Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!poznan.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "Lelepeta" <l...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Przełamywanie barier
Date: Wed, 19 Jun 2002 15:54:51 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 46
Sender: l...@p...onet.pl@217.8.174.80
Message-ID: <aeq2hk$5oj$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.174.80
X-Trace: news.onet.pl 1024494964 5907 217.8.174.80 (19 Jun 2002 13:56:04 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Jun 2002 13:56:04 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:142184
Ukryj nagłówki
Czy waszym zdaniem można pomóc partnerowi w przełamaniu pewnych barier,
kompleksów czy raczej musi się z nimi uporać sam?
Dziewczyna z która się spotykam ma 21 lat, ale w świadomości jej rodziców
zatrzymała się na 16 roku życia. Dodatkowo charyzmatyczny facet, z którym
była długi czas wpuścił ją w niezłe kompleksy, zawsze była w jego cieniu i
nigdy nie rozwinęła na dobre skrzydeł, a ma w sobie duży potencjał.
Zauważyłem, że te dwie sprawy bardzo rzutują na próbę budowy nowego związku
ze mną.
Bardzo boi się sytuacji, gdy musi występować przed ludźmi, szczególnie
nowymi, nawet wśród swoich znajomych ma wrażenie, że gdy tylko zachowa się
niestandardowo jest obserwowana i oceniana. Nie potrafi doświadczać
intymnych chwil bez analizowania rozwoju sytuacji, boi się, że sytuacja
wymyka się spod kontroli, że wydarzy się coś złego - przynajmniej ja tak to
interpretuję..
Dodatkowo spotyka się regularnie z byłym facetem na kumpelskich zasadach,
ale nie potrafi zerwać z nim kontaktu pomimo, że te spotkania niszczą ich
oboje, nie wnoszą nic pozytywnego i wysysają energię. Gość stal się
toksyczny i nie potrafi poradzić sobie z własnym problemami, odreagowując na
niej, prowokując kłótnie. Mam wrażenie, że zachowała w pamięci jego obraz z
przeszłości i nie potrafi zaakceptować faktu, że aż tak się zmienił. Być
może wciąż go kocha, ale wie, że nie może być już z nim.
Chciałbym pomóc jej rozwinąć skrzydła, sprawić, żeby uwierzyła w siebie,
spojrzała w lustro i dostrzegła dorosłą kobietę a nie kilkunastoletnią
dziewczynę. Nie wiem czy nie lepiej gdyby zerwała całkowicie kontakt z byłym
facetem, nie mogę tego od niej wymagać, ale widzę, że ją to okropnie dołuje.
Jeśli macie jakieś uwagi to z góry dzięki.
|