« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-01-26 15:54:23
Temat: Re: Postulat dla męża
Użytkownik "*" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ct8ea3$qrk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> czytając ten post mam wrażenie że małżeństwo to kupa
> bleeeee
Mylne skądinąd.
brow(J)arek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2005-01-26 15:57:23
Temat: Re: Postulat dla mężaczytając ten post mam wrażenie że małżeństwo to kupa
bleeeee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-01-26 19:02:50
Temat: Re: Postulat dla męża* <b...@b...pl>:
> czytając ten post mam wrażenie że małżeństwo to kupa
Tak.
A dokładniej - małżeństwo to kupa szczęścia.
Iluzja.
--
<: << Iluzja >> :> <: "Słodka, słodka rudowłosa, :>
<: Anita Iwańczyk :> <: Krew zatruwasz, spokój mącisz, :>
<: --"-<@ :> <: Czarem wzniesiesz pod Niebiosa, :>
<: lestath at wp pl :> <: Pocałunkiem w Głębię strącisz." :>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-01-26 20:45:11
Temat: Re: Postulat dla mężaDunia pisze:
> PS. Polecam fajny flejmik na pru o codziennym (lub nie) myciu glowy.
> Ale byla jazda. :))
A który to wątek (data i tytuł)??
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-01-27 07:48:54
Temat: Re: Postulat dla męża
Nixe wrote:
> A który to wątek (data i tytuł)??
>
W tej chwili nie pamietam, ale postaram sie odnalezc i podrzucic.
D. ;)
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-01-27 10:32:09
Temat: Re: Postulat dla mężaChcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Eulalka mnie niestety
powstrzymują:
>> - raz w tygodniu czyszcza fugi w lazience
> Pijesz do mnie?
[J.S.] Bach - i się wydało kto czego słucha :-)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-01-27 10:36:45
Temat: Re: Postulat dla mężaUżytkownik puchaty napisał:
>>>- raz w tygodniu czyszcza fugi w lazience
>>
>>Pijesz do mnie?
>
>
> [J.S.] Bach - i się wydało kto czego słucha :-)
Dobrze, że nie co pije ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-01-27 17:28:41
Temat: Test Było: Postulat dla mężaTak sobie myślę nad postulatem Luizy i zastanowiły mnie dwie rzeczy. Pierwsza
bęzie tu, druga w post scriptum.
Część działań z tej listy jest dla mnie zaskakujaca, ale rozumiem, że z
alergikiem w domu tak trzeba.
Innych nie da się wytłumaczyć alergikiem.
Zdaję sobie sprawę, że nie jestem "reprezentatywną grupą" (bo jednocześnie
jestem jedynym żywicielem i jedynym dbającym o poważne sprawy domowe, a na
dodatek już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że moje mieszkanie jest zbyt
duże, żeby mogło przy mnie błyszczeć ;) ), dlatego przeprowadzę na Was test:
pyt 1
Jak często osuszacie brzeg wanny, w jakim celu i dlaczego nie całą wannę ?
pyt 2
Czy po każdym praniu wyjmujecie podajnik do proszku? (przyznam się, że ja
dopiero po roku od zakupu pralki zorientowałam się, że jest to mozliwe)
pozdrawiam ;)
Monika
P.s.
Domyślam się, że do niedawna mąż Luizy był jedynym żywicielem (bo jakiś
żywiciel musiał chyba być....), czyli - pracował. Teraz Luiza poszła do pracy i
spodziewa się, ze jej pracujący mąż weźmie wszystkie obowiązki ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-01-27 20:45:40
Temat: Re: Test Było: Postulat dla męża
Użytkownik "idiom" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:3100.00000277.41f924c8@newsgate.onet.pl...
> pyt 1
> Jak często osuszacie brzeg wanny, w jakim celu i dlaczego nie całą wannę ?
Nie mam pojęcia co to za czynność ?
Nie mam również pojęcie czemu ma słuzyć?
> pyt 2
> Czy po każdym praniu wyjmujecie podajnik do proszku? (przyznam się, że ja
> dopiero po roku od zakupu pralki zorientowałam się, że jest to mozliwe)
Po co wyjmować ten podajnik ?
> pozdrawiam ;)
>
> Monika
>
> P.s.
> Domyślam się, że do niedawna mąż Luizy był jedynym żywicielem (bo jakiś
> żywiciel musiał chyba być....), czyli - pracował. Teraz Luiza poszła do
pracy i
> spodziewa się, ze jej pracujący mąż weźmie wszystkie obowiązki ?
Pewnie że przejmnie tylko moim zdaniem ona wymaga od niego aby on był złotą
rączką
robił półki i to nie jakieś małe ale jak piszę autorka całkiem sporo.
Wiem że w naszym kraju przyjęło się że wszystko robimy sami
ale moim zdaniem zwykle kończy się to wzajemnymi pretensjami
zamiast rzeczowego rozwiązania problemu.
Mój poprzedni post był dość ostry ale jakoś nie mogłem powstrzymać się
z wykazaniem jak bardzo autorka wzmacnia to co naprawdę ma do powiedzenia.
Rozumiem że jest to związane z pewnym podejściem typu:
"Jak tyle mu nawrzucam a on zrobi połowę to będzie właśnie to o co mi
chodzi"
Taka komunikacja nie prowadzi do niczego dobrego bo zwykle efektem jest
postawa
krańcowa nic nie będę robił i strony zamiast do rozwiązania wspólnego
przechodzą do mocowania się które z nich wygrę tę bitwę.
Myślę że jesli tylko można to należy takich strategii unikać.
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-01-28 07:16:28
Temat: Re: Test Było: Postulat dla mężaUżytkownik "idiom" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:3100.00000277.41f924c8@newsgate.onet.pl...
> [...] Jak często osuszacie brzeg wanny, w jakim celu
> i dlaczego nie całą wannę ?
Przypuszczam, że w celu niedopuszczenia do zalęgnięcia się grzyba na
silikonie/listwie uszczelniającej. Na reszcie wanny się nie zalęga. Ja nie
osuszam, wychodzę z założenia, że ma schnąć samo, a jak nie chce, to jego
strata - się wytnie :)
> [...]Czy po każdym praniu wyjmujecie podajnik do proszku?
Yhy :( Patrz news:crtpjo$g44$1@nemesis.news.tpi.pl
> [...] Domyślam się, że do niedawna mąż Luizy był jedynym
> żywicielem (bo jakiś żywiciel musiał chyba być....), czyli
> - pracował. Teraz Luiza poszła do pracy i spodziewa się,
> ze jej pracujący mąż weźmie wszystkie obowiązki ?[...]
Mnie wygląda na to, że Luiza, odwalająca całą domowiznę (po przeczytaniu tej
listy naprawdę trudno mi wyobrazić sobie, co _jeszcze_ można zrobić w ramach
prac domowych :) i traktowana per "a co ty tam sprzątasz", cokolwiek się
zirytowała i zapostulowała na zasadzie "taaak? no to ok, może się
zamienimy". I raczej nie sądzę, żeby to był "postulat konstruktywny", raczej
próba uświadomienia.
Swoimi "mniesięzdawa" podzieliła się
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |