| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-28 21:38:40
Temat: Re: Prosba... dosyc osobista
Marccel:
> Oczywiscie mam spore doswiadczenie, jak na swoj wiek, i osiagniecia
> tez mam, jak przeciez kazdy... ale, co tu dłuzej ukrywac, w teorii
> nie jestem tak mocny.
pewnie jest powód, dla którego 'uda' odsłaniasz...
> Mozliwie uczciwie zaznaczam, ze jesli chodzi
> o moja orientacje, to niechwaląc sie, mysle, ze jestem dosc
> wszechstronny, ale najbardziej jakby pociąga mnie... celibat.
wszechstronnnosc kojarzy mi się z nijakoscią... tak jest? zero szali w jedną
ze stron np ?
> Otóż spotkam sie tu i ówdzie z opinią, ze to jest NIENORMALNE,
> co mnie, przynaje, troszczke acz niezmiennie ukłówa... ale nie mam
> nic na sprzeciw!
a widzisz chyba czasami powinno, ponieważ kobieta nie koncentruje uwagi na
nie skoncentrowanym facecie, woli perfekcjonizm w danej materii, OK
materiach powiedzmy...
ale perfekcjonizm....
> Prosze, powiedzcie co myslicie, o CELIBACIE. Czy to az takie złe?
nie jest złe, to decyzja i chęć trwania w niej...
> Czy jedynie w kontekscie religijnym (sens jest mowic o tym)?
mozna, ale nie musi się...
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-28 22:05:07
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaMarccel wrote:
> VaneSka wrote
>> Podejście wobec celibatu jako pragnienia jest biologicznie sprzeczne.
ok, odirytowawszy sie nieco, dziekuje za informacje :)
Biologiczne podejscie mnie interesuje, jak najbardziej
Ale będę się usprawiedliwiał: ja tylko sie wyraziłem nierozwlekajac i
nierozdzielajac, ale to juz Twoje - za przeproszeniem - nadgorliwe
podejscie zinterpretowac moja ciekawosc jako biologiczne pragnienie.
Ale jesli mogę jeszcze wiecej prosic, to prosze... o wymienienie
implikacji biologicznych, o ile mozna!
Ja na wymiane jedynie mam, ze słyszałem cos o zanikaniu organu.. ale to
chyba plotki są!? ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-28 22:32:30
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaMarccel wrote:
> Sprawa jest na tyle krępująca, ze musialem zmienic nick
nie chce mi sie sprawdzac, czy korzystasz takze z proxy, czy ze swojej
neostrady. nevermind, tak czy owak zmiana nicku to nie wszystko. tak na
przyszlosc, jakbys chcial pisac naprawde krepujace rzeczy.
> Wyklniecie mnie najpewniej, w mysli, od najgorszych...
a po co?
> Ale licze na wyrozumiałosc moze chociaz... skrajnych psychofili
no ja normalny nie jestem, wiec na wyrozumialosc liczyc mozesz.
> Ostatnio duzo mysle (jak na swoje skromne mozliwosci) o seksie,
czyli lysiejesz z przodu czy na czubku? hmmm, nigdy nie pamietalem tego.
> i to tak globalnie, ale, po prawdzie, do niczego nie dochodze...
fuck'em all ?
> Oczywiscie mam spore doswiadczenie, jak na swoj wiek, i osiagniecia
> tez mam, jak przeciez kazdy...
jak to bylo w 'chlopaki nie placza':
"a ja na przyklad nie" ;)
> ale, co tu dłuzej ukrywac, w teorii
> nie jestem tak mocny.
poczytaj o tantrze (jako duchowym zespoleniu Boga i Bogini, bardziej
przyziemnie - medytacja w seksie). poczytaj (lub poogladaj) kamasutre.
porozmawiaj z kilkoma przyjaciolkami, kilkoma lesbijkami i kilkoma
kumplami... a pozniej mow o teorii...
> Mozliwie uczciwie zaznaczam, ze jesli chodzi
> o moja orientacje, to niechwaląc sie, mysle, ze jestem dosc
> wszechstronny,
biseksualny? jak inaczej rozumiec 'wszechstronna orientacje'? jezeli
tak, do w/w rozmowy wlacz tez homoseksualistow, zeby miec pelen obraz.
> ale najbardziej jakby pociąga mnie... celibat.
rozwin 'pociaga'? nie chesz przypadkowego seksu, czy nie chcesz seksu w
ogole?
> Otóż spotkam sie tu i ówdzie z opinią, ze to jest NIENORMALNE,
seks jest sposobem wyrazania uczuc... prznajmniej w teorii, niestety...
> Nie wiem jak długo człowiek jest sprawny seksualnie, tak statystycznie,
statystycznie to ja mam z moim kotem po 3 nogi...
sprawa bardzo indywidualna. jeden moze majac 90 lat, a drugi juz tylko
'...i morze' ;)
> bo nigdy nie liczylem na seks w podeszłym wieku.. ba, nie liczyłem na
> podeszły wiek w ogole...
Tu i Teraz, tylko to masz tak naprawde. wiec dobrze, ze nie liczyles.
> Prosze, powiedzcie co myslicie, o CELIBACIE. Czy to az takie złe?
czy zle? to zalezy.
jezeli bylbys z kims (z kobieta, lub mezczyzna, wszystko jedno), to
chyba naturalna koleja rzeczy jest fak, ze sie kochacie... zarowno
czysto platonicznie, jak i fizycznie... i wtedy celibat rzeczywiscie
jest nienormalny...
jezeli jednak mowisz o 'posuwaniu' (slowo _uprawianie_ nigdy mi nie
podchodzilo, a o kochaniu sie w tym przypadku nie ma mowy)
przypadkowych, tzw. pierwszych lepszych, to tak, IMO duzo lepszy jest
celibat...
> Czy jedynie w kontekscie religijnym (sens jest mowic o tym)?
w kontekscie religii chrzescijanskiej, chciales napisac ;)
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-28 22:38:48
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaMarccel napisał(a):
> Marccel wrote:
>
>> VaneSka wrote
>>
>>> Podejście wobec celibatu jako pragnienia jest biologicznie sprzeczne.
>
>
> ok, odirytowawszy sie nieco, dziekuje za informacje :)
> Biologiczne podejscie mnie interesuje, jak najbardziej
> Ale będę się usprawiedliwiał: ja tylko sie wyraziłem nierozwlekajac i
> nierozdzielajac, ale to juz Twoje - za przeproszeniem - nadgorliwe
> podejscie zinterpretowac moja ciekawosc jako biologiczne pragnienie.
>
> Ale jesli mogę jeszcze wiecej prosic, to prosze... o wymienienie
> implikacji biologicznych, o ile mozna!
>
> Ja na wymiane jedynie mam, ze słyszałem cos o zanikaniu organu.. ale to
> chyba plotki są!? ;-)
>
Sorry może faktycznie pochopnie zinterpretowałam Twoja wypowiedź
określając celibat w Twoim przypadku jako pragnienie,ale pomyślałeś tak
przez chwile że może właśnie w ten sposób celowo chciałam jaskrawo
podkreślić pewną myśl?Niekoniesznie osobiście skierowaną w Twoją stronę.
Apropos biologicznej sfery dużo by pisać w tym temacie...nie było by
końca.Na taki temat z chęcią pogadała bym w realu;] ale w skrocie:
Generalnie biologiczne pragnienie celibatu jest jednoznaczne z brakiem
wystąpienia napięcia seksualnego,jakże naturalnego aspektu naszego
bytu...stąd owe stwierdzenie sprzeczności.
Jest też alternatywna wersja wyjaśnień- ktoś może być ascetą i mimo
napięcia seksualnego chcieć umartwiać swe libido [o_-]
--
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html#VaneSka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-28 22:40:55
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaMarta wrote:
> Marccel:
>>Prosze, powiedzcie co myslicie, o CELIBACIE. Czy to az takie złe?
> nie jest złe, to decyzja i chęć trwania w niej...
Jakos tak bez przekonania to pow..napisałas
To, ze spolecznie jest nie akceptowane to juz wiem,
(zdecydowanie bardziej niz najbardziej aktywne formy róznorakich
zachowan seksualnych ;)
Ale czy da sie uzasadnic stanowisko za czy przeciw, jakos racjonalnie
chociazby, to nigdy nie slyszalem (Cos tam tylko zeby duchowni nie mogli
uszczuplac zasobow kosciola)
Ani o zaletach ani o wadach, zawsze ze to CHORE, jesli juz coskolwiek..
(na zasadzie - z nim, z nia, jest cos nie tak, ma jakies problem
seksualny/psychiczny, hehe)
Jesli to tylko biologia, to czemu nie mozna sie jej przeciwstawic?
(niekoniecznie dorabiajac do tego jakas wyzsza ideologie)
Za wszystkie dotychczasowe wypowiedzi dziekuje
Zajrze tu jutro napewno
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-28 22:45:16
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaMarccel napisał(a):
> Ale będę się usprawiedliwiał: ja tylko sie wyraziłem nierozwlekajac i
> nierozdzielajac
a ja bym chętnie przeczytała rozwiniecie Twojej myśli by móc Cię lepiej
zrozumieć
--
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html#VaneSka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-28 23:00:36
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaVaneSka wrote:
> Sorry może faktycznie pochopnie zinterpretowałam Twoja wypowiedź
> określając celibat w Twoim przypadku jako pragnienie,ale pomyślałeś tak
> przez chwile że może właśnie w ten sposób celowo chciałam jaskrawo
> podkreślić pewną myśl?
Pomyslałem pewną mysl. I taka mysl własnie, poparta niczym, mnie
zairytowala :)
> Apropos biologicznej sfery dużo by pisać w tym temacie...nie było by
> końca.Na taki temat z chęcią pogadała bym w realu;]
Oj, to raczej niemozliwe. Na domiar wszystkiego jestem dosc niesmialy :)
Ale chetnie zajrze tu nawet i za miesiac, jesli najdzie Cie chetka
sie rozpisac. Tyle sie mowi o seksie, a przeciez celibat to jakby
co najmniej jego dopelnienie, no nie?
> ale w skrocie:
> [...]
Zabrzmiało bardzo zachecajaco
Az mi sie odechcialo spac. No ale musze - z tym aspektem swej
biologicznosci powalcze przy innej okazji ;)
dzięki
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-28 23:15:49
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistagrek wrote:
> naturalna koleja rzeczy jest fak,
fakt... ach ten freud ;)
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-29 07:20:27
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaOn Tue, 28 Jun 2005 23:21:29 +0200, gazebo <g...@w...pl> wrote:
> himera wrote:
>>
>> > czyli jak? nagle pstryk i nie mamy zdolnosci samooceny? wierzymy w
>> cos,
>> > ale potrzebujemy aby nas w tym wspierac? czy moze nagle cos sie
>> > skruszylo w naszym swiatopogladzie i jestesmy tak zdziwieni, ze
>> szukamy
>> > poparcia? :)
>>
>> chyba raczej powinienes do niego te slowa skierowac, to on sie pyta czy
>> celibat jest zly. ja napisalam tylko ze niedojrzale osobniki wysmiewaja
>> sie
>> z wierzen innych ludzi.
>>
>
> niby tak, ale ja sie zapytalem bardziej ogolnie, nie konkretnie o
> celibat tylko o te slabosc wiary (niekoniecznie religijnej), z czego
> wynika to oslabienie? czyzby oczy sie nam na cos otworzyly?
Tylko fanatycy nie mają ŻADNYCH wątpliwości. Prawdziwa wiara rodzi się w
bólach i pośród wielu pytań. Dlatego lepiej, gdy one padają, niż gdyby
miały nie padać. Jak to się ma do światopoglądu i otwartości oczu
Marccela, nie nam oceniać. Chyba najlepsze, co możesz zrobić, to podzielić
się swoimi refleksjami na poruszony temat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-29 07:30:25
Temat: Re: Prosba... dosyc osobistaOn Tue, 28 Jun 2005 22:18:48 +0200, Marccel <m...@p...onet.pl>
wrote:
> Prosze, powiedzcie co myslicie, o CELIBACIE. Czy to az takie złe?
> Czy jedynie w kontekscie religijnym (sens jest mowic o tym)?
Jeśli nikomu nie wyrządzasz krzywdy, czemu miałoby być złe?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |