« poprzedni wątek | następny wątek » |
241. Data: 2011-12-21 07:02:03
Temat: Re: Przygotowania do świąt...W dniu 2011-12-20 21:42, medea pisze:
> Bynajmniej nie chodzi mi tylko i wyłącznie o superekskluzywne
> restauracje. Czasami bardzo dobrze i o wiele lepiej można zjeść w
> zwykłym przydrożnym barze.
Dokładnie tak. U nas w kraju bywa rozmaicie,nie ma reguł (wciąż nie
wiem, jak to jest, że na tzw. Zachodzie nawet najmniejsza rodzinna
knajpka wiejska proponuje dobry obiad. Skromny, lecz świeży i pyszny)
często zdarza się, że restauracje pretendujące do "eleganckich" idą w
tzw. dekor (kwiatki z marchwi i pomarańczy na talerzu itd.) i
udziwnione, jakoby eleganckie potrawy z taką mnogością składników, ze
zatraca się smak podstawowy. Natomiast bywają zarówno miejsca skromne
jak i eleganckie, gdzie krótka karta, niewiele propozycji, za to
świeżych i dobrej jakości zachęcają do ponownego odwiedzenia.
>Znam nawet taki jeden w trasie między
> Koźminem a Jarocinem, restauracja przy stacji benzynowej, a takie dobre
> podają tam jedzenie, że nawet moja córka już w Bydgoszczy prosi, żebyśmy
> zatrzymali się na obiad w Szyszce.
To nazywa się Szyszka? Muszę sprawdzić, bo między Koźminem, a Jarocinem
czasem jeździmy, np. nad Stawy Milickie.
> BTW O Ukrainkach to chyba Iksi pisała, nie Bbjk.
Oczywiście, bo to nie ja stosuję stereotypy w funkcji argumentów :)
--
Bbjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
242. Data: 2011-12-21 08:13:54
Temat: Re: Przygotowania do świąt...On 19 Gru, 22:22, "Justyna Vicky S."
<v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> wrote:
> ... jak u Was przebiegają. Coś nowego oryginalnego robicie?
>
> Ja jutro zabieram się za rybe po grecku wg przepisu medei i XL (a tak sobie
> połączylam) :)
> I paszteciki będę jutro produkować :)
> Rolady wolowe na 1 dzień świąt zaraz wylądują w zamrażalniku.
> Ciasto na ciasteczka orzechowe się chłodzi, pewnie jutro hurtem będe piec :)
Skoro ma być coś oryginalnego, to tego jeszcze chyba nie było:
http://kuchennewzlotyiupadki.blox.pl/2008/12/Sledzie
-w-occie-z-cebula.html
A u mnie na wigilii to danie, że tak powiem tradycyjne. Kurczę, w tym
roku mi będzie brakować,
bo ze względów logistycznych nie damy rady obu teściowych "objechać",
a takie robi tylko moja mama...
Stalker, i taki barszcz z grzybami (a nie grzybową)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
243. Data: 2011-12-21 08:33:37
Temat: Re: Przygotowania do świąt...W dniu 2011-12-20 21:38, XL pisze:
> O, własnie, smakowała mi kilka lat temu polędwica w Karczmie Lwowskiej -
> befsztyk w sosie lwowskim.
Wolałabym bez sosu, chętnie sprawdzę.
> Polecam także w Kielcach:
> http://hotelkongresowy.pl/pl/restauracja/menu/
Spałam w tym hotelu, jedliśmy kolację, wrażenia bez zachwytu. Generalnie
nie spotkałam się z kuchnią hotelową, która powaliłaby na kolana, wolę
(wolimy) poszukać czegoś kameralnego, bardziej wyrazistego. Inne
miejsca, które podałaś, chętnie odwiedzę przy okazji, z przyjemnością
testuję nowości.
W Złotej Gęsi w Siewierzu byłam, rzeczywiście gąska smaczna (nie
jadłam żołądków, które wszyscy zamawiali, tylko normalną ćwiartkę ptaka)
i żurek poprawny. Krew i Różę w Krakowie znam, mięsożercom polecam
bardziej Pimiento Argentino Grill, ceny wysokie, ale wołowina
doskonała, to chlubny wyjątek na polskiej mapie steków. Znam tez
wspomnianą przez Ciebie karczmę Zbójnicką w Zawoi, można się tam najeść
po zejściu z gór, to typowa karczma z tłustawym jedzeniem, jednak wolę w
Zawoi Czardę, gdzie serwują kuchnię węgierską, porównywalną z węgierską :)
W każdym razie chętnie czytam o Waszych wrażeniach restauracyjnych i
równie chętnie podzielę się spostrzeżeniami z własnego podwórka.
--
bbjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
244. Data: 2011-12-21 09:00:22
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Bbjk wrote:
> Nie cierpię powielania stereotypów, zamiast doświadczania. Ale jeśli te
> "lepione przez Ukrainki na strychu" -czy jakoś tak pierogi w wydaniu XL
> miały się jakkolwiek do jej osobistych doświadczeń, to współczuję traumy.
Bo to "lepienie na strychu" nie wynika z ukraińskości, tylko z robienia
klientów w bambuko przez "restauratora". Zatrudnione na czarno byle gdzie
posadzone do lepienia Ukrainki to dla niego czysty zysk.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
245. Data: 2011-12-21 09:00:57
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
W dniu 2011-12-20 21:38, XL pisze:
>> Polecam także w Kielcach:
>> http://hotelkongresowy.pl/pl/restauracja/menu/
Lepszy wybór masz też blisko, bo ok. 30 km od Twojej wsi. Maleńka
świetna restauracja Cymes jest w Chmielniku. Przemili właściciele, dobre
gotowanie. Zawsze przejeżdżając przez Kieleckie dzwonimy z drogi, by
przygotowali coś pysznego - i zawsze tak tam jest. Sama maleńka, senna
miejscowość tez interesująca, czas się tam jakby zatrzymał.
--
bbjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
246. Data: 2011-12-21 09:11:39
Temat: Re: Przygotowania do świąt...W dniu 2011-12-21 10:00, krys pisze:
> Bo to "lepienie na strychu" nie wynika z ukraińskości, tylko z robienia
> klientów w bambuko przez "restauratora". Zatrudnione na czarno byle gdzie
> posadzone do lepienia Ukrainki to dla niego czysty zysk.
Nie wykluczam, ze gdzieś są stosowane takie praktyki. Jeśli o tym
wiecie, to trzeba te konkretne miejsca piętnować, a choćby i w
Gastronautach wystawić laurkę. Jest już na tyle duża konkurencja w tej
branży, ze nieuczciwi, czy słabi odpadają.
--
Bbjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
247. Data: 2011-12-21 09:15:02
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Nixe wrote:
> W dniu 2011-12-20 22:29, XL pisze:
>> Dnia Tue, 20 Dec 2011 22:21:37 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>> To formalizacja zasad, które i tak się w żywieniu zbiorowym zawsze
>>> stosowało, tylko że Ty to poczytujesz jako uciążliwość i fikcję.
>>
>> Nie, moja paulinko, nie JA poczytuję, tylko to JEST uciążliwa fikcja.
>> Polegająca na wyciąganiu od przedsiębiorców kasy za durnowate szkolenia i
>> atesty.
>
> Jasne. Normy i procedury są durnowate :>
> Jak sobie wyobrażasz utrzymanie higieny i jakości na najwyższym poziomie
> przy produkcji żywności?
HEHEHE. Duży producent słodyczy. Wejście na halę w obowiązkowym czepku,
zakaz noszenia biżuterii, mycie rąk, dezynfekcja, podwójne rękawiczki. A
przy taśmie stoi pani, kaszle zasłaniając usta urękawiczkowaną ręką. Po czym
poprawia wafelki:-) Smacznego.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
248. Data: 2011-12-21 09:55:29
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:jcqrsq$hqs$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-12-20 17:56, Stalker pisze:
>
>> A gdzież bym tam śmiał odbierać istotom tym nieszczęsnym całą radość
>> jaką daje im świąteczny amok goszczenia u siebie całej rodziny!
>> Jak to mówią: "Dopóki żyją..." :-)
>
> U mojej mamy dokładnie ten sam argument "Jak będę stara i leniwa, to ty
> się zajmiesz całymi świętami, a na razie większość robię ja". Za to do
> obowiązków teściowej (bo święta zawsze spędzamy w dwie rodziny) od lat
> należy jedynie zaszczycenie nas wizytą i spożywanie :/
> (ale to już na inny temat i inną grupę ;)
>
Moja nie musi nas zaszczycać wizytą, bo mieszkamy razem. Ale cala reszta się
zgadza ;) Czyzbyś miała moją teściową? ;)
Pozdrawiam
--
Justyna Vicky S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
249. Data: 2011-12-21 10:02:06
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:99d416a1-672a-476a-9124-901c38424897@x7g2000yqb
.googlegroups.com...
Skoro ma być coś oryginalnego, to tego jeszcze chyba nie było:
http://kuchennewzlotyiupadki.blox.pl/2008/12/Sledzie
-w-occie-z-cebula.html
A u mnie na wigilii to danie, że tak powiem tradycyjne. Kurczę, w tym
roku mi będzie brakować,
bo ze względów logistycznych nie damy rady obu teściowych "objechać",
a takie robi tylko moja mama...
Mniam :) Miałam ochotę zrobić, bo jeszcze nie robiłam, ale stwierdziłam, że
za dużo tego już :))
Pozdrawiam
--
Justyna Vicky S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
250. Data: 2011-12-21 10:13:00
Temat: Re: Przygotowania do świąt..."XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1b24awx5djmte$.v4lb22bqei61.dlg@40tude.net...
> Czym są te alergeny w liniach technologicznych? - białkami. czyli
> substancjami organicznymi.
> Skoro nie można ich z linii usunąć, to co dopiero tam OPRÓCZ nich bytuje!
> I o to mi własnie chodzi.
Ale o co konkretnie, bo ja nie rozumiem.
Te alergeny miałyby być jakąś pożywką dla bakterii czy czymś w rodzaju
samych bakterii czy jeszcze coś innego?
A może Tobie się wydaje, że sterylność polega na tym, że usuwa się z danego
miejsca_wszystko_aż do pierwszej wartwy atomów??
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |