Według mnie najczęstsze powody smrodku to:
-Pleśniejace resztki środka zmiękczającego w zasobniku
i przewodach dopr. śr. piorące do pralki (czarne plamy w zasobniku).
-Niskiej jakości proszki do prania (cuchnący szlam - na pierwszy rzut oka
niewidoczny).
-Zbyt oszczędne doz. środków pior (podobnie j.w.)
-"Własna, wspaniała woda" fatalnej jakości.
Moje rady to:
-NIE STOSOWAĆ do prania taniego szajsu! W przypadku proszków
cena jest mniej więcej proporcjonajna do jego jakości.
-Bez przesady z oszczędnością w doz.
-Raz na jakiś czas nast. max temp.
-Przynajmniej raz na rok porządnie umyć wszystkie zakamarki zasobika
na proszek, zlać go porządnie litrem octu, a następnie nastawić
pralkę na wyższą temp. i najmocniejszy progr (bez wst.) i niech
się z tym octem pierze.
Zamiast beznadziejnie drogiego Calgonu przy twardej wodzie stosować metodę
j.w. Oczywiście częściej. Może raz na miesiąc?
Proszek proponuję sypać bezpośrednio do pralki (na zamknięty bęben).
Ten smród nie ma nic wspólnego z marką praki. Tak może być w każdej.
Twoja pralka nie ma filtra, a ma jedynie pułapkę na monety, gwożdzie itd.
Jeżeli pralka potrafi wylać wodę w czasie < 1 min. to tam nie zaglądasz.

zayzayer






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/