Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Prostytucja - charakter czy zawod

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prostytucja - charakter czy zawod

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-26 17:02:08

Temat: Odp: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Wrath <w...@i...pl>:

> Brakach... osobiscie wolabym wywozic smieci, niz byc prostytutka.
> Zenujace, niskie, sliskie... (..)
> W chwili obecnej prostytutka niewiele rozni sie moim odczuciu od dresa
> wyciagajacego mi w nocy radio z samochodu.

Zauwaz, ze wszystko co napisales to sa Twoje subiektywne odczucia.
Twoja opinia wiecej mowi o Tobie samym niz o samym zjawisku prostytucji.

> Jak juz mowilem nie znam zadnej.. moze, gdy poznam, pogadam - zmienie
> zdanie.

Nie poznawaj - po co Ci to? :) Twoje zdanie jest calkiem w porzadku, bylebys
pamietal, ze to jak odbierasz zjawisko nie musi rownac sie z tym jakie to
zjawisko jest. Cos moze Cie np brzydzic, co nie znaczy, ze jest obrzydliwe
obiektywnie :)

Zdrowka
Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-26 17:12:02

Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Wrath" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Posredni mam :)))))

2 moich kumpli pojechalo do Amsterdamu :)))
Na "wystawie" zobaczyli murzynki:) Strasznie sie napalili... na tyle, zeby
przelamac opory (co po kilku piwkach okazalo sie stosunkowo(sic!) proste.

Weszli pogadali... i zaczyna sie opowiesc:

"wchodzac po schodach.. widzialem ten sliczny tyleczek w opietej
sukienusi... no to cap ja za dupcie...
ona sie odwraca... i pac mnie po lapach...
-jeszcze nie zaplaciles!
- ups...
wchodzimy do pokoju.. a tutaj klitka 2 na 2... i tylko lozko na srodku.
- nosilo mnie jak cholera.. nagrzany bylem, do bolu
pani rozpina mi spodnie... opadaja do kostek w slad za nimi majtki. - stoje
tak zwarty i gotowy z malym na bacznosc...
a ona wtedy : no to teraz plac.
wiec naciagam te spodnie... czuje sie jak pajac...szukam szukam - wyciagam
50. daje jej i mowie.. no to tak jak sie umawialismy: laseczka i jeden
numerek.
I tu sie zdziwilem... pani zmienila zdanie - za 50 to albo laseczka albo
numerek.
-ej no mowie.. mialo byc to i to. - zaczynamy sie targowac. ( denerwuje sie
coraz bardziej)

w koncu zostalo 50 , laseczka i numerek :)) - ma sie ten dar przekonywania:)
(haha)
No to teraz sluchaj!
Ona nachyla sie... wklada go w usta... robi 3 - SLOWNIE TRZY ruchy reka i
juz.. uwaza, ze zrobione!
Hej mowie w kulki sobie lecisz?! - a ona na to -
A czego ty sie spodziewales za 50!?
Nie wiem smiac sie czy plakac... napalony jestem strasznie i do tego
poddenerwowany.
Ok mowie... wypnij tyleczek zrobmy swoje.. juz mnie to nie bawi.
I kolejna niespodzianka!
- Jak ! ? od tylu! za 50? nie ma mowy!
A niech cie bogowie sciasna... - mysle bariera jezykowa czy co? ( a jezyk
zanm perfekt- przeciez wiesz)
Tlumacze ze nie analny tylko od tylu...
Ona o tym wie!!! ale od tylu za 50 nie da:)
Znow dyskusja, stoje z ta fujarka jak glupi...i znow wygralem:P Wypiela sie,
wszedlem w nia... skonczylem za sekundke... i nawet mi glupio nie bylo...
przeciez nie za takie cos zaplacilem!

Oh wyszedlem z tego przybytku.. a na ulicy juz kumpel stoi. Mine ma nie
tega...
- jak bylo ?- pytam
- zalam stahry!!! pohrazka bhrachu... byla taka paskudna, ze nawet mi nie
stanal


Kupilismy po kolejnym piwku, usiedlismy na murku.. i wiesz co?
Wtedy zaczalem sie smiac."

Hej ho :) Gruboskorny ten moj kolezka wybaczcie:)
Historyja ta jest prawdziwa.
Akcja miala miejsce jakis miesiac temu.

Pozdr.
Wrath



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 17:18:34

Temat: Odp: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Slawek [am-pm] <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl> w
> > Ps. nie znam zadnej osobiscie, ani nie kozystalem z tzw. uslog, wiec
moge
> > tylko teoretyzowac, bez zobowiazan :)
>
> Bardzo szkoda, liczyłem na bezpośredni materiał doświadczalny.

Jesli temat naprawde Cie interesuje to proponuje isc do jakiejs
baro-agencji, zamowic drinka i obserwowac. A jest na co popatrzec, my
widzielismy jak facet typu stoczniowiec przytargal.. telewizor jako zaplate
za usluge ;) A co jeszcze chcesz wiedziec? Chcesz znac tylko przecietny
chatakter przecietnej prostytutki? Mam gdzies zegrana prace pt "Zachowania
seksualne kobiet swiadczacych uslugi seksualne" - jest tam wiele informacji:
cechy spoleczno-demograficzne, sytuacja rodzinna, uswiadomienie seksualne,
aktywnosc seksualna, warunki pracy, jest tez troszke o klientach, o wiedzy
nt chorob i planow na przyszlosc. Dane zbierano z wywiadow z ok 300
prostytutkami, na potrzeby masy kobiet rosyjskojezycznych ankiety
przetlumaczono rowniez na ww jezyk. Moj maz natknal sie na to gdzies w
necie, a wiedzac o moim zaciekawieniu tematem zapisal - tyle ze nie wiemy
skad to wytrzasnal :) Kto ma ochote poczytac to podesle - 78kb.

Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 17:45:09

Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Wrath" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Zauwaz, ze wszystko co napisales to sa Twoje subiektywne odczucia.
> Twoja opinia wiecej mowi o Tobie samym niz o samym zjawisku prostytucji.

Czystko subiektywne.

> Nie poznawaj - po co Ci to? :) Twoje zdanie jest calkiem w porzadku,
bylebys
> pamietal, ze to jak odbierasz zjawisko nie musi rownac sie z tym jakie to
> zjawisko jest. Cos moze Cie np brzydzic, co nie znaczy, ze jest obrzydliwe
> obiektywnie :)

Kto wie? Moze poznam przypadkiem ?
Jako (tfu) artysta grafik obracam sie w roznym towarzystwie (tfu)
artystycznym.
A jak wiadomo: wszyscy artysci to prostytutki. (czyli po trosze ja takze)

>
> Zdrowka
> Melisa

Zdrowko
Wrath


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 18:04:36

Temat: Odp: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Elita.pl <b...@e...pl>:
> > (...) Annie Sprinkle

> Jak na mój nos ten tekst to jedna wielka bajda.

To wszystko mozna wyszukac i sprawdzic. Jak Ci sie chce to szukaj, ja
wierze, bo nie widze tu nic niewiarygodnego.

Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 18:09:46

Temat: Odp: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Melisa <m...@p...onet.pl>:
> To wszystko mozna wyszukac i sprawdzic.

Aha, dodam, ze o ile pamietam tekst znalazlam na ktorejs stronie
feministycznej.

Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 18:47:16

Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Melisa" <m...@p...onet.pl> napisał:

> [..........]A co jeszcze chcesz wiedziec? Chcesz znac tylko przecietny
> chatakter przecietnej prostytutki? Mam gdzies zegrana prace pt "Zachowania
> seksualne kobiet swiadczacych uslugi seksualne" - jest tam wiele informacji:
> cechy spoleczno-demograficzne, sytuacja rodzinna, uswiadomienie seksualne,
> aktywnosc seksualna, warunki pracy, jest tez troszke o klientach, o wiedzy
> nt chorob i planow na przyszlosc. Dane zbierano z wywiadow z ok 300
> prostytutkami, na potrzeby masy kobiet rosyjskojezycznych ankiety
> przetlumaczono rowniez na ww jezyk. Moj maz natknal sie na to gdzies w
> necie, a wiedzac o moim zaciekawieniu tematem zapisal - tyle ze nie wiemy
> skad to wytrzasnal :) Kto ma ochote poczytac to podesle - 78kb.


Mam ochotę, poproszę na adres:
s...@p...onet.pl
lub s...@g...pl

--
Sławek [am-pm]



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 19:11:06

Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Veronika" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wrath" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:amuu57$jrb$1@news.supermedia.pl...
> Mysle ze prostytutka to zenski odpowiednik bandziora.
> Cos maja wspolnego...
> On idze bic - bo ma sile w miesniach- a niczego innego nie potrafi lub nie
> chce mu sie:)
> Ona -bo ma sile w d...e - a niczego innego nie potrafi lub jej sie nie
chce
> :)
>
> A tak zupelnie powaznie- uwazam, ze zostaja prostytutkami kobitki, ktorym
> czegos tam w glowie brakuje. Gdzies trybiki sie zaciely.
>
> Ps. nie znam zadnej osobiscie, ani nie kozystalem z tzw. uslog, wiec moge
> tylko teoretyzowac, bez zobowiazan :)
>
> Wrath

Tobie też trybiki się zacięły w miejscu, gdzie jest szufladka od ortografii.
Prostytutka to zawód. Bierze kasę, niech dobrze wypełnia swoje obowiązki.
Takie życie wybrała, jej sprawa.
K...a to ma dopiero charakter - daje za darmo, komu popadnie.

V-V


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 19:18:57

Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Melisa wrote:
> To wszystko mozna wyszukac i sprawdzic. Jak Ci sie chce to szukaj,
> ja wierze, bo nie widze tu nic niewiarygodnego.

Nie mówię, że nie istnieje przytoczony przez Ciebie tekst.
Mówię, że to co on zawiera to jedna wielka propaganda prostytutki,
która próbuje się dowartościować, wybielić to co przeszła i jeszcze
gloryfikować.
Różnych kumpli mam z podwórka, wśród nich znaleźli się tacy co prowadzili
burdel. Zrezygnowali bo jak powiedzieli "syf to był taki, że nawet sobie
nie jesteś w stanie wyobrazić". Nawet nie wypytywałem jaki bo jeśli oni
mówil "syf" to już musiało być coś naprawdę obrzydliwego.
Ich panienki miały po kilku klientów na dobę. Jeśli ta kobieta - tak przecież
rozchwytywana - pracowała w zawodzie 20 lat to nie mogła mieć tylko 3500
stosunków.
Nikt mi też nie wmówi, że przeciętne kobiety mogą mieć kilka zbliżeń dziennie,
bez pieszczot, bez pobudzenia i nie uznawać tego za coś okropnego.
Nawet nie wiem czy nimfomanki by to zdzierżyły.

pozdrawiam
Arek


--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-26 19:44:09

Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Slawek:
> Proszę o opinie na powyższy temat...

Prostytutka to takie kuriozum (najczesciej damskie) i jak chcesz
dac pieniazka (najlepiej - papierowego) to zacznie sie usmiechac
i przy tym zadawac rozne pytania i w ogole i wowczas u niektorych
osobnikow wzrasta poziom roznych hormonow we krwi, co moze
byc grozne jesli ktos np ma slabe serducho albo np boi sie kobiet....
Wiec, prostytutka to taki kuriozalny sposob na zdobywanie kasy.

Napisalbym wiecej ale nie chce od-/po-wtarzac tego co zostalo
na ten temat juz wielokrotnie popelnione na grupach 'seks'
w nazwie. :)

Czarek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prosba o diagnoze
Re: Człowiek nie może żyć bez miłości ???
Stres szkolny
Matematyka- da sie "tego" nauczyc?
Plasterek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »