Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Precz z Unia Europejska ;-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Precz z Unia Europejska ;-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-04 08:35:35

Temat: Re: Precz z Unia Europejska ;-)
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora

W aktualnym magazynie Stiftung Warentest, mowa jest m.in. o znaku lub oznaczeniu
pochodzenia. Bedzie to znak zastrzezony, tak jak znaki firmowe. Tak postanowila
nasza o malo co albo i wiecej Unia Europejska. W ten sposob piwo bawarskie
bedzie dodatkowo strzezone ale tez oznacza to zobowiazanie, ze dany produkt
zostal wyprodukowany z miejscowych, regionalnych skladnikow. Stad bedziemy
mieli, znaczy sie te Niemce beda mieli bawarskie piwo, luzycki olej lniany i
lubecki marcepan. Jak myslicie, co my mozemy sobie zastrzec? To znaczy cos
takiego, co mogloby byc produkowane gdzies indziej niz w Polsce z oznaczeniem ze
to polskie, slaskie, goralskie itd, ze szkoda dla naszej gospodarki. Osobiscie
watpie zeby oscypek powtorzyl sukces mozzarelli i ktorej wloskie oryginaly sa
chronione przed "zniemczonymi" podrobami.

Irek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-04 10:12:35

Temat: Co zastrzec (bylo:Re: Precz z Unia Europejska ;-))
Od: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak myslicie, co my mozemy sobie zastrzec? To znaczy cos
> takiego, co mogloby byc produkowane gdzies indziej niz w Polsce z oznaczeniem
ze
> to polskie, slaskie, goralskie itd, ze szkoda dla naszej gospodarki. Osobiscie
> watpie zeby oscypek powtorzyl sukces mozzarelli i ktorej wloskie oryginaly sa
> chronione przed "zniemczonymi" podrobami.
>
> Irek
>
>
>
>
Takich dan jest chyba mnostwo, choc Niemcy maja te przewage nad Polakami, ze
mimo wojen niewiele sie ruszali ze swoich starych siedzib pominawszy
oczywiscie exodus po II wojnie swiatowej. W Polsce takich regionow jest
mniej i dlatego nastapilo przemieszanie kuchni regionalnych i ciezko orzec
czasem co skad pochodzi. Tak na przyklad pierogi z kasza gryczana i
twarogiem sa juz to lubelskie juz to bialostockie, kwasnica raz jest
zywiecka a raz podhalanska, kielbasa krakowska uznawa za polski specjal
wynaleziona zostala w Kijowie, pierogi ruskie Bog wie gdzie, babka
ziemniaczana czy slynna bialostocka kiszka ziemniaczana sa wariacjami na
temat zydowskiego kugelu, chlodnik litewski to pozostalosc po
Rzeczpospolitej Obojga Narodow. Problematyczne jest tez zatrzerzenie takich
nazw jak mazurski czy slaski bo przeciez prawdziwa kuchnia mazurska jesli
jeszcze gdzie istnieje to pewnie w Nimczech. Slaska ma co prawda swoj
niewatpliwy charakter regionalny ale moga sie do niej przyznawac i Niemcy i
Czesi. Czesc z tych dan nie da sie zastrzec bo maja w nazwie inne kraje czy
tez narody ale przeciez przynaleza do Polskiej kultury kulinarnej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-04 11:01:55

Temat: Re: Co zastrzec (bylo:Re: Precz z Unia Europejska ;-))
Od: <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Wiesz, Czarek, mi sie wydaje, ze w Unii mozna zastrzec produkty, a nie potrawy.
Np. kiszone ogorki (jezeli ukiszone w Polsce z polskich ogorkow, twarog, itd.)

We Francji sa zastrzezone sery, wedliny, wina, nietore owoce (orzechy ususzone
w Grenôble, sliwki ususzone w Agen, itd.), alkohole...

Natomiast nigdy nie slyszalam o zastrzeganiu jakiejs tradycyjnej francuskiej
potrawy. Tradycji kulinarnych nie mozna "zamarkowac" wlasnie dlatego, ze nie
mozna ich precyzyjnie okreslic, i nie tylko w Polsce.

Ewa (siostra Ani)

Niesz !



> >
> Takich dan jest chyba mnostwo, choc Niemcy maja te przewage nad Polakami, ze
> mimo wojen niewiele sie ruszali ze swoich starych siedzib pominawszy
> oczywiscie exodus po II wojnie swiatowej. W Polsce takich regionow jest
> mniej i dlatego nastapilo przemieszanie kuchni regionalnych i ciezko orzec
> czasem co skad pochodzi. Tak na przyklad pierogi z kasza gryczana i
> twarogiem sa juz to lubelskie juz to bialostockie, kwasnica raz jest
> zywiecka a raz podhalanska, kielbasa krakowska uznawa za polski specjal
> wynaleziona zostala w Kijowie, pierogi ruskie Bog wie gdzie, babka
> ziemniaczana czy slynna bialostocka kiszka ziemniaczana sa wariacjami na
> temat zydowskiego kugelu, chlodnik litewski to pozostalosc po
> Rzeczpospolitej Obojga Narodow. Problematyczne jest tez zatrzerzenie takich
> nazw jak mazurski czy slaski bo przeciez prawdziwa kuchnia mazurska jesli
> jeszcze gdzie istnieje to pewnie w Nimczech. Slaska ma co prawda swoj
> niewatpliwy charakter regionalny ale moga sie do niej przyznawac i Niemcy i
> Czesi. Czesc z tych dan nie da sie zastrzec bo maja w nazwie inne kraje czy
> tez narody ale przeciez przynaleza do Polskiej kultury kulinarnej


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-04 12:25:52

Temat: Re: Co zastrzec (bylo:Re: Precz z Unia Europejska ;-))
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora


<n...@y...com> schrieb im Newsbeitrag
news:6287.00000001.3b94b4a2@newsgate.onet.pl...
> Wiesz, Czarek, mi sie wydaje, ze w Unii mozna zastrzec produkty, a nie
potrawy.
> Np. kiszone ogorki (jezeli ukiszone w Polsce z polskich ogorkow, twarog, itd.)
>
> We Francji sa zastrzezone sery, wedliny, wina, nietore owoce (orzechy ususzone
> w Grenôble, sliwki ususzone w Agen, itd.), alkohole...
>
> Natomiast nigdy nie slyszalam o zastrzeganiu jakiejs tradycyjnej francuskiej
> potrawy. Tradycji kulinarnych nie mozna "zamarkowac" wlasnie dlatego, ze nie
> mozna ich precyzyjnie okreslic, i nie tylko w Polsce.
>
> Ewa (siostra Ani)
>
> Niesz !
>
Dokladnie! Uwazam, ze powinnismy zastrzec Zubrowke, jako polski specjal, mimo ze
produkuja ja i na wschodzie i na zachodzie. Niemieckiej jeszcze na oczy nie
widzialem ale wiem, ze jest. Natomiast widzialem rosyjska. Kiedys obserwowalem
pewnego pana ogladajacego wlasnie moskiewska podrobe. Kiedy to zauwazyl,
usmiechnal sie i powiedzial, ze chcialby sprobowac ale nie bardzo wie, co kupic.
Szczerze mowiac, rosyjska butelka lepiej wygladala, niz polska. Ale pan mial
szczescie, ze trafil na 3 P (Polak, pijak, patriota) i kogos, kto pracowal w
Polmosie. Znajac niemiecka szajbe na punkcie zdrowej zywnosci, zwrocilem panu
uwage, ze rosyjski produkt wyglada podejrzanie zolto, zas na etykiecie
znalazlem, ze barwione E... O! Triumfujaco wskazalem, po czym wyjasnilem w jaki
sposob produkowana jest polska zubrowka. Powiedzialem tez, ze nasza moze nie
wyglada tak efektownie ale to dlatego, ze alles naturlich. Szczesliwe, wolne,
samorzadne i niezalezne polskie zubry brykaja sobie po polskiej puszczy i
siusiaja na ta trawke stad ten niepowtarzalny aromat. Tak ubawilem pana i ujalem
go swoim patriotyzmem, ze wzial dwie flaszki i jedna Wyborowej, przyrzekajac mi
ze od tej pory nic innego kupowac nie bedzie. Mozemy tez "zamarkowac" ogorki
kiszone. Niewazne, ze kisza i Rosjanie i Ukraincy, kazdy dodatkowy stempel na
etykiecie ulatwi konsumentowi podjecie decyzji.

Irek (brat Lucyny)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-04 13:24:17

Temat: Re: Co zastrzec (bylo:Re: Precz z Unia Europejska ;-))
Od: Waldemar Krzok <5...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

> > Wiesz, Czarek, mi sie wydaje, ze w Unii mozna zastrzec produkty, a nie
> potrawy.
> > Np. kiszone ogorki (jezeli ukiszone w Polsce z polskich ogorkow, twarog, itd.)
> >
> > We Francji sa zastrzezone sery, wedliny, wina, nietore owoce (orzechy ususzone
> > w Grenôble, sliwki ususzone w Agen, itd.), alkohole...
> >
> > Natomiast nigdy nie slyszalam o zastrzeganiu jakiejs tradycyjnej francuskiej
> > potrawy. Tradycji kulinarnych nie mozna "zamarkowac" wlasnie dlatego, ze nie
> > mozna ich precyzyjnie okreslic, i nie tylko w Polsce.
> >
> > Ewa (siostra Ani)
> >
> > Niesz !
> >
> Dokladnie! Uwazam, ze powinnismy zastrzec Zubrowke, jako polski specjal, mimo ze
> produkuja ja i na wschodzie i na zachodzie. Niemieckiej jeszcze na oczy nie
> widzialem ale wiem, ze jest. Natomiast widzialem rosyjska. Kiedys obserwowalem
> pewnego pana ogladajacego wlasnie moskiewska podrobe. Kiedy to zauwazyl,
> usmiechnal sie i powiedzial, ze chcialby sprobowac ale nie bardzo wie, co kupic.
> Szczerze mowiac, rosyjska butelka lepiej wygladala, niz polska. Ale pan mial
> szczescie, ze trafil na 3 P (Polak, pijak, patriota) i kogos, kto pracowal w
> Polmosie. Znajac niemiecka szajbe na punkcie zdrowej zywnosci, zwrocilem panu
> uwage, ze rosyjski produkt wyglada podejrzanie zolto, zas na etykiecie
> znalazlem, ze barwione E... O! Triumfujaco wskazalem, po czym wyjasnilem w jaki
> sposob produkowana jest polska zubrowka. Powiedzialem tez, ze nasza moze nie
> wyglada tak efektownie ale to dlatego, ze alles naturlich. Szczesliwe, wolne,
> samorzadne i niezalezne polskie zubry brykaja sobie po polskiej puszczy i
> siusiaja na ta trawke stad ten niepowtarzalny aromat. Tak ubawilem pana i ujalem
> go swoim patriotyzmem, ze wzial dwie flaszki i jedna Wyborowej, przyrzekajac mi
> ze od tej pory nic innego kupowac nie bedzie. Mozemy tez "zamarkowac" ogorki
> kiszone. Niewazne, ze kisza i Rosjanie i Ukraincy, kazdy dodatkowy stempel na
> etykiecie ulatwi konsumentowi podjecie decyzji.


kraj pochodznia można zastrzec, jak już pisałem Włosi mają to od dawna
(znaczy początku). Francuzi co-nie-co, to znaczy tylko Champagne,
Cognac, Bordeaux etc, czyli regionalne, ale przymiontnika "francuski"
nie zastrzegli. Niemcz też nie, i dlatego np. piwo Bavaria, którym z
braku laku zapijałem komary w Moskwie, jest produkowane w Holandii przez
Grolscha. Ma się poprawić, tak że te przymiotniki też mają być
zastrzeżone. Jak znam EU, to przedobrzą i np. nam zabronią jeść Wiener
Wuerstchen, czy innych frankfurterów. Drżyj kapusto włoska w Polsce z
włoszczyzną. Pierogi ruskie i chiński makaron ;-)) Może jednak da się
odróżnić nazwę produktu od współrzędnych geograficznych jego produkcji.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-04 13:31:34

Temat: Re: Precz z Unia Europejska ;-)
Od: Waldemar Krzok <5...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


> > Wystarczy tylko zadeklarować np. ogórki małosolne jako produkt
> tradycyjny narodowy i EU się na to musi zgodzić (ale na eksport
> tego
> niekoniecznie). Tylko w zdolności polskiego rządu i parlamentu
> nie wierzę, stąd moje przywiązanie do tej strony Odry, które
> jakiś domorosły poliglota źle zrozumiał... Waldek>
>
> .... kilka tygodni cię nie było i widzę, że nie był to czas
> stracony, bo poświęciłeś go na ratowanie resztek swej narodowej
> tożsamości, która się w tobie tli jeszcze. Chuchaj i dmuchaj na
> ten cenny ogienek, bo żyjąc po tamtej stronie Odry przekonałeś
> się boleśnie już chyba nieraz kim jesteś dla tubylców i co
> gorsza, nie wiesz tak naprawdę, kim jesteś dla tubylców
> mieszkających po polskiej stronie tej rzeki ...., a polityce daj
> spokój na tej grupie - będzie nam (tobie i mnie) łatwiej
> korzystać z zasobów tej wspaniałej grupy :-)
>
> pozdrawiam i wyciągam rękę do zgody


no to graba.
Ale:

1. Nie ja zacząłem o polityce.
2. napisałem swoje zdanie o polskim parlamencie obserwując go z
zewnątrz. Jak wiadomo drzazga w oku sąsiada jest lepiej widoczna od
belki we własnym.
3. Jestem patriotycznie nastawiony do wszelkich narodowych tożsamości
które się we mnie tlą. Boleśnie się przekonałem tylko i wyłącznie jak
mnie od hitlerowców przezywano w Polsce (wczesne lata 70te, oraz
ostatnio, bom przeca Niemiec).
4. nie przeszkadza mi, żem śląsko-niemiecko-polsko-austriacki bękart

wracajmy do garów. Dzisiaj ostatni dzień urlopu, będą rolady wołowe z
czerwoną kapustą i kluchami turingskimi.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-04 13:37:14

Temat: Re: Precz z Unia Europejska ;-)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>
>wracajmy do garów. Dzisiaj ostatni dzie? urlopu, b?d? rolady wo?owe z
>czerwon? kapust? i kluchami turingskimi.
>
>Waldek

szczegoly kluchow p[rosze, ino zara

Krysia (tez patriotka, ale kluchy beda kosmopolityczne)


K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-04 19:32:39

Temat: Re: Precz z Unia Europejska ;-)
Od: Waldemar Krzok <5...@t...de> szukaj wiadomości tego autora



Krysia Thompson wrote:
>
> >
> >wracajmy do garów. Dzisiaj ostatni dzie? urlopu, b?d? rolady wo?owe z
> >czerwon? kapust? i kluchami turingskimi.
> >
> >Waldek
>
> szczegoly kluchow p[rosze, ino zara
>
> Krysia (tez patriotka, ale kluchy beda kosmopolityczne)


kluchy zeżarte. Uff!

A oto skład:
ziemniaki gotowane + ziemniaki surowe utarte, mniej więcej fifty-fifty.
Utarte odwodnić. Ja do tarcia używam sokowirówki Malina, której od 30
lat nie chce szlag trafić ;-)) Trochę mąki kartoflanej, jak ziemniaki za
mało skrobii mają. Do maziagi dodać jajo i zarobić na masę kluszczaną.
Na patelni podsmażyć biały chlebek na maśle i wciskać do środka kluch.
Oficjalne turyńskie są ogromne i podawane przepołowione w sosie do
środka. Ja robię raczej małe, wielkości knedli ze śliwkami lub trochę
mniejsze.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-04 20:04:28

Temat: Re: Precz z Unia Europejska ;-)
Od: j...@p...fm (jerzol) szukaj wiadomości tego autora


> wracajmy do garów. Dzisiaj ostatni dzień urlopu, będą rolady
wołowe z
> czerwoną kapustą i kluchami turingskimi.
>
> Waldek
OK - takie rolady to na pewno same pychoty :)

--
pozdrawiam ------->> jerzol


---------------------------------------------
Yugoton na Stegnach! Bilety u nas...
http://rozrywka.interia.pl/yugoton/index.html


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pizza
kurs c
Recykling sloikow - mam watpliwosci
punije lignije( kalmar po domowemu)proste
szarlotka z pianą z białek - kto ma przepis?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »