| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-10 21:00:25
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...Pyzol:
> ... Tutaj chodzi o szczerosc wobec samego siebie, a
> nie bicie piany.
Uwazasz ze mezczyzna/kobieta nie moze pomylic sie
we wlasciwej ocenie relacji jaka jawi mu sie przed oczami
i wziasc przyjazni za milosc lub odwrotnie?
Nie widzisz miejsca na ew. edukacje?
Twoje odrabywanie i to co nazywasz 'szczerosc wobec
samego siebie' ja nazywam splycaniem vel malpie 'madrosci'.
> Eee, nie zrozumiales. Nic nowego.
Gdybym nie wiedzial jaka jestes ograniczona, pewnie
pomyslalbym ze se zartujesz. ;))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-10 21:10:34
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...
"zwykly_facet" <z...@t...pl> wrote in message
news:bjo1u2$i1m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > bo by wygladalo lepiej i ulegitymizowalo twoje zapedy.
>
> Gdyby z czasem ta przyjazn przerodzila sie w milosc? A ktoz to wie... ;)
> Tylko po co mialbym czekac - nie wiadomo ile - i robic sobie jakies
> nadzieje, czy zludzenia? To bez sensu...
>
> > Zajmij sie jakas inna dziewczyna, ok?
>
> Czy Ty zawsze tak latwo oceniasz ludzi i piszesz, co i jak maja robic?
Yeah, yeah, yeah:) "Samo przyszlo", "Serce nie sluga". Widac tak musialo
byc" - skad ja to znam!:)
> Jedyne, co do mnie dociera z tego stwierdzenia, to fakt, ze bedac 'sam',
> moge doszukiwac sie czegokolwiek ze strony tej mojej kolezanki - i ja o
tym
> juz WIEM. Dzieki.. ;)
Cos ci zdradze: kobieta z a w s z e wie, kiedy podoba sie mezczyznie w
...no, wiesz, t e n sposob. Jesli nie jest nim zainteresowana, a
flirtuje - to jest z l a kobieta i trzymaj sie od takich z daleka. Od
tych, co maja chlopaka, a flirtuja - tez. Chyba nie chcesz byc jego
nastepca?!!!!!!
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 21:19:42
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...Pyzol:
> Cos ci zdradze: kobieta z a w s z e wie, kiedy podoba sie
> mezczyznie w ...no, wiesz, t e n sposob. Jesli nie jest nim
> zainteresowana, a flirtuje - to jest z l a kobieta i trzymaj sie
> od takich z daleka. Od tych, co maja chlopaka, a flirtuja - tez.
> Chyba nie chcesz byc jego nastepca?!!!!!!
Tobie pzl to tylko dupy w glowie. :)
Nic dziwnego, skoro zwykle myslisz dupa zamiast glowa. ;DDD
PS: Mam tylko nadzieje ze Twoje brednie skomentuje jakas
przytomna kobieta. :))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 21:26:35
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:bjo405$l8emq$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
> Yeah, yeah, yeah:) "Samo przyszlo", "Serce nie sluga". Widac tak musialo
> byc" - skad ja to znam!:)
A co - czy tak jest zle? ;))
> Cos ci zdradze: kobieta z a w s z e wie, kiedy podoba sie mezczyznie w
> ...no, wiesz, t e n sposob.
A mezczyzna czesto wie, kiedy podoba sie kobiecie w t e n sposob, a
zapewniam Cie, ze z jej zachowania moze tak wynikac - ALE WCALE NIE MUSI -
moglem zle ocenic...
> Jesli nie jest nim zainteresowana, a
> flirtuje - to jest z l a kobieta i trzymaj sie od takich z daleka. Od
> tych, co maja chlopaka, a flirtuja - tez.
Ech Kaska... Nie znasz wszytskich faktow i chyba nie wiesz, na czym rzecz
polega... Ona wcale ze mna nie flirtuje! Znamy sie OD DZIECKA, a teraz
nadrabiamy stracony czas, chcemy przyjazni, wracaja wspomnienia, itd. CZY TO
COS ZLEGO???
> Chyba nie chcesz byc jego
> nastepca?!!!!!!
Chce, nie chce... Chciec to ja moge sobie wiele, ale fakty sa takie, ze oni
sa razem i 'chca' byc razem, a ja oferowalem tej dziewczynie PRZYJAZN...(!)
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 21:31:53
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...zwykly_facet:
> ... No bo 'dlaczego' ona jest dla mnie taka mila, 'o co jej
> chodzi', 'coz ona moze ode mnie chciec', itd. LOL...
Pisalem Ci juz: sprawdza Cie, poniewaz zauwazyla Twoja
ledwie widoczna nienaturalnosc.
Nie byloby tego, gdybys darowal se kombinowanie. ;)
Czyz w przyjaciolach nie ceni sie szczerosci? :)
> ... Echh...
Wiesz, bardzo trudno jest zrozumiec kobiete. ;)
Jeszcze trudniej jesli kobieta jest atrakcyjna.... :)
ale nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo takie wlasnie
kobiety bywaja wdzieczne kiedy za 'zwykla' _przyjazn_.
Wcale nie zartuje. ;)
I jeszcze jedno: nie ma w tym doprawdy nic zlego, jesli
uwielbiasz swoja przyjaciolke. :))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 21:49:35
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...zwykly_facet:
> Ta sytuacja troche mnie przerosla, ale juz pomalu zaczyna
> ukladac sie w 'logiczna calosc'. :))
W kazdym razie wiesz juz chyba ze obiecywanie sobie
'gruszek na wierzbie' bywa kiepskim pomyslem. :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 21:52:08
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bjo55p$l3s$1@news.onet.pl...
> zwykly_facet:
> > ... No bo 'dlaczego' ona jest dla mnie taka mila, 'o co jej
> > chodzi', 'coz ona moze ode mnie chciec', itd. LOL...
>
> Pisalem Ci juz: sprawdza Cie, poniewaz zauwazyla Twoja
> ledwie widoczna nienaturalnosc.
Nie... To byly pytania retoryczne, na podstawie ktorych moglem narobic sobie
jakichs nadziei. Mogla zauwazyc i zauwazyla moj entuazjazm, co zreszta
odebrala pozytywnie, a o czym napisala mi w liscie. Predzej obstwalbym przy
stwierdzeniu, ze ona sama poczula cos, czego nie powinna byla poczuc, a
teraz probuje sie od tego zdystansowac. W koncu przyjazn tez wyzwala jakies
tam uczucia, a w polaczeniu z milymi wspomnieniami z dziecinstwa i
swiadomoscia, ze zawsze bylem dla niej 'kims wiecej', moglo jej to troche
namieszac. I tu raczej sie nie myle... Ale fakty sa takie, ze (zapewne po
glebszym namysle) ona chce TYLKO przyjazni i zaczyna wyznaczac pewne
granice, a ja niepotrzebnie robilem sobie zludzenia oraz nadmierne
oczekiwania, za co teraz 'place'. Mysle, ze obaj potrzebujemy troche czasu,
a wszystko bedzie ok. Pod warunkiem, ze zadna ze stron nie bedzie niczego
oczekiwala od tej drugiej, oraz nie bedzie probowala wywierac jakiegokolwiek
nacisku. No i najwazniejsze - pelna szczerosc.
> Nie byloby tego, gdybys darowal se kombinowanie. ;)
> Czyz w przyjaciolach nie ceni sie szczerosci? :)
E tam - ja nie zrobilem dotad nic, zeby ja CELOWO wprowadzic w blad. Jesli
juz, to stalo sie cos poza mna, ale wlasnie dochodze do tego, co i dlaczego
;)
> Wiesz, bardzo trudno jest zrozumiec kobiete. ;)
Ale czasem sie udaje... ;p
> Jeszcze trudniej jesli kobieta jest atrakcyjna.... :)
Nie jest AZ TAK atrakcyjna.
> ale nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo takie wlasnie
> kobiety bywaja wdzieczne kiedy za 'zwykla' _przyjazn_.
Bo to cos bardzo cennego...
> I jeszcze jedno: nie ma w tym doprawdy nic zlego, jesli
> uwielbiasz swoja przyjaciolke. :))
A uwielbiam, uwielbiam... :)) Zreszta z wzajemnoscia, ale jak latwo w
takiej sytuacji 'cos' pomylic i niewlasciwie zinterpretowac pewne fakty...
Ta sytuacja troche mnie przerosla, ale juz pomalu zaczyna ukladac sie w
'logiczna calosc'. :))
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 21:59:35
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bjo672$nhb$1@news.onet.pl...
> W kazdym razie wiesz juz chyba ze obiecywanie sobie
> 'gruszek na wierzbie' bywa kiepskim pomyslem. :)
Tak, oj tak... ;) Tu przyznaje Ci pelna racje i zgodze sie rowniez z tym,
ze dziewczyna mogla nabrac pewnych 'podejrzen', a poniewaz jest w porzadku i
ma chlopaka, z ktorym chce byc, moze probuje przede wszystkim MNIE
zdystansowac od siebie i od tego wszystkiego. Tak to wyglada i takie sa
fakty, a ja - chcac byc wobec niej naprawde uczciwy - moge zrobic tylko
jedno. Mianowicie 'byc jej przyjacielem', a przynajmniej sprobowac nim byc.
Jesli mi sie uda - bedzie ok, jesli nie i bede cos kombinowal - spieprze to.
Tak to wyglada...
Pozdrawiam
zf.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 22:02:42
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...Pyzol rzecze:
> Cos ci zdradze: kobieta z a w s z e wie, kiedy podoba sie [..]
Taa... pewnie wszystkie kobiety czytają w myślach.
Eh... bzdury wierutne opowiadasz w tym wątku, aż przykro czytać.
Szkoda tylko, że mącisz w głowie i niszczysz życie gościowi, co już
ma dość problemów. :(
Arek
--
http://www.hipnoza.info
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-10 22:08:36
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...Arek
<a...@e...net>
news:bjo71q$orj$1@news.onet.pl:
> Pyzol rzecze:
> > Cos ci zdradze: kobieta z a w s z e wie, kiedy podoba sie [..]
>
> Szkoda tylko, że mącisz w głowie i niszczysz życie gościowi, co już
> ma dość problemów. :(
Ach, żeby mu tylko życia nie zniszczyła ;)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |