Strona główna Grupy pl.sci.farmacja Punkt apteczny

Grupy

Szukaj w grupach

 

Punkt apteczny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-11-14 15:19:33

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "L&N lab" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z jednej str. technikowi
> wlasciwie nic nie wolno, z drugiej ma miec prawo decydowania - albo woz,
> albo przewoz.

Może mi powiesz kto za szanownego magistra kręci maści w aptekach???


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-11-14 15:20:31

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "L&N lab" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>technik ie moze wziasc bez farmaceuty glebszego oddechu, ze o
> wydawaniu wiekszosci lekow nie wspomne.

Czy to w praktyce czy w teorii - mówisz nie do końca prawdę


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-11-14 15:28:06

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "L&N lab" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> dziwi mnie kiedy za
> pierwszym stolem przebywa technik a w aptece nie ma zadnego mgr. farmacji,
a
> jest to praktyka powszechnie stosowana...

Boisz się że technik Cię otruje?? Czy wszyscy myślą że nauka w kierunku
technika farmacji to tylko obsługa moździerza i wagi??
Przeczytaj program nauczania - zdziwisz się ile jest do ogarnięcia. Technik
wcale nie musi pracować w aptece czy w hurtowni. Nauka obejmuje także
analizę leków, kontrolę ich jakości, technologię postaci.
Nauka w technikum farmaceutycznym nie jest łatwa i bardzo dobrze.

Naprawdę nie ma się co bać techników za pierwszym stołem, trucizn czy
narkotyków wydawać nie mogą i nie wydają, a przepisy wcale nie są tak
skonstruowane żeby można było powiedzieć "technik farmacji nie może wydawać
większości leków"...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-11-14 15:33:55

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: Anka Łazowska <a...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Naprawdę nie ma się co bać techników za pierwszym stołem, trucizn czy
> narkotyków wydawać nie mogą i nie wydają, a przepisy wcale nie są tak
> skonstruowane żeby można było powiedzieć "technik farmacji nie może
wydawać
> większości leków"...


Nikt sie nie boi technika, ale prawo jest prawem i nie powinno byc
sprzeczne - nikt nie mowi, ze technik jest beeee i nikt sie go nie czepia.
Choodzi o prz-pi-sy!
Rozumiem, ze mam do czynienia z technikiem?

Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-11-14 16:13:31

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "L&N lab" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Rozumiem, ze mam do czynienia z technikiem?

Niekoniecznie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-11-14 19:18:21

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "Pivoski" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> technika farmacji to tylko obsługa moździerza i wagi??
> Przeczytaj program nauczania - zdziwisz się ile jest do ogarnięcia.
Technik
> wcale nie musi pracować w aptece czy w hurtowni. Nauka obejmuje także
> analizę leków, kontrolę ich jakości, technologię postaci.
> Nauka w technikum farmaceutycznym nie jest łatwa i bardzo dobrze.

Muszę chcąc nie chcąc zabrać głos w tej sprawie, bo miałem akurat do
czynienia z technikami pracującymi w aptece jak też mam kontakt z osobami
które po skończeniu technikum zapragnęły zostać mgr farm. Przede wszystkim
różnica w programie tylko tych przedmiotów które wymieniłeś, nie wspominając
o innych (znacznej części z nich technicy wogóle nie mają) jest ogromna.
Osoby które teoretycznie przeszły już kurs danego przedmiotu w ramach
technikum bardzo często reprezentują nadpodziw niski pozim wiedzy z tego
zakresu (nie jest to oczywiście regułą). W aptece natomiast zależy bardzo
wiele od doświadczenia danej osoby, widziałem techników robiący kardynalne
błędy ale też i takich którzy radzili sobie bardzo dobrze. Na pewno jeżeli
postawi się obok siebie mgr farm z 3 miesięcznym stażem i technika z tym
samym stażem to różnica w przygotowaniu do pracy jest widoczna gołym okiem
(oczywiście na korzyść mgr) szczególnie jeżeli chodzi o wiedzę ogólną, nie
da się po prostu przekazać tej samej wiedzy technikowi w 2 lata gdzie
normalnie potrzeba na to 5 lat.
W większości krajów na świecie nie ma odpowiednika naszego technika tylko są
wykwalifikowani aptekarze (czy to z odpowiednikiem mgr- MSc czy tzw BSc -
wyższe studia ale bez tytułu magistra) i chyba to o czymś świadczy - nie to
żebym był przeciwko technikom ale nadawanie im takich uprawnień to raczej
krok do tyłu a nie do przodu.
Pozdrawiam,
P.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-11-14 19:23:51

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: Anna Dąbrowska <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

L&N lab wrote:
>>Z jednej str. technikowi
>>wlasciwie nic nie wolno, z drugiej ma miec prawo decydowania - albo woz,
>>albo przewoz.
>
>
> Może mi powiesz kto za szanownego magistra kręci maści w aptekach???
>
>
Człowieku a kto uważa kręcenie maści za super odpowiedzialną pracę. Mam
w aptece techników i wiem czego im nie mogę powierzać i to nie ze
względu na przepisy a na brak przygotowania. Nie są to na pewno leki
robione chyba że chodzi o niezgodnośc- tu leżycie. Ale główna wasza
słabość to po prostu brak teorii dzięki której jesteście w stanie na
bieżąco się dokształcać korzystając z literatury fachowej. Farmacja
Polska to dla was za wysokie loty nie wspomnę już o pismach stricte
medycznych. Nie mówię że wszyscy magistrowie się kształcą jak powinni
ale na pewno podstawy do tego mają solidne. I tak chyba miało być więc
nie ma się co obrażać. Gdybyś w tej branży chciał osiągnąć górną półke
to proponuję studia wtedy masz szansę na pełną realizację.

anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-11-14 20:46:03

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "Justyna" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Człowieku a kto uważa kręcenie maści za super odpowiedzialną pracę.
zależy co to za maść.

>Nie są to na pewno leki
> robione chyba że chodzi o niezgodnośc- tu leżycie.
żartujesz? z mojego doświadczenia wynika, ze technicy mają recepturę
(łącznie z niezgodnościami) opanowaną o niebo lepiej niż magistrowie, bo na
studiach receptura była traktowana marginalnie. z drugiej strony technika
można niestety zrobić ucząc się zaocznie- i wtedy faktycznie nie sądze, żeby
można się było czegokolwiek nauczyć.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-11-14 20:47:37

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "Justyna" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ostatnio pojawiaja sie jak grzyby po deszczu tzw.
> sklepy parafarmaceutyczne. Moze wiec tu znalazloby sie pole do popisu dla
> technikow?
> Ostatecznie to tez specyficzna dzialka, nie zwykly sklep a mimo wszystko
> mniejsza odpowiedzialnosc?

faktycznie. to opcja dla techników. "zwykły śmiertelnik" musi zrobić kursy,
zeby móc mieć tego typu sklep, a technik, z racji wykształcenia, nie musi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-11-14 20:50:18

Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "Justyna" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Niech no zacznie się większe bezrobocie wśród mgr farm to na takie
apteki
> będzie masa donosów do Nadzoru Farmaceutycznego.

a nie ma bezrobocia wśród magistrów już teraz? z tego, co widzę, zastępuje
sie magistrów technikami- tańsi a zrobią to samo. U mnie: właściciel
magister, kierownik-magister+ 4 techników. I jest to co raz częstszy
schemat.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Niezgodności recepturowe
Ważne
monitorowanie terapii klozapolem
ile leków wykonać w trakcie stażu?
Kreatyna i l-karnityna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Flixonase nasule
Za prawdę o COVID-19
Leki sprzed kilkunastu laty...
Komentarze i opinie o lekach
opiekun medyczny

zobacz wszyskie »