« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-03 16:18:12
Temat: Prostowanie przegrody nosowejWitajcie.
Mam problem z katarem i jedna z przyczyn moze byc krzywa przegroda.
Na czym polega zabieg prostowania przegrody?
Czy sa jakies przeciwwskazania do wykonania zabiegu?
Czy zostaja jakies blizny?
Gdzie mozna zrobic taki zabieg?
Ile kosztuje jesli w niepublicznym zakladzie?
Jak dlugo nie bede zdolny do pracy?
Co powinienem jeszcze widziec?
Jeszcze nie bylem u laryngologa, ale troszke poczytalem i pewnie przegroda
jest przyczyna ostatnich moich problemow z katarem.
zyga
--
Zygmunt M. Zarzecki |
zygmunt malpa zarzecki kom |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-02-04 17:21:14
Temat: Re: Prostowanie przegrody nosowejOn Mon, 3 Feb 2003 17:18:12 +0100, Zygmunt M. Zarzecki wrote:
> Mam problem z katarem i jedna z przyczyn moze byc krzywa przegroda.
Jestes pewny?...
> Na czym polega zabieg prostowania przegrody?
W znieczyleniu ogólnym odwarstwia się skórę i błonę śluzową od
rusztowania kostnego nosa, a następnie odpowiednio modyfikuje się
przegrodę - łamiąc / piłując kość. Potem zszywa się co trzeba i zakłada
tamponadę.
> Czy sa jakies przeciwwskazania do wykonania zabiegu?
Trzeba pogadac z laryngologiem / chirurgiem plastycznym.
> Czy zostaja jakies blizny?
Jeśli - to niewidoczne.
> Gdzie mozna zrobic taki zabieg?
W oddziale laryngologicznym / chirurgii plastycznej.
> Ile kosztuje jesli w niepublicznym zakladzie?
Nie mam pojęcia:)
> Jak dlugo nie bede zdolny do pracy?
Myślę, że jako całość - minimum to jakieś 2-3 tygodnie.
> Co powinienem jeszcze widziec?
Tamponada nosa to ćóś okropnego. Jestem lekarzem i widziałem to wiele
razy, ale od kiedy sam zaznałem tej przyjemności (w wersji light, bo
merocelem i tylko po jednej stronie - z powodu krwawienia) - szczerze
współczuję wszystkim, którzy muszą to mieć. Miałem toto 48 godzin, w tym
czasie udało mi się przespać ze 5-6, jeść się nie da, pić też nie, nos
boli - sama radość:) Gdyby nie obkurczacze błony śluzowej i możliwość
oddychania drugą dziurką, oraz paracetamol z kodeiną - pewnie sam, bym
sobie to wyrwał po 12 godzinach. Nie polecam.
> Jeszcze nie bylem u laryngologa, ale troszke poczytalem i pewnie przegroda
> jest przyczyna ostatnich moich problemow z katarem.
Koniecznie przedyskutuj to z laryngologiem i nie mów 'hop' :) Jeśli
problemy pojawiły sie ostatnio - to przegroda nie jest bardzo
prawdopodobna - chyba, że sobie ją ostatnio złamałeś...
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |