« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-07 22:19:43
Temat: Prawo do śmierciAllo!
Czy ktos z Was widział kiedys człowieka popełniajacego samobojstwo?
Nie sadzicie, ze jest to czystym przejawem egoizmu?
Ja osobiście widziałem 3 razy jak ludzie odbieraja sobie zycie. Za pierwszym
razem podszedlem do tego bez emocji. Pomyslalem ze to jej zycie i ze ma
prawo zrobic z nim co jej sie jawnie podoba. W drugim wypadku moje podejscie
bylo podobne, ale kilka dni pozniej nagle dowiedzialem sie ze moja kolezanka
jest
bardzo chora i ze zostalo jej najwyzej dwa lata zycia. Widze jak pomalu
uchodzi z
niej zycie, pomimo wielkiej checi do dalszej egzystencji.
To zmienilo moje spojrzenie na temat samobojstwa.
Jest tak wiele ludzi chcacych zyc, ktorzy nie moga, a samobojcy tak po
prostu sie zabijaja z takim stoickim spokojem.
Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo pragna???
Moze ktos z was odpowie na to pytanie.
Moze ktos z was probowal sie zabic i moze chcialby sie podzielic tym czym
sie kierowal?
pzdr.
Knafel
Ten kto nigdy nie został okłamany, nie wie, co to znaczy byc szczesliwym.
(A.Einstein)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-01-08 19:45:19
Temat: Odp: Prawo do śmierci
> Nie sadzicie, ze jest to czystym przejawem egoizmu?
Nie. To strach...i to ogromny. A potem odwaga...potem strach. Potem juz jest
za pozno.
> To zmienilo moje spojrzenie na temat samobojstwa.
> Jest tak wiele ludzi chcacych zyc, ktorzy nie moga, a samobojcy tak po
> prostu sie zabijaja z takim stoickim spokojem.
>
> Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo
pragna???
Prawem wlasnie zycia. Poza tym naprawde rzadko ktorykolwiek z nich mysli o
prawach do zycia innych w tym rowniez i swoim.
IMHO kazdy moze robic ze swym zyciem co chce...jesli jest cos po smierci to
bedzie mial czas na roztrzasanie celowosci swego czynu;)
Pozdro
Rob (Thorr)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 20:57:41
Temat: Re: Prawo do śmierci
"Knafel" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:857jvq$onf$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Allo!
>
> Czy ktos z Was widział kiedys człowieka popełniajacego samobojstwo?
> Nie sadzicie, ze jest to czystym przejawem egoizmu?
>
> Ja osobiście widziałem 3 razy jak ludzie odbieraja sobie zycie. Za
pierwszym
> razem podszedlem do tego bez emocji. Pomyslalem ze to jej zycie i ze ma
> prawo zrobic z nim co jej sie jawnie podoba. W drugim wypadku moje
podejscie
> bylo podobne, ale kilka dni pozniej nagle dowiedzialem sie ze moja
kolezanka
> jest
> bardzo chora i ze zostalo jej najwyzej dwa lata zycia. Widze jak pomalu
> uchodzi z
> niej zycie, pomimo wielkiej checi do dalszej egzystencji.
> To zmienilo moje spojrzenie na temat samobojstwa.
> Jest tak wiele ludzi chcacych zyc, ktorzy nie moga, a samobojcy tak po
> prostu sie zabijaja z takim stoickim spokojem.
>
> Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo
pragna???
>
> Moze ktos z was odpowie na to pytanie.
> Moze ktos z was probowal sie zabic i moze chcialby sie podzielic tym czym
> sie kierowal?
pisalam juz kiedys
ze niektorzy ludzie nie maja dokad pojsc
nie maja nikogo
nie potrafia poadzic sobie ze swoimi problemami
otaczaja sie magiczna skorupka,
z ktorej musi sie kiedy cos wykluc
pekaja...
nie uwazam, ze jest to przejaw egoizmu!
nie wszyscy maja kolorowo w zyciu
niektorym na nim nie zalezy
niektorzy nie widza powodu dla ktorego mieliby zyc
a to ze ktos nie odbierze sobie zycia
raczj nie wroci zycia komus innemu
(jesli byloby to mozliwe ja juz dawno oddalabym swoje mojej mamie)
nie patrzmy na wszystko z jednej strony
pozwolmy innym zyc i umierac
pozdrowki
mała
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 21:05:41
Temat: Re: Prawo do śmierci
Knafel napisał:
>Czy ktos z Was widział kiedys człowieka popełniajacego samobojstwo?
O Boże, oszczędź tego...
>Nie sadzicie, ze jest to czystym przejawem egoizmu?
Z taką tezą jeszcze się nie spotkalem...
>Ja osobiście widziałem 3 razy jak ludzie odbieraja sobie zycie.
Na pewno Ci NIE zazdroszczę....
>Za pierwszym
>razem podszedlem do tego bez emocji. Pomyslalem ze to jej zycie i ze ma
>prawo zrobic z nim co jej sie jawnie podoba. W drugim wypadku moje
podejscie
>bylo podobne, ale kilka dni pozniej nagle dowiedzialem sie ze moja
kolezanka
>jest
>bardzo chora i ze zostalo jej najwyzej dwa lata zycia. Widze jak pomalu
>uchodzi z
>niej zycie, pomimo wielkiej checi do dalszej egzystencji.
>To zmienilo moje spojrzenie na temat samobojstwa.
>Jest tak wiele ludzi chcacych zyc, ktorzy nie moga, a samobojcy tak po
>prostu sie zabijaja z takim stoickim spokojem.
>
Hej, nie porównuj jednych z drugimi. No coś Ty.....
Samobojstwo jest decyzją nie wynikającą z nagle podjętej decyzji przy
obiedzie w pięc minut, tylko wynikiem wielu bolesnych przeżyć, wskutek
ktorych osoba nie widzi zadnych rozsądnych wyjść ani polepszenia. Kłopoty
rodzinne, finansowe, uczuciowe, egzystencjalne, "inność" otoczenia i brak
zrozumienia przejawia się tym, ze ktos mówi - "koniec". Robi to na własne
życzenie i zostawia to dla siebie. Bo wie, ze jest sam i nie ma nic od
życia. To cenne zycie, ktore inni mają, dla nich jest bezwartościowe.
Przyglądajac sie wielu słynnym samobójstwom nagłośnionym przez media można
zauważyc, ze ofiary podchodziły do tego spokojnie i bez histerii. Cobain
strzelił sobie w głowę, Hutchence powiesił się, Monroe i ostatnio Beksinski
zazyli pigułki, Joplin wstrzyknęla za dużo. A ile jest samobójstw ludzi
nieznanych, niezwiązanych ze sztuką. Takich, ktorzy gdzieśtam w zaciszu
kończą żywot na wlasne życzenie. Stoicki spokój, ktory tak Cię zdziwił jest
więc tutaj czymś normalnym.
>Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo
pragna???
>
Każdy ma wlasne życie i nim kieruje. Czasem niestety los potraktuje kogoś
bezlitośnie i sprowadzi ciężkie choroby. To przypadki tragiczne i smutne.
Człowiek chce żyć, ale wie że nie może. Pragnie życia, a tak szybko
odchodzi.
Życie to nie pluszowy miś, który można podarować innej osobie. Życie każdy
ma swoje i rządzi nim tak jak chce albo jak mu jest dane. Samobójcy nie są
egoistami. Egoista nie da bułki glodnemu, bo sam jest glodny. Nie da forsy
biednemu, bo woli kupić sobie loda. Samobójca też nie da życia, bo dać go
nie może. A że chce się go pozbyć, to jego wola. I tylko jego.
PS - nie miałem nigdy mysli samobójczych.
Machalas
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 21:10:56
Temat: Re: Prawo do śmierci
"Knafel" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:857jvq$onf$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Allo!
> Czy ktos z Was widział kiedys człowieka popełniajacego samobojstwo?
> Ja osobiście widziałem 3 razy jak ludzie odbieraja sobie zycie.
chciales napisac: widzialem i nie zapobieglem
mała
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 21:46:46
Temat: Re: Prawo do śmierciPewnego dnia, "Knafel" <k...@p...onet.pl> na pl.sci.psychologia
napisał(a):
>Czy ktos z Was widział kiedys człowieka popełniajacego samobojstwo?
Tak.
>Nie sadzicie, ze jest to czystym przejawem egoizmu?
Nie.
>Jest tak wiele ludzi chcacych zyc, ktorzy nie moga, a samobojcy tak po
>prostu sie zabijaja z takim stoickim spokojem.
Ze stoickim spokojem powiadasz.. Fakt - skoro ich tylko ogladales a nie
byles "w srodku" - to co mozesz wiedziec co gra w ich myslach ?
Spokoj... maja na kilka chwil "przed". Ale wewnatrz duszy wyja - chce
zyc, chce zyc !!
>Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo pragna???
Prawem samostanowienia o nim. Pozostaje tylko kwestia tych, ktorzy to
zycie dali - rodzicow, pozniej ew. przyjaciol.. Ale to juz kwestia
sumienia...
pzdr.
--
Bartek
b...@k...kalisz.pl
...We all live in a yellow subroutine.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 23:17:17
Temat: Odp: Prawo do śmiercigdybym ja odszedl z tego swiata to by mi jeszcze podziekowano. Moze gdyby
ktos wazny tak zrobil to by nie bylo teraz bomby wodorowej i jadrowej,
chociaz ta pierwsza to mi sie milo nie wiem czemu kojarzy. Tez cos musze
wymysli, by nie zostac zapomnianym. Moze napisze taka sztuke teatralna ze
wszyscy kto ja zobacza od razu wariuja. Trzeba sie tylko nauczyc psychologii
i sugestii.
qkla pozdrawia goraca lub zimno zaleznie od pory roku.
Użytkownik Knafel <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:857jvq$onf$...@s...icm.edu.pl...
: Allo!
:
: Czy ktos z Was widział kiedys człowieka popełniajacego samobojstwo?
: Nie sadzicie, ze jest to czystym przejawem egoizmu?
:
: Ja osobiście widziałem 3 razy jak ludzie odbieraja sobie zycie. Za
pierwszym
: razem podszedlem do tego bez emocji. Pomyslalem ze to jej zycie i ze ma
: prawo zrobic z nim co jej sie jawnie podoba. W drugim wypadku moje
podejscie
: bylo podobne, ale kilka dni pozniej nagle dowiedzialem sie ze moja
kolezanka
: jest
: bardzo chora i ze zostalo jej najwyzej dwa lata zycia. Widze jak pomalu
: uchodzi z
: niej zycie, pomimo wielkiej checi do dalszej egzystencji.
: To zmienilo moje spojrzenie na temat samobojstwa.
: Jest tak wiele ludzi chcacych zyc, ktorzy nie moga, a samobojcy tak po
: prostu sie zabijaja z takim stoickim spokojem.
:
: Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo
pragna???
:
: Moze ktos z was odpowie na to pytanie.
: Moze ktos z was probowal sie zabic i moze chcialby sie podzielic tym czym
: sie kierowal?
:
: pzdr.
: Knafel
:
:
:
: Ten kto nigdy nie został okłamany, nie wie, co to znaczy byc szczesliwym.
: (A.Einstein)
:
:
:
:
:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 23:36:44
Temat: Re: Prawo do śmierci
>Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo pragna???
hihihi....
>Moze ktos z was odpowie na to pytanie.
>Moze ktos z was probowal sie zabic i moze chcialby sie podzielic tym czym
>sie kierowal?
Kieruje sie nienawiscia do tego co wyrzadzilo jakas krzywde...
zabijajac sie robi zadoscuczynienie... po prostu w pewnym momencie
czlowiek pozostaje sam sobie i nie majac na kim "sie zemscic" [bo nie
utozsamia sie juz z "wrogiem", wierzy ze kazde agresywne dzialanie w
jego strone nie ma sensu] jedyna osoba "czujaca" pozostaje on sam,
dlatego samobojca zawsze wierzy podswiadomie ze to "on jest winien"
dlatego chce sie "wyrwac" ;)
Dlaczego jednak samobostwo jest wypadkiem a ja jeszcze zyje ? ;)
Prosze zauwazyc, ze samobojca nie ma szansy poznac "spektaklu" do
konca, on wyladuje agresje na sobie, ale nie bedzie przeciez ulgi...
on jej juz nie poczuje... dlatego samobojcy zawsze dzialaja w
zamroczeniu, zawsze w ostatniej chwila chca zrezygnowac, niestety jest
juz za pozno....
thee majesty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 23:46:04
Temat: Re: Prawo do ?mierci"Knafel" <k...@p...onet.pl> napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
: Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo pragna???
:
Jakim prawem palę papierosy, skoro jest tylu co umiera teraz na raka??
To są ich wybory i powinno się uszanować ich egoistyczną decyzję, jeżeli
nie udało się temu zapobiec. Mają do tego prawo, bo są *wolni*, mają
wolną wolę.
: pzdr.
: Knafel
:
Pozdrawiam.
--
MAS S W++ N+ P Ds Dd !Dr A-- a+++ C* G+ QJ+ 666- Y>+++
...Play with your insanity hacking your reality...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-09 10:40:22
Temat: Re: Prawo do śmierciDnia Fri, 7 Jan 2000 23:19:43 +0100, "Knafel" <k...@p...onet.pl>
urodzil taki oto txt:
>Allo!
>
>Czy ktos z Was widział kiedys człowieka popełniajacego samobojstwo?
>Nie sadzicie, ze jest to czystym przejawem egoizmu?
Byc moze troche jest - ludzie sie zabijaja bo jest im zle. Zaraz...
Chyba kazdy ma prawo do szczescia? To ze ktos chce, zeby mu bylo
dobrze nie znaczy, ze jest egoista. Wydaje mi sie, ze samobojcy to
ludzie szczegolnie wrazliwi. Zanm (znalem) tylko jedna osobe, ktora
odebrala sobie zycie, moze to za malo, aby wyciagac uogolniajace
wnioski. Nie, samobojstwo nie jest przejawem egoizmu samobojcy - jest
przejawem egoizmu ludzi nieczulych na jego los.
>Jest tak wiele ludzi chcacych zyc, ktorzy nie moga, a samobojcy tak po
>prostu sie zabijaja z takim stoickim spokojem.
>
>Jakim prawem odbieraja sobie zycie - zycie ktorego inni tak bardzo pragna???
To pytanie mozna zadawac na wiele sposobow:
jakim prawem ktos szasta pieniedzmi, ktorych inni tak bardzo
potrzebuja?
jakim prawem ktos ma dzieci, ktorych inni miec nie moga?
jakim prawem ktos jest zdrowy, podczas gdy inni choruja?
jakim prawem ktos ma rodzine, ktorej inni tak bardzo potrzebuja?
jakim prawem ktos ma szczecie, ktorego inni tak bardzo potrzebuja?
jakim prawem ktos jest kochany, a kto inny nie?
Zadajac takie pytanie pytasz o to dlacego swiat jest urzadzony tak a
nie inaczej. Ja pytam siebie np. dlaczego jest tylu szczesliwych
ludzi, ktorym sie zycie sie uklada, a z drugiej strony tylu
nieszczesliwych wstaje codziennie i nie ma dla kogo witac dnia, ani
dla kogo zyc? Dlaczego jest tylu tych samobojcow?
>Moze ktos z was odpowie na to pytanie.
>Moze ktos z was probowal sie zabic i moze chcialby sie podzielic tym czym
>sie kierowal?
Chyba jest tyle powodow co ludzi. Jednym moze byc np to, ze
samobojstwo to przejaw nieskrepowanej wolnosci - ze swoim zyciem
mozemy zrobic to co chcemy, a detalicznie - zakonczyc je.
--
L_M K.O.D.
http://friko2.onet.pl/ch/konrados/
UIN: 21326179
"Prawdziwa jest ta prawda, w ktora zdecydujemy sie wierzyc."
K.J.Konopka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |