Pralka - brzydki zapach, filtr

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-11-18 22:47:13

Temat: Pralka - brzydki zapach, filtr
Od: "Habeck" <h...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Z góry przepraszam za lamerskie pytania.

Posiadam pralkę Ardo TL1000 - ładowana od góry. Przez 2 lata spokojnie sobie
jej używałem, ale ostatnio zaczęła śmierdzieć. Wyczyściłem co mogłem (czyli
zasobniki do środków piorących i wszelkie uszczelki gumowe, włącznie z
gumowym kołnierzem przy bębnie - trochę szlamu tam było - błeee). Mimo tych
zabiegów z pralki nadal unosi się lekki zapach stęchlizny. Fakt, jeszcze
pralki nie "gotowałem", ale godzina późna i już nie mam siły - to czeka mnie
jutro. Macie jeszcze jakieś pomysły co w niej wyczyścić? Czy pranie z octem
da jakieś wyniki? W ostateczności kupię środek do czyszczenia zmywarek i go
użyję. Ale nia ma to jak zobaczyć na własne oczy co, gdzie i jak się
brudzi - tak więc przechodzimy teraz do sprawy filtra.

Wyczytałem w instrukcji obsługi, że pralka posiada filtr. Niestety _nigdzie_
nie napisali, gdzie ten filtr jest i jak go się czyści (czyżby prosta robota
za dużą kasę dla serwisanta? ;))) ). Wiem, że niektórzy grupowicze wiedzą co
nieco o filtrach, bo trochę grzebałem w archiwum - ale nigdzie nie było
napisane, gdzie takowy filtr się znajduje (jakby to było oczywiste -
niestety jeszcze nie dla mnie :) ).
Proszę tylko bez LOL-ów i ROTFL-ów! ;)) No chyba, że będą dobrze
uargumentowane, to po-LOL-uję się z całą grupą :).

--
Pozdrawiam,
Habeck (który na pralkach się nie zna)

"Krytykować może każdy
głupiec i wielu z nich to robi"
- Winston Churchil

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-11-19 13:39:16

Temat: Re: Pralka - brzydki zapach, filtr
Od: "Rycho" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Habeck" <h...@N...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bpe7bu$qte$1@news.onet.pl..

Witam! Nie znam tego modelu pralki o którym piszesz,ale w większości filtr
znajduje się w miejscu awaryjnego spustu wody trzeba go wykręcić (palcami) i
wyczyścić bo jeżeli jest zapchany to nie do końca wypompowywana woda może
mieć przykry zapach.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-11-19 17:20:26

Temat: Re: Pralka - brzydki zapach, filtr
Od: " zayzayer" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Według mnie najczęstsze powody smrodku to:
-Pleśniejace resztki środka zmiękczającego w zasobniku
i przewodach dopr. śr. piorące do pralki (czarne plamy w zasobniku).
-Niskiej jakości proszki do prania (cuchnący szlam - na pierwszy rzut oka
niewidoczny).
-Zbyt oszczędne doz. środków pior (podobnie j.w.)
-"Własna, wspaniała woda" fatalnej jakości.
Moje rady to:
-NIE STOSOWAĆ do prania taniego szajsu! W przypadku proszków
cena jest mniej więcej proporcjonajna do jego jakości.
-Bez przesady z oszczędnością w doz.
-Raz na jakiś czas nast. max temp.
-Przynajmniej raz na rok porządnie umyć wszystkie zakamarki zasobika
na proszek, zlać go porządnie litrem octu, a następnie nastawić
pralkę na wyższą temp. i najmocniejszy progr (bez wst.) i niech
się z tym octem pierze.
Zamiast beznadziejnie drogiego Calgonu przy twardej wodzie stosować metodę
j.w. Oczywiście częściej. Może raz na miesiąc?
Proszek proponuję sypać bezpośrednio do pralki (na zamknięty bęben).
Ten smród nie ma nic wspólnego z marką praki. Tak może być w każdej.
Twoja pralka nie ma filtra, a ma jedynie pułapkę na monety, gwożdzie itd.
Jeżeli pralka potrafi wylać wodę w czasie < 1 min. to tam nie zaglądasz.

zayzayer

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-11-19 18:34:28

Temat: Re: Pralka - brzydki zapach, filtr
Od: "Habeck" <h...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Według mnie najczęstsze powody smrodku to:
> -Pleśniejace resztki środka zmiękczającego w zasobniku

Były w zasobniku na wybielacze, bo w ogóle nie używamy. Umyte już wczoraj
:).

> i przewodach dopr. śr. piorące do pralki (czarne plamy w zasobniku).

Tu nic nie poradzę, ale raczej jest już czysto.

> -Niskiej jakości proszki do prania (cuchnący szlam - na pierwszy rzut oka
> niewidoczny).

Używamy i Rexa i Ariela i Persila - żele. Żadnych innych.

> -Zbyt oszczędne doz. środków pior (podobnie j.w.)

50-100ml w zależności od tego ile i jak brudne. Więc chyba standardowo - ani
za dużo, ani za mało.

> -"Własna, wspaniała woda" fatalnej jakości.

Warszawska :(. Sama w sobie śmierdzi chlorem.

> Moje rady to:
> -NIE STOSOWAĆ do prania taniego szajsu! W przypadku proszków
> cena jest mniej więcej proporcjonajna do jego jakości.

Wiem. Ale szkoda, że nie ma dobrych i tanich...

> -Bez przesady z oszczędnością w doz.

E tam... już się tłumaczyłem :).

> -Raz na jakiś czas nast. max temp.

Pieluchy i ściery idą na 90st. 3-4 razy w miesiącu. A pierzemy 3-4 razy w
tygodniu.

> -Przynajmniej raz na rok porządnie umyć wszystkie zakamarki zasobika
> na proszek, zlać go porządnie litrem octu, a następnie nastawić
> pralkę na wyższą temp. i najmocniejszy progr (bez wst.) i niech
> się z tym octem pierze.

Octem umyłem dokładnie gumowy kołnierz. Uprałem na pusto w 90st z 1/3
butelki octu... i nadal nieprzyjemnie pachnie. Czy na takie zalewanie zużyć
cały litr?

> Zamiast beznadziejnie drogiego Calgonu przy twardej wodzie stosować metodę
> j.w. Oczywiście częściej. Może raz na miesiąc?

Calgonu tak czy inaczej używamy. Ale chyba będę co jakiś czas męczył pralkę
octem.

> Proszek proponuję sypać bezpośrednio do pralki (na zamknięty bęben).

Tak też robimy. Już nawet nie pamiętamy co to jest pranie wstępne. :))
Zaraz... na zamknięty? Dlaczego? A nie na ubrania? Żele wrzucamy w
pojemniczku wprost na ubrania.

> Ten smród nie ma nic wspólnego z marką praki. Tak może być w każdej.

To jakieś pocieszenie :). Jak u mnie śmierdzi... to niech śmierdzi i u
innych :)))). To takie polskie... ale pocieszające mimo wszystko. ;))

> Twoja pralka nie ma filtra, a ma jedynie pułapkę na monety, gwożdzie itd.
> Jeżeli pralka potrafi wylać wodę w czasie < 1 min. to tam nie zaglądasz.

Dziś rano otworzyłem pralkę i szukałem tego filtra - oczywiście nie
znalazłem. Znalazłem za to tą pułapkę na drobiazgi. Czysto tam było. Nie
wiem dlaczego w instrukcji o tej pułapce piszą jak o filtrze (w sumie to
filtr, bo filtruje "monety" :) )?

Dzięki za wszystkie rady. Przydadzą się na przyszłość!

--
Pozdrawiam serdecznie,
Habeck (który na swojej pralce zna się coraz lepiej :) )

"Krytykować może każdy
głupiec i wielu z nich to robi"
- Winston Churchil