Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pytanie do kobiet

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pytanie do kobiet

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-08 20:36:20

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

>, troche sie
juz zna tego z kim sie umawia wiec co ty tu piszesz wzwiazku z sexem o
katolikach satanizmie itp ?;) bo nie zrozumialam zwiazku chyba

tego ze szczerosc moze polegac na calkowitym uzewnetrznienu siebie, zwykly
czlowiek nawet nie zdaje sobie sprawy co to jest szczerosc a co to falsz
poniewaz aby to poznac to trzeba wycofac projekcje swojego Cienia(mowie z
wlasnych doswiadczen), czlowiek mowi cos i pozornie sie uzewnetrznia o to
jest tylko pozorne , poniewaz projecja Cinia jest tym co czlowiekowi daje
ulude tego ze jest i robi ok. a faktycznie z zewnatrz to inaczej wyglad


> szczerosc to szczerosc czyli mowienie tego co sie mysli ...
>

czasmi pewnych rzeczy nie warto mowic, bo jak powedzial Einstein szczasice
to ABC

A- satysfakcja z pracy
B- czas na przyjemnosci
C- umiejestnosc trzymania jezyka za zebami

:-))))))))))))))))

chjodzi mi oszczerosc jaka ma zwiazek z konkretna sytuacja i mowie o tym
nawiazujac do tej sprawy a nie cala historie swoich przejsc, kora zadnego
zwiazku z cala sprawa nie ma, a na przyszlosc ewentalnego zwiaku w zaden
sposob nie wplynie






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-08 22:38:11

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> ja mam wszystko {mieszkanie, prace, bliskich i nietoksycznych znajomych,
> poczucie humoru, zawsze flakonik swoich ulubionych perfum................)
> moze dlatego jest mi latwiej, a z roku na rok wiem coraz wyrazniej czego
> oczekuje od partnera, i uwielbiam ten stan swiadomosci!
> pozdrawiam
> Agnieszka

Agnieszko, milo przeczytac Twoją tak pozytywna ocene zycia. Zazdroszcze Ci ale
zyczliwie, oczywiscie. Czy dlugo to juz trwa? Bo moze trudniej cos takiego
powiedziec po kilkunastu latach zwiazku.
Pozdrawiam serdecznie
M.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-08 23:09:36

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Wołowik" :

Widzę że jesteś bardzo zaawansowany w temacie;) i nie mogę z Tobą polemizować jako
przeciętna
kobieta ale jeśli jest tak jak napisałeś , to zastanawia mnie autorstwo Twoje w tym
topiku;) - no bo
jednak temat "kobieta" spokoju Ci chyba nie daje...;)

/.../bo tu nie mowiny o jakis
> sektach ktore szukaja czlonkow, tylko o czym gdzie dostac sie mozna dopiero
> bedac tego godnym(ja nie jestem), swoja droga jest sie pozniej okreslanym
> masomem dzilajacym w tajnych organizacjach, dysponujacych pieniedzmi i
> wladza i robiacymi rozne dziwne rzeczy....o ktorych sie straszy w
> telewizji....

A jeszcze widzę drugą sprzeczność w Twoim podejściu do oświecenia - prawdziwy
*oświecony* ponoć
pieniądze ma za nic a Ty mówisz o eksperymentach totolotkowych;) i tu wyżej też o
władzy i
pieniądzach.
Chyba jednak za słabo się angażujesz w osiągnięcie tego wymarzonego ( jak dla mnie )
stanu, kiedy
już nic do szczęścia nie jest potrzebne;) ani miłość ani pieniądze ani władza...

A swoją drogą jak odróżnić Twoim zdaniem sektę od nie-sekty, gdy chodzi o sprawy
duchowe;) ?
Masz jakiąś własną definicję ?
E.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-08 23:17:21

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Wołowik" :

> nick na swoje odpowiednie konotacje w zbiorowej ludzkiej nieswiadomosci,
> czego przejawami sa rozne mitologie i archetypiczne wyobrazenia bost
> mitologicznych..itd[cut]

Tak, zdaję sobie sprawę ze znaczenia imion, nicków i ich wibracji. Do swoich też
jestem bardzo
przywiązana;) dlatego przeprosiłam za zniekształcenie.

Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-08 23:33:35

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Bruno" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik KOBONG <k...@i...pl.NOSPAM> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:9sefjj$9ia$...@g...uci.agh.edu.pl...
>
>
> --
> || KOBONG
> || SUN IS BLACK AND DEVIL IS IN HEAVEN

A lyzka na to "Niemozliwe".....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 00:33:23

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Cześć kobieto !

<i...@p...onet.pl>
w <7...@n...onet.pl>:

> Poniewaz w meskim gronie juz sobie porozmawialiscie to pozwole sobie wtracic
> mala uwage, tym razem od kobiety. Otoz madra kobieta woli otwartosc i
> szczerosc. Pochlebstwa sa szybko rozszyfrowywane.
[... etc...]

Chyba, że to są pochlebstwa ze specjalnych powodów... nie podlegają-
ce rozszyfrowywaniu w umysłach kobiet... Casanova to przecież wredna
bajka i brzydkie pomówienia niewiniątek...

Z pewnością "mądra kobieta woli otwartość i szczerość"...

A co z fantem, jeśli kobieca "mądrość, otwartość i szczerość"
jest zwyczajnie _KOBIECA_ i niezupełnie zgadza się z męską "mądro-
ścią, otwartością i szczerością" ? I w zetknięciu z takową ... owa
mars "mądrość, otwartość i szczerość" staje się "głupotą, zamkniętym
światem i wrednym zakłamaniem" bo do venus ni cholery nie pasuje ???

Nie wyszłaś ani na jotę poza: "mądre jest to, o czym ja mówię, że
jest mądre i basta!" IMO specjalnie wielka mądrość to nie jest...
Jeśli chciałaś szczerości i otwartości jak deklarujesz, no to masz...

> madrosc w oczach faceta, skromosc, rzeczywiste walory intelektualne i wysoka
> inteligencja emocjonalna. Bo latwiej sie wtedy dogadac i stworzyc partnerski
> zwiazek zamiast tradycyjnego, meczacego modelu, w ktorym facet nosi w umysle
> smutne i wyswiechtane truizmy na temat nieumiejetnosci analitycznego myslenia u
> kobiet..

O wiele za dużo niezwykle mądrych facetów, absolutnie otwartych
i ze szczytowo najwyższą IE... żyło całkowicie z dala od kobiet (albo
darło z nimi straszne koty, lub w innej wersji... "obsługiwało długa-
śną kolejkę ciałek 'swoich' fascynatek" - co wszystko na jedno wycho-
dzi) by załatwiać sprawę jakowymś _czysto_kobiecym_ "fuj" w stylu "no-
si w umyśle smutne i wyświechtane truizmy"...
A już szczególnie "skromność" to działa na kobiety bardzo intensyw-
nie... jak list z wąglikiem na administrację WH... Gdyby nie ów ko-
biecy pociąg do "skromności" to śmiem wątpić, czy gospodarki miałyby
choć 20 % obecnych obrotów...

"Gdzie diabeł nie może tam babę pośle"... oczywiście z jej "mądrością,
otwartością i szczerością"... by zrobiła użytek ze swoich "rzeczywi-
stych walorów intelektualnych"...

Ech... Nie byłoby mądrych facetów, gdyby nie było głupich kobiet
i nie byłoby mądrych kobiet, gdyby nie było głupich facetów...

Coś mi się tak mimochodem wydaje, że najgorszą karą dla kobiety
(ze strony losu) jest ... skazanie jej "przez los" na... czysty
babiniec... A u facetów? "Baba z wozu, koniom lżej... ale czasa-
mi czegoś brakuje..." :-)))

> Nie wiem czy bylam dosc jasna..
Jak dla mnie, to "jasna" w... kobiecej normie :-)))

JeT.

P.S.
Ponoć "Kto się czubi ten się lubi", ale:
Bardzo głupi jest ten z facetów, który z najwyższą uwagą, staran-
nością i wrażliwością nie "nosi w umyśle smutnych i wyświechtanych
truizmów na temat nieumiejetności analitycznego myślenia u kobiet..."
Jeśli tego nie dostrzega, to sam nie ma i... kłopoty gotowe...

A ten który o tym jeszcze mówi jest zwyczajnie szczery i otwarty,
z tym, że niezupełnie "kobieco"... co dzisiaj, jak każda szczerość
i otwartość jest bardzo "politycznie niepoprawna"... Cóż, "męska
ręka" kobiecie jest _czasami_ bardzo niezbędna, a rzeczywiście mąd-
re kobiety po prostu dokładnie i poprawnie rozumieją, z jakich po-
wodów... Ale takich ze świecą szukać... Swoją drogą to faceci po-
głupieli w 'gorączkach złota' i wojnach o przestrzenie życiowe &
brylanty dla swoich stad (czyt. d..p), dlatego miast dać kobietom
wolność wyboru, to zapędzili je do roboty na trzeci etat (dwa pier-
wsze i tak mają w damskich genach tak mocno wbite, że nie da się
od ich wykonywania żadnej odpędzić nawet wtedy, kiedy jest to krań-
cowo niepragmatyczne... Musi, bo się będzie "źle czuła"...)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 01:32:50

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


> Widzę że jesteś bardzo zaawansowany w temacie;)

a wiesz , sam uwazam sie za bardzo ograniczonego, kwestia do kogo czlowiek
sie porownuje

i nie mogę z Tobą polemizować jako przeciętna
> kobieta

fajnie napisalas przecietna kobieta, podoba mi sie ze ktos nie uwaza sie za
nadprzecietnego.....

poza tym nie chodzilo mi o jakakolwiek polemike, tylko o wypowiedzenie
swojego zdania

ale jeśli jest tak jak napisałeś , to zastanawia mnie autorstwo Twoje w tym
topiku;) - no bo
> jednak temat "kobieta" spokoju Ci chyba nie daje...;)

ja nie twierdze ze duzo wiem,choc cos tam troche wiem, ale ten temat w
topicu ma dla mnie ostatnio pewne znaczenie, dlatego poprosilem o
wypowiedzenie sie aby skrygowac lub uzupelnic swoje przemyslenia


> /.../bo tu nie mowiny o jakis
sektach ktore szukaja czlonkow, tylko o czym gdzie dostac sie mozna dopiero
bedac tego godnym(ja nie jestem), swoja droga jest sie pozniej okreslanym
masomem dzilajacym w tajnych organizacjach, dysponujacych pieniedzmi i
wladza i robiacymi rozne dziwne rzeczy....o ktorych sie straszy w
telewizji....

> A jeszcze widzę drugą sprzeczność w Twoim podejściu do oświecenia -
prawdziwy *oświecony* ponoć
pieniądze ma za nic

no bo ma, sadzac po mistrzach zen

> a Ty mówisz o eksperymentach totolotkowych;)

a kto mowil ze to robily osoby oswiecone w znaczeniu, takim jak napisalas
powyzej, poza tym zreszta to byl jak napisalem eksperyment, a eksperymenty
maja to do siebie ze maja jakies cele , w tym przypadku inne niz wygranie
samych pieniedzy.
Zreszta kwestia oswiecenia umyslu jest taka jak oswiecenia pokoju: mozna to
byc oswiecenienie jedna swieczka jak i setka swieczek- jest widno, rozni sie
stopniem lumenow poprzez analogie do lacinskiego slowa iluminacji

i tu wyżej też o władzy i
> pieniądzach.

to byla taka dygresja wzgledem "Iluminatow", lub tego jak kto pojmuje
oswiecenie i czy jest ono rzeczywistwe

> Chyba jednak za słabo się angażujesz w osiągnięcie tego wymarzonego ( jak
dla mnie ) stanu, kiedy
już nic do szczęścia nie jest potrzebne;) ani miłość ani pieniądze ani
władza...

ja tez sie nie angazuje, tak jakby to mialo byc jedyne co robie, tyle tylko
ze autentyczne rozumienie rzeczywistosci(nie tylko pozory rozumienia)
zaczyna zycie ukazywac w troche innym swietle, zmieniaja sie cele i motywy
postepowania, troche cos jak z piramida potrzeb Maslowa


> A swoją drogą jak odróżnić Twoim zdaniem sektę od nie-sekty, gdy chodzi o
sprawy duchowe;) ?
> Masz jakiąś własną definicję ?

Przeciez nie ma nic prostszego, sekta jest taka grupa, ktora rosci sobie
przywilej posiadania Prawdy, wg niej wszyscy inni sa w bledzie tylko
czlonkowie sekty sa w posiadaniu tej jednej Prawdy i na nia staraja sie
innych nawracac. Sekciarstwo zaczyna sie wtedy kiedy mowisz komus ze to co
wierzy jest bledne, bo ty masz inne przemyslenia i takie sa dobre, a
wszystki inne zle...a jak jeszcze dodasz ze Duch Bozy Ci objawil(znam takie
przypadki), to juz wiecej chyba nic dodawac nie trzeba.

Mimir



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 01:44:47

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


> A co z fantem, jeśli kobieca "mądrość, otwartość i szczerość"
jest zwyczajnie _KOBIECA_ i niezupełnie zgadza się z męską "mądro-
ścią, otwartością i szczerością" ? I w zetknięciu z takową ... owa
mars "mądrość, otwartość i szczerość" staje się "głupotą, zamkniętym
światem i wrednym zakłamaniem" bo do venus ni cholery nie pasuje ???

> Nie wyszłaś ani na jotę poza: "mądre jest to, o czym ja mówię, że
jest mądre i basta!" IMO specjalnie wielka mądrość to nie jest...
Jeśli chciałaś szczerości i otwartości jak deklarujesz, no to masz...

alez zes napisal....

> madrosc w oczach faceta, skromosc, rzeczywiste walory intelektualne i
wysoka
inteligencja emocjonalna. Bo latwiej sie wtedy dogadac i stworzyc
partnerski
zwiazek zamiast tradycyjnego, meczacego modelu, w ktorym facet nosi w
umysle
smutne i wyswiechtane truizmy na temat nieumiejetnosci analitycznego
myslenia u
kobiet..

> O wiele za dużo niezwykle mądrych facetów, absolutnie otwartych
i ze szczytowo najwyższą IE... żyło całkowicie z dala od kobiet (albo
darło z nimi straszne koty, lub w innej wersji... "obsługiwało długa-
śną kolejkę ciałek 'swoich' fascynatek" - co wszystko na jedno wycho-
dzi) by załatwiać sprawę jakowymś _czysto_kobiecym_ "fuj" w stylu "no-
si w umyśle smutne i wyświechtane truizmy"...
A już szczególnie "skromność" to działa na kobiety bardzo intensyw-
nie... jak list z wąglikiem na administrację WH... Gdyby nie ów ko-
biecy pociąg do "skromności" to śmiem wątpić, czy gospodarki miałyby
choć 20 % obecnych obrotów...

tutaj tez nic dodac nic ujac :-(((((


> A ten który o tym jeszcze mówi jest zwyczajnie szczery i otwarty,
z tym, że niezupełnie "kobieco"... co dzisiaj, jak każda szczerość
i otwartość jest bardzo "politycznie niepoprawna"... Cóż, "męska
ręka" kobiecie jest _czasami_ bardzo niezbędna, a rzeczywiście mąd-
re kobiety po prostu dokładnie i poprawnie rozumieją, z jakich po-
wodów... Ale takich ze świecą szukać...

to ze Ty takich nie spotykasz to nie znaczy ze takich jest malo, moze
spotykasz takie madre jak sam jestes

kiedys na studiach powiedzial jeden czlek (student) do calej sali ze wszyscy
sa glupi poniewaz nie potrafia zrozumiec tego o czym on mowi, a do mnie ze
jego znajomi sa glupi....to ja sobie mysle czy czlowiek z takim
podejsciem(glupi dla niego kazdy kto inaczej niz on mysli) moze spotkac
kogos madrego...?

Mimir



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 02:57:44

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: w...@w...net (GBAUSAPOL) szukaj wiadomości tego autora

Hey, Kobong:

If the sun is black & the devil is in heaven, where are you? In
outerspace or out of touch with reality? Whose philosophy is that &
what are you talking about?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 07:46:23

Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Agnieszka" <...@...com.pl> szukaj wiadomości tego autora



>
> Agnieszko, milo przeczytac Twoją tak pozytywna ocene zycia. Zazdroszcze Ci
ale
> zyczliwie, oczywiscie. Czy dlugo to juz trwa? Bo moze trudniej cos takiego
> powiedziec po kilkunastu latach zwiazku.
> Pozdrawiam serdecznie
> M.
>

Do M.
Myślałam, ze to realna a nie pozytywna ocena życia? Skoro jednak potrafiła
być pozytywną, to cieszy mnie to.:) Chciałam przekazać tylko tyle, iż ja nie
muszę wychodzic na mąż, po to by uciec z gniazdka rodzinnego, nie potrzebuje
kochanka i stolika nocnego po to by nie byc głodna, nie musze mówić
sakramentalnego TAK, by mieć do kogo otworzyć usta i dać upust swoim
emocją......:)
Tak sie cudownie stało, ze mam to wszystko, bo w porę zostałam ,,kowalem z
przysłowia'' dlatego mam chyba dużą szansę dokonać ,,bardziej dobrego''
wyboru partnera, wyboru opartego na dotychczasowych wnioskach, moich i jego
dość dokładnie artykułowanych potrzebach i konsensusach.
Moja ocena życia ma już z dekade.:) i życzyłabym sobie, zebym nie wpadła
nigdy w inne klimaty. Moze moja filozofia jest skuteczna, ponieważ ja z
premedytacją nie dążę do tworzenia związków kilkunastoletnich (po to by móc
właśnie nadal śpiewać moją pozytywną mantrę), moje sa kilkuletnie i moze
dlatego tyle we mnie jeszce naiwności....?:). Dobrze mi z tym i nie chcę
tego zmieniac, zmienią to lata, zmarszczki i ewentualna pustka.....
pozdrawiam serdecznie
Agnieszka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Generatywna Gramatyka Transformacyjna
Jestem nowy
zaufanie
POMÓŻCIE !!!
Kto ma "Maximum Persuasion " Kenricka, Clevelanda?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »