Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Problem życiowy - krótkie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem życiowy - krótkie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2006-01-31 23:59:32

Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:drornl$n14$1@news.onet.pl...
> "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dqlmf4$821$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> No cóż... pójdę na ugodę i powiem, że obie wersje są prawdopodobne :)
>> Tylko bardzo ostatnio zastanawia mnie, dlaczego naprawdę inteligentne,
>> wartościowe i wcale nie brzydkie dziewczyny są wciąż same i nie udaje im
>> się stworzyć z nikim stałego związku. Znam jeden taki szczególny
>> przypadek : kobieta niesamowicie oryginalna (w pozytywnym znaczeniu tego
>> słowa), o fascynujących zainteresowaniach i poglądach, "młoda duchem",
>> inteligentna, wykształcona (ma magistra z 2 fakultetów) towarzyska i
>> całkiem ładna (nie jest przepiękna, ale ma uroczą burzę loków :)),
>> otwarta na innych, a z żadnym partnerem nie udało jej się zbudować nic
>> stabilnego i wciąż jest sama. Dlatego, że nie chciała faceta, który by
>> jej nie dorównywał? Czy może z tego powodu, że żaden facet nie chciał z
>> nią być, gdyż czuł się przy niej gorszy, płytszy, głupszy, bardziej
>> pospolity? Nie potrafił zaakceptować tego, że ona jest i zawsze będzie
>> lepsza, mądrzejsza, ciekawsza od niego?
>
>
> Teraz nareszcie wiem, jak mam sobie Ciebie wyobrażać. W imieniu całej
> grupy dziękuję za szczerą autoprezentację.

Tak całkiem poważnie. Zerknij prosze na post
news:drjb4c$a6m$1@atlantis.news.tpi.pl
Autoprezentacja powyżej, może moim zdaniem wynikać z siedzącego w
nieświadomości lęku, o którym mówi(po cbnetowemu - kłamie) że "wyrosła".
Druga sprawa. Reakcja na moje "cycki podrosły ?". Reakcja pt. za wszelką
cenę okazać spokój, opanowanie i brak negatywnych emocji - ta sama
przyczyna. Do czego zmierzam. To co prezentuje niekoniecznie musi wynikać z
jej przerośniętego ego oraz chorego egoizmu - jak to na pierwszy rzut oka
mogłoby wyglądać.

--
pozssdrafiam fższyskich polaków
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2006-02-01 05:42:05

Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

na_onet_pl; <drornl$n14$1@news.onet.pl> :

> "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dqlmf4$821$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > No cóż... pójdę na ugodę i powiem, że obie wersje są prawdopodobne :)
> > Tylko bardzo ostatnio zastanawia mnie, dlaczego naprawdę inteligentne,
wartościowe i wcale nie brzydkie dziewczyny są wciąż same i
> > nie udaje im się stworzyć z nikim stałego związku. Znam jeden taki szczególny
przypadek : kobieta niesamowicie oryginalna (w
> > pozytywnym znaczeniu tego słowa), o fascynujących zainteresowaniach i poglądach,
"młoda duchem", inteligentna, wykształcona (ma
> > magistra z 2 fakultetów) towarzyska i całkiem ładna (nie jest przepiękna, ale ma
uroczą burzę loków :)), otwarta na innych, a z
> > żadnym partnerem nie udało jej się zbudować nic stabilnego i wciąż jest sama.
Dlatego, że nie chciała faceta, który by jej nie
> > dorównywał? Czy może z tego powodu, że żaden facet nie chciał z nią być, gdyż
czuł się przy niej gorszy, płytszy, głupszy,
> > bardziej pospolity? Nie potrafił zaakceptować tego, że ona jest i zawsze będzie
lepsza, mądrzejsza, ciekawsza od niego?
>
>
> Teraz nareszcie wiem, jak mam sobie Ciebie wyobrażać. W imieniu całej
> grupy dziękuję za szczerą autoprezentację.

Się dopiszę, komentując post Pauli - Paulo, czy uważasz, że to
posiadanie przez Ciebie dwóch fakultetów spowodowało, że faceci
odchodzili? Czy nie lepiej przyjrzeć się własnym lękom i zachowaniom
zamiast tkwić w mirażu tego, że to twoje wykształcenie rujuje twoje
związki?

Jest taka bajka, o pewnym przygłupim królu, któremu krawiec zdefraudował
kasę na nowe ubranie, i zamiast je uszyć, wmawiał mu, że uszył mu
trendowe niewidoczne ubranie. Kiedy król wyszeł na ulicę, to cieszył się
jak głupi z zachytu poddanych nad swoim nowym ubiorem, bo krawiec mu
wmówił, że jest ubrany. Być może Ty, poprzez posiadanie *świadomości*
swojego wykształcenia, kierujesz na nie uwagę, ale faceci z którymi
byłaś wcale go [wykształcenia] nie widzą/nie potrzebują widzieć/a może
nie chcą [to sformułowanie neutralne - kiedy kupujesz pęczek rzodkiewki
w sklepie, też nie bije od Ciebie światłość wywołana dwoma fakultetami].
Im twoje wykształcenie nie jest potrzebne do bycia z Tobą - to Ty robisz
z niego argument - zastanawiałaś się nad taką wersją? ;)

I na zakończenie - nie imputuję Ci tego, ale rozważ poniższe. Czasami
osoby z dwoma fakultetami nie potrafią bezpośrednio rozmawiać o sobie,
innych, swoich problemach - wolą kryć się za "indeksami giełdowymi",
"nowymi kontraktami", "wynikami badań", "wartościami intelektualnymi", a
kiedy pojawia się jakiś problem w życiu, to zastanawiają się głośno, co
by Platon na to powiedział. W takim przypadku nie dość, że są po prostu
*nudne* , nie dość, że *nie_rozwiązują* żadnych problemów, które
pojawiają się w związku, nie dośc, że *nie_dają* nic z siebie, a tylko
ze swojej wiedzy, to jeszcze walnie przyczyniają się do końca związku -
bo ile można dyskutować z elektroniczną encyklopedią? ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2006-02-01 07:55:19

Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer w news:drphni$26u$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Się dopiszę, komentując post Pauli - Paulo, czy uważasz, że to
> posiadanie przez Ciebie dwóch fakultetów spowodowało, że faceci
> odchodzili?

Siedemnastolatka z dwoma fakultetami? :)))

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2006-02-01 08:26:17

Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:drpph7$i3a$1@news.onet.pl...
> Flyer w news:drphni$26u$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
>> Się dopiszę, komentując post Pauli - Paulo, czy uważasz, że to
>> posiadanie przez Ciebie dwóch fakultetów spowodowało, że faceci
>> odchodzili?
>
> Siedemnastolatka z dwoma fakultetami? :)))

... fakulteci też odchodzili :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2006-02-01 08:40:04

Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pozostają dyplomi - w nich cała nadzieja... :)

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2006-02-03 04:44:45

Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Natek; <drpph7$i3a$1@news.onet.pl> :

> Flyer w news:drphni$26u$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> > Się dopiszę, komentując post Pauli - Paulo, czy uważasz, że to
> > posiadanie przez Ciebie dwóch fakultetów spowodowało, że faceci
> > odchodzili?
>
> Siedemnastolatka z dwoma fakultetami? :)))

Czepiasz się - z rana coś mi czytanie ze zrozumieniem słabiej wychodzi,
zwłaszcza przed 6 rano. ;)

Zamień sobie Ciebie na Jej - co za różnica. W uzupełnieniu, bo wpadło mi
do głowy. Wzmankowana kobieta może sobie zrobić eksperyment i w ogóle
nie mówić o drugim fakultecie, nawet może udawać, że nie zdołała
skończyć studiów wyższych - efekt zapewne będzie ten sam, czyli facet
odejdzie. To bardzo prosty eksperyment, ale trzeba mieć odwagę, żeby
zaprzeczyć własnym racjonalizacjom i poszukać winy gdzie indziej. Mz.
problem z dwoma fakultetami wygląda często tak:

- "jestem tym co znam" - czyli w sytuacjach
kryzysowych/lękowych/niepokoju ucieczka w bezpieczne rejony
wiedzy/kultury, a później mówienie, że nie miało się o czym rozmawiać z
partnerem;

lub

- wprowadzanie do sporów lub analiz sytuacji kwestii własnego
wykształcenia, czyli de facto kreowanie faktów;

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2006-02-05 15:16:12

Temat: Re: Problem życiowy - moje długie:)
Od: Relpp <n...@m...px> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 30.01.2006 nerka <n...@w...pl> napisał/a:

>> Nie próbuj ośmieszać, nie dasz rady ;) Spróbuj zaprzeczyć ;)
> Tu nikt nikogo nie ośmiesza.

Nie pisałem że kogoś ośmieszasz.

> Nie zrozumiałeś senstencji chłopcze...

Możliwe.

> A czemu mamy dać radę?

Nie wiem jacy Wy. Pisałem o Tobie.

> W kopalni pracujemy?!
> Węgiel na plecach przenosimy....?
> Zawody jakieś?
> Moze skoki przez płotki...
> Boks?

Nie wiem co "Wy" robicie.

> To był tylko jeden z przejawów duchowego kontaktu z kolega
> Flayerem ,ktorego serdecznie pozdrawiam
> i cenie za szerokie horyzonty pogladowe:)

Ja się nie znam na duchowych kontaktach, a tymbardziej na ich
przejawach. Może dlatego jak twierdzisz nie zrozumiałem.
--
Relpp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nieumyslny blad, w sztuce ;o
[OT] pilotaż do pracy mgr
Psychologia kliniczna
Praca
nauki ksRobaka - dlugosc kwadratu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »