonać, ale można równie łatwo
> olać. I właściwie, tu zaczyna się cała zabawa w stadko. :-))
> Bo nie problem głosić i kierować uległymi. Wielkich umiejętności trzeba
> by zrobić to z większością 'Twoich 4W'.
> Ale i na to są sposoby :-))
Powtorze sie: 'Jak ja lubie to, ze Ty czytasz miedzy wierszami' :)))
O to wlasnie mi chodzi! 4W w zaleznosciach kompletnie obojetnych!
4W dla samego 4W.
Czekam na 'sposoby' :)
Z niecierpliwoscia.
Pozdrawiam,
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 16:12:35
Temat: Re: Postawa 4 'W'cbnet:
> > Akurat Ciebie nie podejrzewalam o to, ze postawa 4W jest Ci obca ;)))
> Myslisz ze bezposrednio nie jest mi obca, czy raczej posrednio? :]
Ha! Ja wiem, ze Ty wiesz, ze ja wiem :)
> > Zajwisko. Robic cos z tym, czy nie robic?
> Np co Ci przychodzi ew. do glowy? :)
Do ewentualnej glowy? :)
Czyzby pytanie z pozycji wyzszosci bo Ty i tak znasz odpowiedz? :)
Widzisz, ja nie wiem co robic.
Ja wiem co robie! Jak sie stykam ze sciana 4W to sie konfliktuje.
Stawiam opor. Albo odpor.
A nie o to chodzi.
Wiec robic cos (konfliktowac sie) czy nie?
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 18:52:06
Temat: Re: Postawa 4 'W'Tris von Bis:
> Ha! Ja wiem, ze Ty wiesz, ze ja wiem :)
To nie jest odpowiedz.
> Wiec robic cos (konfliktowac sie) czy nie?
Hmmm.... To zalezy. :)
Powiedzmy ze zanim sformuluje moja odpowiedz,
najpierw potrzebuje wiedziec jaka jest Twoja opinia
o kwestii o ktora zapytalem (a Ty nie odpowiedzialas).
Jasniej? :)
Wiec jak, robimy wymiane? ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 07:47:45
Temat: Re: Postawa 4 'W'cbnet:
> > Wiec robic cos (konfliktowac sie) czy nie?
> Hmmm.... To zalezy. :)
> Powiedzmy ze zanim sformuluje moja odpowiedz,
> najpierw potrzebuje wiedziec jaka jest Twoja opinia
> o kwestii o ktora zapytalem (a Ty nie odpowiedzialas).
> Jasniej? :)
> Wiec jak, robimy wymiane? ;)
Cos mi wyglada, ze jednak Twoja opcja to 'konfliktowac sie'.
OK :)
A bylo tak:
Tris von Bis:
> Akurat Ciebie nie podejrzewalam o to, ze postawa 4W jest Ci obca ;)))
Czarek:
> Myslisz ze bezposrednio nie jest mi obca, czy raczej posrednio? :]
Ja:
Oczywiscie, ze bezposrednio.
Hmm.... Konfliktem mi pachnie ;)
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 11:56:09
Temat: Re: Postawa 4 'W'Tris von Bis:
> Oczywiscie, ze bezposrednio.
Jasne. :)))
Skoro tak to nie wydaje mi sie aby moja (p)odpowiedz
cos tu sensownego (zwlaszcza dla Ciebie) wniosla. ;D
Ale OK, jak wymiana to wymiana.... :]
Osobiscie po wykryciu takiej funkcjonalnosci staram sie
olewac jej nosiciela (niekiedy nawet intensywnie).
Przypadlosc o ktorej piszesz zawsze wynika z bardzo silnych
kompleksow i stanowi wierzcholek gory lodowej problemow
z samym soba takiej osoby MZ. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 12:04:31
Temat: Re: Postawa 4 'W'cbnet:
> Jasne. :)))
Ale jasnosc jest miedzy nami :)
> Osobiscie po wykryciu takiej funkcjonalnosci staram sie
> olewac jej nosiciela (niekiedy nawet intensywnie).
OK. Choc nie zawsze sie to da wykonac.
> Przypadlosc o ktorej piszesz zawsze wynika z bardzo silnych
> kompleksow i stanowi wierzcholek gory lodowej problemow
> z samym soba takiej osoby MZ. ;)
HA!
(to nie przytyk personalny :) - to potwierdzenie, ze tez tak sobie mysle)
Pozdrawiam,
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 12:19:56
Temat: Re: Postawa 4 'W'Tris von Bis <t...@N...gazeta.pl>
news:b5ev4f$o7g$1@inews.gazeta.pl:
<snip>
>> Przypadlosc o ktorej piszesz zawsze wynika z bardzo silnych
>> kompleksow i stanowi wierzcholek gory lodowej problemow
>> z samym soba takiej osoby MZ. ;)
>
> HA!
> (to nie przytyk personalny :) - to potwierdzenie, ze tez tak sobie mysle)
Można chyba na to spojrzeć również od strony sytuacyjnej.
Postawie 4W sprzyja pozostawanie w zbyt trudnej dla danej osoby sytuacji, w
której muszą grać zbyt trudną dla siebie rolę, jednocześnie nie mogąc się do
tego przyznać ze względów prestiżowych.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 12:59:57
Temat: Re: Postawa 4 'W'Paweł Niezbecki:
Czarek:
> >> Przypadlosc o ktorej piszesz zawsze wynika z bardzo silnych
> >> kompleksow i stanowi wierzcholek gory lodowej problemow
> >> z samym soba takiej osoby MZ. ;)
Pawel:
> Można chyba na to spojrzeć również od strony sytuacyjnej.
> Postawie 4W sprzyja pozostawanie w zbyt trudnej dla danej osoby sytuacji, w
> której muszą grać zbyt trudną dla siebie rolę, jednocześnie nie mogąc się do
> tego przyznać ze względów prestiżowych.
Ale sie porobilo! ;) Obaj mozecie miec racje :)
Z tym, ze jesli kogos cos przerasta i reaguje na to 4W to jeszcze jestem w
stanie to zrozumiec, scierpiec i ztolerowac.
Jesli 4W wynika z glupoty (badz z kompleksow) - to az sie prosi aby walczyc z
tym.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 13:14:12
Temat: Re: Postawa 4 'W'Tris von Bis <t...@N...gazeta.pl>
news:b5f2cd$2s8$1@inews.gazeta.pl:
> Z tym, ze jesli kogos cos przerasta i reaguje na to 4W to jeszcze jestem w
> stanie to zrozumiec, scierpiec i ztolerowac.
>
> Jesli 4W wynika z glupoty (badz z kompleksow) - to az sie prosi aby
> walczyc z tym.
Zauważ, że na sprawę kompleksów też można spojrzeć ze strony, którą
zaproponowałem ("sytuacja przerasta, bo kompleksy są (częściowo)
uzasadnione" ;0) + rozdrażnienie rozziewem między wymogami sytuacyjnymi, a
własnymi możliwościami, dodatkowo potęgowane świadomością własnej gry)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |