Data: 2002-10-09 13:56:20
Temat: Problem z glowy [bylo: Przesadzam??]
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie.
Na szczescie sprawa z pobytem w szpitalu sama sie rozwiaza... No moze nie
tak do konca sama. Rozwiazala ja mila pani doktor z oddzialu laryngologii w
Zeromskim. Mala jest w domu na przepustce.Musimy sie stawic na oddzial
dopiero dzis o 18. jutro z samego rana zabieg i jesli nie bedzie powiklan,
to w piatek wypis. Sa jednak normalni lekarze.
I zeby uscislic kilka rzeczy. Mala nie lezy na oddziale dzieciecym, bo
takiego na laryngologii w Zeromskim nie ma. Sa dwa pokoje w czesci damskiej
oddzialu przygotowane dla dzieci. W sumie 4 lozka, po dwa w kazdym pokoju.
Pokoiki maja wlasne WC, umywalke i przesliczne lampki nocne... Ogolnie
wyglada to bardzo sympatycznie. W pokoikach sa stoliczki i krzeselka.
Jedyne co mnie zmrozilo, to to, ze lozka w pokojach dzieciecych sa
normalne... takie jak dla doroslych. Wysokie i bez ogranicznikow po
bokach... Mam nadzieje, ze mala nie zladuje...
Pobyt 3-godzinny w szpitalu przebiegl bez problemow. Kaska juz zaznajomila
sie z oddzialem i jdna z pielegniarek. Jutro bedzie miala zabieg jako
pierwsza, wiec do wieczora juz powinna byc w dobrej formie.
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi za moj (jak widac) dosc kontrowersyjny
post. Na szczescie problem jest rowiazany. Dzis jedziemy we trojke do
szptala. Kladziemy mala spac. A jutro bladym switem przyjezdzam, zeby byc
przy malej podczas przygotowan do zabiegu. No i oczywiscie po zabiegu... I
mam nadzieje, ze w piatek zabiore ja do domu.
Trzynmajcie sie cieplutko.
Kania
|